Małgorzata Żytko
Polskie sześciolatki, zgodnie z założeniami reformy, rozpoczną obowiązkową naukę w szkole w 2012 roku. Nie byłoby nic nadzwyczajnego w tym fakcie, bo przecież większość dzieci w takim wieku w wielu krajach europejskich jest w szkole. Już w latach 70. XX wieku resort edukacji planował obniżenie obowiązku szkolnego do wieku 6 lat. Wtedy właśnie wprowadzono „zerówki”, które stanowiły tymczasowe rozwiązanie, ale jak każda prowizorka przetrwały wiele lat. Jednocześnie nie podejmowano żadnych działań, aby szkoły stopniowo dostosować pod względem architektonicznym, zagospodarowania przestrzeni i wyposażenia do potrzeb małych dzieci. Nie udało się też zrealizować takiego celu, jak ciągłość oddziaływań edukacyjnych między przedszkolem i szkołą. Dzieci rozpoczynające naukę w klasie pierwszej często już nieźle czytają, liczą, zaczynają pisać. A nauczyciel nie zważając na stan faktyczny, spokojnie realizuje program i rozpoczyna od wprowadzenia liter, monografii liczb z pierwszej dziesiątlci.
Czy podjęte przez MEN decyzje w sprawie obniżenia wieku szkolnego poprawią sytuację we wczesnej edukacji? Przygotowany przez MEN i zatwierdzony przez Senat dokument, który nosi nazwę Podstawy Programowej Kształcenia Ogólnego dla Szkół Podstawowych był już niejednokrotnie przedmiotem krytycznych analiz na łamach prasy. Zwykle wydobywano z niego tylko jakieś fragmenty, które być może wyrwane z kontekstu zniekształcały myśl Autorów. Notabene szkoda, że oficjalnie nie przedstawiono listy osób, które są odpowiedzialne za przygotowanie tego materiału. Oczywiście, prawny dokument, jakim jest Podstawa nie musi być identyfikowany z konkretnymi Autorami, za jego przygotowanie odpowiada resort edukacji, ale mimo wszystko dobrze by było, aby Autorzy się ujawnili.
Konieczność opracowania nowej Podstawy Programowej dla Szkoły Podstawowej, w tym edukacji wczesnoszkolnej to niepowtarzalna okazja, aby dokonać znaczących zmian, przełamać obowiązujące schematy, stereotypy pracy z dziećmi w klasach I-III. Jeden z czynników, który powinno się uwzględniać przy tworzeniu takiego dokumentu, to wyniki badań monitorujących osiągnięcia szkolne dzieci kończących pierwszy etap edukacji. Dostarczają one bowiem danych pozwalających skonfrontować wyznaczone cele edukacyjne i efekty ich realizacji w praktyce edukacyjnej. Jak wiadomo, wyniki polskich 9-latków w zakresie czytania i pisania, a zwłaszcza umiejętności matematycznych nie są zadowalające1. Warto więc wyciągać z tego wnioski na przyszłość.
M. Dąbrowski, M. Żytko. Badanie umiejętności podstawowych uczniów klas trzecich szkoły podstawowej. Cz. 1 i cz. 2 Konteksty szkolnych osiągnięć uczniów. Warszawa 2007/2008, CKE.