przystosowania społecznego, stanowią zwykle istotny składnik traumatyzującej atmosfery rodzinnej, podobnie jak omówiona poprzednio dezintegracja życia w rodzinie. W zależności od nasilenia owyeh postaw i dezintegracji można mówić o atmosferze napiętej (pełnej nieufności d zagrożeń), hałaśliwej (z kłótniami i awanturami), depresyjnej (nacechowanej przygnębieniem i rezygnacją), obojętnej (opartej na braku uczuciowego związku rodziców z dzieckiem) i atmosferze nadmiaru emocji d problemów (Obuchowska % 1983, s. 155). Niestety zagadnienie to nie doczekało się dotąd wystarczającego opracowania i to zarówno z punktu widzenia rozważań teoretycznych, jak i badań empirycznych. Jest to poważna luka w dotychczasowej wiedzy o przyczynach trudności wychowawczych, ponieważ — jak można przypuszczać -ss traumatyzująca atmosfera rodzinna, będąca wypadkową postaw rodzicielskich i ogólnej dysharmonii w stosunkach interpersonalnych między rodzicami i dziećmi, jest jednym chyba z najbardziej groźnych czynników warunkujących narastanie trudności wychowawczych uczniów.
Błędy wychowawcze rodziców, ^mówione postawy rodzicielskie są zazwyczaj jednocześnie przejawem popełnianych przez rodziców błędów wychowawczych. Inna grupa błędów związana jest z pewnymi konkretnymi oddziaływaniami na dziecko w ramach stosowanych wobec niego metod lub form wychowawczych. Obejmują one min. następujące błędy:
— zły przykład postępowania rodziców, których świadkiem jest dziecko, np. zdrada jnałżeńska, obmowa męża lub żony wobec dziecka, niewywiązywanie się z obowiązków zawodowych, różne malwersacje lub inne czyny niezgodne z obowiązującym prawem oraz powszechnie odczuwanym poczuciem sprawiedliwości i godności osobistej;
— nadmierne zabieganie o postępy w nauce szkolnej dziecka (kosztem innych form aktywności) i to nierzadko poprzez drastyczne zmuszanie do odrabiania lekcji, zbyt formalną kontrolę oraz nagradzanie dziecka za oceny bardzo dobre, a dotkliwe karanie za oceny niedostateczne;
— niejednakowe traktowanie dzieci (faworyzowanie jednych i uprzedzanie się do drugich lub też znajdywanie wśród nich „kozła ofiarnego", na którym wyładowuje się różnego rodzaju
napięcia, psychiczne lub które czyni się odpowiedzialne za wszelkie zaistniałe sytuacje konfliktowe wśród rodzeństwa, a nawet w rodzinie; ujemne skutki wychowawcze pociąga za sobą takie natarczywe stawianie kogoś z rodzeństwa za wzór godny naśladowania);
— niedocenianie indywidualnych rozmów na tematy nie tylko najbardziej interesujące dziecko, np. dążeń życiowych i wyboru zawodu, negatywnych skutków alkoholizmu, toksykoma-nii, narkomanii i palenia tytoniu, współżycia i współdziałania na zasadzie parbnerstwa, zagadnień związanych z dojrzewaniem i sferą życia erotycznego;
— brak poszanowania prawa dziecka do własnych tajemnic, np. poprzez ujawnianie treści jego pamiętnika czy osobistych zapisków lub otwieranie listów i kontrolowanie korespondencji; zapomina się przy tym, iż dzięki temu zyskuje się co najwyżej pewną informację o dziecku, lecz zdecydowanie traci się jego zaufanie, tak cenne w procesie wychowawczym;
— unikanie lub wręcz wykluczanie udziału dziecka w rozwiązywaniu własnych problemów, trosk, niechętne lub sporadyczne zasięganie jego opinii w sprawach rodzinnych, a także zbywanie go, gdy ma potrzebę podzielić się własną radością czy smutkiem;
— podejmowanie za dziecko decyzji w takich sprawach, jak m.in. wybór szkoły i zawodu, narzucanie własnych ocen dotyczących np. systemu wartości, sensu życia, zagadnień społeczno--moralnych, filozoficzno-światopoglądowych i ideowopolitycznych.
Przedstawione przyczyny trudności wychowawczych nie wyczerpują bynajmniej wszystkich. Pomijają np. takie czynniki mogące sprzyjać nieprzystosowaniu społecznemu uczniów, jak: choroby przewlekłe rodziców i niektóre cechy ich osobowości — zwłaszcza wybuchowość, agresywność, wrażliwość, bierność, apa-tyczność — sytuację dziecka wychowywanego przez samotną matkę, a także wczesną utratę jednego lub dwojga rodziców, czy też postrzeganie przez dziecko normalnej sytuacji rodzinnej przez pryzmat własnych do niej uprzedzeń (por. Wójcik D., 1984, s. 37—44; Havers N., 1981, s. 143—146).
53