216 miasta nadal odkrywane
■|c_ 1AA. Im ponoB) budowli lAffenryWku—muj przy hoidric Najświęts/n
HHfc PiMf m f wTaoHkki w Poznamu. idenryfflcow jim | z palaiium Mieszka I (w| H. lAMiHt, oprać M. Tizeurdoj
nastąpiłoby w mv$l wstępnych ustaleń, około połowy XI w. w wyniku najazdu Bnecjraława.
Odkrydem budzącym od łat wiele kontrowersji pozostaje poznańskie bap-!;■» i ■— W roku 1952 pod (downa nawa katedry odkryto relikty wapiennej reijUj o Inreinr kulistym i średnicy około 4 m, uformowanej na podłożu z oknoktar kamiennych. Była to warstwa zaprawy wapiennej, płaska w paticju, | pogrubiona i podniesioną ku górze krawędzią. Z pierwotna tamy przetrwało około jednej czwartej obwodu. Pośrodku zidentyfikowano fiad pO obsadzeniu czworokątnego słupa o średnicy 23 cm. Na zewnątrz misy Mnoum-ano ślady kamiennego obłożenia, jak ńę przypuszcza, zwężanego z innymi słupami stanowiącymi elementy tego samego zależenia. Kiysty-na jtoefowiczówna (1963) uznała je za basen chrzcielny, służący do maso-BSsrefirztów osób dorosłych, datowany na drugą połowę X w. W myśl tej koncepcji byłby to relikt pamiętający czasy biskupa misyjnego Jordana. Koo-snukcja ż centralnym słupem pośrodku, którego zadaniem było podtrzymy-wanie zadaszenia, oraz z drewnianymi słupami wokół misy, ogładzającymi HHE sprawowania obrzędów liturgicznych, stanowić miałaby najstarsze znane dotąd z ziem polskich baptystenum. Choć pogląd ten podzielali niektó-tzy badacze, inni pozostali sceptyczni wobec tej interpretacji, przychylając dę raczej do opinii, upatrującej w występowaniu podobnych struktur przede Wszystkim pozostałości warsztatów, związanych ze wznoszeniem budowli sakralnych i przygotowywaniem niezbędnej do tego celu zaprawy. Zatem owe misy1 byłyby miejscami do mieszania wapna, a centralny słup pośrodku — elementem konstrukcyjnym kieratu służącego do mieszania surowca'. Aie w ostatnich latach rozgorzała na nowo dyskusja na temat wymowy odkryć poznańskich. Zdecydowanie negatywnie i zarazem najszerzej na temat możliwo-śd łączenia ich z obrzędem chrztu wypowiedziała się Teresa Rodzińska-Chorąży 09971. Odrzuca ona możliwość takiej interpretacji, ze względu na odmienność obiektów poznańskich od baptysteriów tego okresu pod względem konstrukcji, w zakresie np. takich elementów jak obecność zadaszenia z centralnym słupem, drewnianych stopni prowadzących do zbyt płytkiego zagłębienia i wielu innych. Wskazuje, ze cechy typologiczne, konstrukcyjne, a także kontekst europejski odkryć przeczą takiej możliwości. Zgoła inaczej patrzy na te kwestie Zofia Kurnatowska (1996). Przeprowadzona przez nią ponowna analiza dokumentacji z badań milenijnych skłoniła ją do przyjęcia tezy, że pod katedią poznań-»ką znajduią się pozostałości kwadratowego drewnianego budynku, wewnątrz którego zainstalowano basen chrzcielny. Tego typu obiekt charakterystyczny jest db< terenów misyjnych, a zatem także dla obszaru Wielkopolski, pozostającej w jurysdykcji biskupa Jordana. Domniemany budynek baptystenum powiązany byłby od strony wschodniej z nierozpoznaną dotąd bliżej budowlą sakralną. W myśl tej koncepcji, w okresie budowy pierwszej katedry baptystenum znalazło §ę w centralnej części kościoła (ryc. 10.7, 10.8). Jego powstanie należałoby zatem wiązać z budową w Poznaniu pierwszej stacji misyjnej Z czasem, wobec I /Wybudowania katedry biskupiej, owo baptystenum, częściowo rozebrane, włączono w jej obręb.
I Problem interpretacp odkryć jest więc złożony. Czy mamy w tym przypadku do .czynienia z reliktami wydzielonego budynku najstarszego baptystenum taty
Or*uW. u pm długa w«orię wnnini TpoHiirti traawJa*1" n—(HP> ^HKM9ftUe«4>y'h do korni tych pcwfócda hotejm fttmnrp baduy. podkuć kntyvr Ppł" Ł*aea*■ Ml lubili n i otnctlno cłuziu (por. P Urtatofk 1995. T loiMidtOa^^ 199 )