czym bodźce kształtujące nasze doświadczenie w kontakcie ze światem pochodzą z różnych źródeł — są to bodźce wzrokowe, słuchowe dotykowe, atakujące nieustannie naszą wrażliwość ze strony otaczającego nas środowiska, zarówno naturalnego, jak i społecznego. Mowa, bezpośredni kontakt z rozmówcą, jest więc z tego stanowiska najdoskonalszym sposobem na przekazanie nagromadzonego doświadczenia. Dzieje się tak dlatego, że mowa obok swojej struktury werbalnej, psługuje się także szalenie szerokim wachlarzem efektów akustycznych, modulacyjnych, które w wypadku rozmowy lub opowiadania wzbogaca jeszcze dodatkowo strona gestyczna i mimiczna, odbierana za pomocą wzroku. Tak więc mówiąc luib słuchając mowy angażujemy nie tylko naszą wrażliwość intelektualną na przekazywany nam komunikat słowny, ale także wsłuchujemy się w melodię mowy i chwytamy te treści komunikatu, których nasz rozmówca w ogóle nie formułuje w słowach, lecz przekazuje mimiką, ruchem, modulacją głosu, wreszcie gestem rytualnym, jak na przykład dotknięcie, uściśnięcie ręki czy pocałunek.
W ten sposób ludzie kultury oralnej, mieszkańcy plemiennej 'Wioski, byli w stanie przekazać sobie całość dostępnego im doświadczenia, przy czym całość tę należy rozumieć w sposób szczególny. Chodzi tu bowiem nie tylko o doświadczenie dające się tak lub inaczej zwerbalizować, ująć w słowa lub opisać, ale także — a może przede wszystkim — o całą przebogatą sferę doświadczenia intuicyjnego, o świat wrażeń i uczuć. Człowiek z plemiennej wioski, człowiek kultury oralnej, żył w świecie zaludnionym nie tylko przez fakty i wydarzenia, ale także przez niesłychane bogactwo wyobrażeń, mitów, obrzędów a świętości, jego myślenie i odczuwanie otwarte było szeroko zarówno na wyrażalne, jak i niewyrażalne ■ aspekty świata, jego stosunek do faktów