474 KOMUNIKACJA LfTCKACKA
go zmniejszenia się nakładu pism i broszur integrowała nadal wielu zaangażowanych czytelników. Podobne zjawiska kształtowały się w różnych okresach współczesnej historii Polski — alternatywna wytwórczość i dystrybucja druków osiągnęły szczególnie wysoką wydajność w latach drugiej wojny światowej oraz funkcjonowania w Polsce powojennej tzw. drugiego obiegu w L 1981-1989.
Techniki przekazu i sieci rozpowszechniania służą bezpośrednio publiczności literackiej. Sprawą dyskusyjną są kryteria pozwalające wyodrębnić ją ze społeczeństwa globalnego. Pewni badacze utożsamiają publiczność literacką ze zbiorem aktywnych odbiorców, którzy nie tylko systematycznie czytają książki, ale formułują samodzielne oceny na temat interesujących ich dzieł, a także korzystają z pośrednictwa krytyki artystycznej. Takie ujęcie wydaje się jednak zbyt jednostronne i zawężone. Można przyjąć za S. Żółkiewskim, iż publiczność stanowią wszyscy uczestnicy procesu komunikacyjnego, nadawcy i odbiorcy. Akceptacja powyższego założenia narzuca jednak istotne następstwa: do publiczności należą również czytelnicy marginalni lub sporadyczni, korzystający przy tym z audiowizualnych form przekazu tekstów literackich. Natomiast systematyczni czytelnicy książek, gazet i czasopism stanowią swoiste centrum całej zbiorowości, odgrywają w niej rolę opiniotwórczą, wywierają istotny wpływ na jej preferencje i sposoby odbioru.
Wśród publiczności występują różne stany skupienia, a istniejące tu więzi mają charakter sytuacyjny lub trwały. O silnej integracji świadczą m.in. zachowania uczestników dyskusji literackiej lub zajęć w kole samokształceniowym. Podobnym przykładem stają się niekiedy przeżycia zbiorowe widowni teatralnej lub filmowej. Natomiast rozproszenie przestrzenne, a niekiedy również czasowe jednostek charakteryzuje takie sposoby odbioru, jak oglądanie przedstawienia emitowanego przez telewizję, indywidualne czytanie gazet i czasopism, a przede wszystkim książek. Można przy tym wyodrębnić trzy zasadnicze układy, uczestnicy komunikacji mogą być zarówno nadawcami i odbiorcami pewnych treści (np. w czasie dyskusji), odbiorcy korzystają z jednego ośrodka rozpowszechniania, bezpośrednio reagują na przekaz dzięki łączności czasowo-•przestrzennej (np. widownia teatralna), wreszcie recepcja tekstów, nadawanych z jednego lub różnych ośrodków, przebiega indywidualnie, a brak styczności uniemożliwia odbiorcom bezpośrednie porozumienie i reakcje (oglądanie sztuki telewizyjnej, „cicha” lektura książek i czasopism). Powyższy podział wprowadził G. Braga, który termin „sieć rozpowszechniania” rozciągnął również na odbiorców (por. Lalewicz, Komunikacja językowa i literacka). Terminy przyjęte przez włoskiego autora (zebranie, zgromadzenie i audytorium) wydają się jednak niefortunne wskutek swej wieloznaczności (idzie zwłaszcza o niejasne sformułowanie pojęcia „audytorium**).
Niektórzy badacze posługują się tzw. integra-tywnym lub dystrybutywnym ujęciem publiczności. W zależności od założeń metodologicznych i wykorzystywanych materiałów empirycznych przypisują publiczności odpowiednie cechy i zachowania. Unikanie zbyt apodyktycznych podziałów wydaje się tu jednak celowe i uzasadnione. Indywidualny odbiorca w tym samym dłuższym przedziale czasowym staje się często członkiem mniejszych zbiorowości o różnych formach skupienia, korzysta z sieci rozpowszechniania o szerszym lub węższym zasięgu społecznym. Powyższe zajęcia niejednokrotnie wzajemnie się uzupełniają, są komplementarnymi sposobami uczestnictwa w kulturze. Dlatego socjologia określa publiczność jako tzw. sumę logiczną wielu podzbiorowości, które można wydzielić ze względu na korzystanie z wybranych form przekazu (publiczność czytająca, teatralna, kinowa, radiowa, telewizyjna) lub ze względu na cechy środowiskowe odbiorców (np. czytelnicy młodzieżowi i dorośli, miejscy i wiejscy, należący do wybranych klas społecznych i grup zawodowych, powiązani z jakąś organizacją itp.). W celach poznawczych można również sztucznie wyodrębnić krąg odbiorców dzieł jakiegoś pisarza, miłośników pewnych odmian prozy, bywalców i sympatyków corocznego festiwalu teatralnego itd. Istnieją zatem zarówno mikrokręgi odbiorców, jak kolektywy obejmujące — całkowicie lub częściowo - wiele mikrokręgów. Publiczność literacka jest więc zbiorowością wielokrotnie złożoną, a odbiorca może występować jednocześnie na różnych poziomach, wynikających z przyjętych podziałów (por. T. Goban-Klas. Audytorium a publiczność — analiza wzajemnych relacji; J. Kostecki, Uwagi o przedmiocie badań historii czytelnictwa, [w zbiorze:} Publiczność literacka). Charakteryzuje całą zbiorowość, prócz rzeczywistej recepcji wytworów kultury, pewna potencjał* ność, a więc potrzeba, gotowość i zdolność do odbioru komunikatów literackich w różnych postaciach. Publiczność nie jest przy tym odwzorowaniem struktury społeczeństwa globalnego, obejmuje jego bardziej aktywne kolektywy. W miarę rozwoju nowoczesnych technik przekazu i sieci rozpowszechniania poszerzają się granice publiczności, jednakże znaczna część społeczeństwa pozostaje zawsze poza obszarem, jaki obejmuje komunikacja literacka.
Mimo XX-wiecznych innowacji komunikacyjnych lektura indywidualna jest nadal elementarną formą odbioru dzieł literackich. Pewni autorzy utożsamiają tę czynność z tzw. dekodowaniem. Budzi to wątpliwości mimo częstego
i
K
0
G\
0
n
1 r V fi k Cl C t s z ź
2 d a c n • ti ti u w
B
k
oi a łe n ia <U Ol Sfl to ku