„o ile respondenci byli zaangażowani w akty oporu, była to bardzo konserwatywna postać oporu: wielu z nich uważało, tg ich uzasadnione oczekiwania wobec państwa opiekuńczego zostały zawiedzione, i w ten sposób usprawiedliwiali swoją nieuczciwość, jednak nie dążyli oni do zakwestionowania państwa, lecz do zdobycia „normalnej” pracy i osiągnięcia przyzwoitego, choć skromnego poziomu życia” (2002:216).
Jednak przyznaje on, że w przypadku „obszarów, gdzie nie ma oficjalnych możliwości pracy, podejmowanie alternatywnych strategii przetrwania może przestać być wyizolowanym aktem oporu, a stać się normą" (2002:216). Być może tak się stanie, jednak już dzisiaj zdarzają się „wyizolowane akty oporu” w postaci „alternatywnych strategii przetrwania”. Jak twierdzi J.C. Scott (1985) w odniesieniu do gospodarki chłopskiej, trudno jest określić,w jakim stopniu działania, które mają na celu przede wszystkim przetrwanie, odzwierciedlają bardziej polityczne motywy oporu. Dowody świadczące o oburzeniu na system opieki społecznej, który przez wiele osób mających ochotę go „okantować” postrzegany jest jako niesprawiedliwy, ujawniają, iż przynajmniej pewien element oporu nie jest wcale taki rzadki, nawet jeśli głównym motywem działania jest nadal przetrwanie (Dean i Taylor-Gooby, 1992; Rowlingson i in., 1997). Tylko sporadycznie podobna złość prowadzi do bardziej zorganizowanych i jawnie politycznych form oporu, takich jak sprzeciw wobec zwiększenia przymusu w brytyjskim systemie świadczeń społecznych (Rogers, 2002).
Jak ostrzegają Dean i Melrose (1997), pojawić się tutaj może pewien element romantyzmu lub pobożnych życzeń wśród osób o radykalnych poglądach, które interpretują oszustwa w systemie opieki społecznej jako codzienny opór. Gilliat (2001) twierdzi natomiast, iż takie strategie radzenia sobie stanowią nie tyle opór, ile formę przystosowania, która ostatecznie służy odtwarzaniu porządku społeczno-ekonomicznego. Patrząc na to z szerszej perspektywy, niektórzy radykalni badacze kwestii społecznych i prawnych są sceptyczni wobec politycznego znaczenia indywidualnych „niewielkich aktów buntu” i „prawie bezowocnych przypadków radzenia sobie oraz przetrwania”, które rzadko kiedy prowadzą do zmiany (Handler, 1992: 724; McCann i March, 1996: 223)*
Niemniej jednak, jakkolwiek nieznaczące byłyby te codzienne akty oporu w kontekście szerszego układu politycznego, podważają one zrównanie biedy z biernością oraz brakiem działań sprawczych. Są one sposobem, za pomocą którego ludzie biedni mogą zamanifestować swoje odrzucenie ograniczeń narzuconych im przez porządek społeczno-ekonomiczny, realizpjąc tym samym „krytykę/odgrywanie się” na tych, którzy są u władzy, nawet jeśli bezpośrednio nie kwestionują oni tego porządku władzy. Szersze koncepcje „tego, co polityczne”, zakorzenione w feminizmie oraz w Foucaultowskim zainteresowaniu mikro-procesami w obrębie relacji władzy, dostrzegają znaczenie tej codziennej „mikro-polityki” oraz „mikro-oporu”, nawet jeśli działania, których dotyczą, nie są motywowane chęcią osiągnięcia celów politycznych lub też gdy próby ich osiągnięcia kończą się niepowodzeniem (Mann, 1997: 234-6; Leonard, 1997: 95). Co więcej, konstrukcje takie wskazują na to, że codzienny opór może również działać bardziej explicite na poziomie symbolicz-nym/kulturowym poprzez „bunt dyskursywny” (Bleiker, 2003: 43). Przykładem takiego działania może być sytuacja, gdy ludzie żyjący w ubóstwie sprzeciwiają się procesowi traktowania ich w kategoriach Innego, o którym była mowa w rozdziale piątym i walczą o utrzymanie poczucia własnego „ja”. Ilustruje to tomik poezji wydany w ramach projektu twórczego pisania, skierowanego do ludzi dotkniętych biedą. Wiele z tych wierszy stanowi przykład domagania się uznania ludzkiej godności w obliczu obojętności oraz braku szacunku (Prest, 2000). Przykłady „dys-kursywnego buntu” w literaturze pokazują także, jak często opór łączy się z przystosowaniem do dominujących wartości (Broughton, 2003; Dean, 2003a).
Czasami wśród postaw związanych z „wydobywaniem się” z biedy (kwadrant osobiste — strategiczne z rysunku 6.1) można spotkać także połączenie oporu oraz przystosowania. Kingfisher opisuje, jak w jej badaniu beneficjentki pomocy społecznej miały skłonność do odrzucania dominującego założenia, iż niskopłatna
177