86582 IMGA50 (3)

86582 IMGA50 (3)



gdyby nie wersja braci Grimm, dzięki której baśń ta należy do najsłynniejszych w świecie. Ponieważ jednak jej znane dzieje rozpoczynają się od Perrault, rozważy* my najpierw — i odrzucimy — jego ujęcie.    %

Jak wszystkie znane wersje tej baśni, również wersja Perrault zaczyna się od opowieści, jak to babcia ofia- I rowała wnuczce czerwony kapturek (czy też czerwoną czapeczkę), „w którym było jej tak ładnie, że wszyscy nazywali ją Czerwonym Kapturkiem’*. Pewnego razu matka posłała ją z plackiem i garnuszkiem masła do chorej babci. Droga wiodła przez las i dziewczynka spotkała w nim wilka. Nie śmiał on jej zjeść natych- I miast, bo w lesie pracowali drwale, zapytał więc, dokąd I idzie i otrzymał odpowiedź. Wilk wypytał się dokład- I nie, gdzie babcia mieszka, uzyskując od Czerwonego Kapturka wszystkie potrzebne wskazówki. Wówczas> oznajmił, że on również chciałby odwiedzić babcię i po* pędził do jej domu co sił, podczas gdy dziewczynka I straciła jeszcze wiele czasu po drodze.

Wilk zdołał wejść do domu babci, udając, że jest I Czerwonym Kapturkiem i natychmiast połknął starą I kobietę. W wersji Perrault nie przywdziewa on ubioru I babci, ale po prostu kładzie się do jej łóżka. Gdy przy* I bywa Czerwony Kapturek, wilk prosi, by dziewczynka I położyła się obok niego. Rozebrawszy się i znalazłszy I w łóżku, zdumiewa się ona wyglądem nagiej babci. Wy* I krzykuje więc: „Babciu, jakie masz wielkie ręce!” N* I co wilk odpowiada: „Aby cię móc lepiej uścisnąć!” P° I czym Czerwony Kapturek dziwi się: „Babciu, jakie I masz wielkie nogi!” A wilk odpowiada: „Aby móc szyb* I ciej biec!” Po tych dwu okrzykach i odpowiedziach ! których nie ma w wersji braci Grimm, następują dal' I sze, dobrze znane, dotyczące wielkich uszu, oczu i z? i bów. Na ostatni okrzyk wilk odpowiada: „Aby cię 1* I piej zagryźć!”, po czym rzuca się na dziewczynkę i pa' I łyka ją.

Na tym kończy się angielski przekład Langa, podob' I nie jak inne przekłady baśni Perrault. W oryginale jed' I

nak mamy jeszcze wiersz wykładający sens moralny, jaki należy wyczytać z opowieści. Jest on następujący: Piękne młode dziewczęta żle czynią, jeśli dają posłuch osobom wszelkiego rodzaju; nie można się wtedy dziwić, że stają się łupem wilka. Wilki występują w wielu odmianach, ale najbardziej niebezpieczne są wilki układne, w szczególności zaś te, które podążają za młodymi dziewczętami na ulicy, a nawet aż do domu. Perrault pragnął nie tylko bawić swoich odbiorców, lecz również pouczać: każda jego opowieść miała dostarczać o-kreślonej nauki moralnej. Toteż jest rzeczą zrozumiałą, że w odpowiedni sposób każdą baśń modyfikował.1 Ale tym samym pozbawiał baśnie, niestety, większości znaczeń. W jego opowieści nikt dziewczynki nie upomina, aby idąc do babci nie mitrężyła czasu i nie schodziła z prostej drogi. Nadto, niczym się w jego wersji nie tłumaczy fakt, że babcia, która absolutnie niczego złego nie uczyniła — także ginie.

Czerwony Kapturek w wersji Perrault traci wiele czaru, ponieważ nie ma najmniejszej wątpliwości, że wilk nie jest tutaj krwiożerczym zwierzęciem, ale me-

21

1

Perrault opublikował swój zbiór w 1097 roku, ale baśń Czerwony Kapturek miała jut wtedy długą historią, a pewne Jej elementy są bardzo dawne. Istnieje mit o Kronosle pożerającym własne dzieci; ocalają się one w cudowny sposób 1 w brzuchu ojca zastępuje je ciężki kamień. W łacińskiej opowieści Egberta z LJeges, Fecunda ratls z 1023 r., pojawia się dziewczynka znaleziona wśród wilków; nosi ona Jakieś czerwone nakrycie głowy, co odgrywa w opowieści istotną rolę, a według komentatorów ma to być czerwony czepek. Tak więc Już przeszło sześćset lat przed Perrault znajdujemy główne elementy Jego opowieści; dziewczynkę w czerwonym czepku, wilki, dziecko połknięte żywcem i bez szkody wracające do życia, kamień włożony do brzucha po wydobyciu dziecka.

Są też inne wersje francuskie Czerwonego Kapturka, ale nie wiemy, z której z nich czerpał Perrault. W niektórych wersjach wilk daje bohaterce dało babci do zjedzenia i jej krew do wypicia, a ostrzegawcze głosy starają się Ją przestrzec przed tym, co Ją spotyka.1 Jeśli Perrault z wersji tych korzystał, to Jest rzeczą zrozumiałą, czemu pominął tego rodzaju drastyczne szczegóły Jako niestosowne, bo przecież pisał dla dworu w Wersalu. Perrault nie tylko upiększał swe opowieści, lecz nadto posłużył się sztuczką, stwarzając pozór, że napisał Je Jego dziesięcioletni syn, aby ofiarować pewnej księżniczce. W swych uwagach i w końcowych wierszach zawierających morał, Perrault przemawia tak. Jakby nad głowami dzieci mrugał do dorosłych.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG740 (2) 54 Wfród znaków i struktur Nie sposób stwierdzić raz na zawsze, że coś należy do dziedzin
Pod koniec 1911 r. Maria otrzymała drugą Nagrodę Nobla, dzięki której przekonała rząd Francji d
Maciej Szmit S nie jest opinią niepełną opinia, w której biegli mający dostęp do całości akt sprawy,
1. "Opodatkowanie sprzedaży piwa nie zmieni jego spożycia”. a) Czy opinia ta należy do ekonomii
1. "Opodatkowanie sprzedaży piwa nie zmieni jego spożycia”. a) Czy opinia ta należy do ekonomii
DSC01299 (5) A. A czy rozum mógłby rozróżnić te cztery elementy i dać ich definicję, gdyby nie pozna
etyka msroda9 22<i Henryk ELZRNBŁRG jest. to wiat jako całość jest hardziej wartościowy, niż gdy
nowych, przyczyniałoby się do szybkiego czernienia szkła, gdyby nie starano się temu specjalnie zapo

więcej podobnych podstron