89663 IMGh08

89663 IMGh08



rozwiązań, nauczyciel podpowiada nowy trop. Zdarza się bowiem, że uczniowi; zasugerują się jednym lub dwoma kierunkami poszukiwania rozwiązań i szukają pomysłów tylko w ich obrębie.

Po zakończeniu sesji i wypisaniu pomysłów na tablicy trzeba je wykorzystać Dzieje się to rozmaicie. Na przykład grupuje się podobne pomysły odpowiadają, ce tej samej nadrzędnej koncepcji. Tak uporządkowane pomysły staramy się zrozumieć i nazwać koncepcję, na którą się składają. Możemy omawiać sensowność każdej grupy po kolei albo pojedynczych pomysłów.

Wstępną selekcję może przeprowadzić nauczyciel i następnie zajmować się każdym pomysłem, poddając go weryfikacji tak, jak na lekcji poświęconej rozwiązywaniu problemów. Można obyć się bez selekcji, jeżeli czas pozwoli, a pomysły warte są wglądu.

Wytwory burzy mózgów stwarzają naturalny punkt wyjścia pracy w grupach. Rozdzieliwszy połączone według jakiejś zasady merytorycznej albo przypadkowo, np. w kolejności zgłaszania, pomysły między grupy, wyznaczamy grupom zadanie wybrania spośród nich najlepszego pomysłu i uzasadnienia wyboru. Kilka tak wybranych najlepszych pomysłów jest następnie rozpatrywanych przez całą klasę.

Konkretnych rozwiązań metodycznych opartych na wykorzystaniu dorobku sesji burzy mózgów może być wiele i na pewno uda się je dostosować do każdej koncepcji lekcji problemowej.

Podsumowując: burza mózgów jest metodą przeznaczoną do samodzielnego i szybkiego wymyślania przez uczniów zbioru hipotez przy wykorzystaniu myślenia intuicyjnego.

Burzę mózgów stosuje się bardzo łatwo, a jej przygotowywanie nie wymaga długiego czasu. Uczniowie lubią sesje, a potem są szczerze zainteresowani oceną tego, co wymyślili, i chętnie pracują w dalszej części lekcji, już po sesji burzy mózgów.

Najczęściej popełnianym błędem przy stosowaniu burzy mózgów jest wadliwa formuła zagadnienia-problemu. Czasami błąd polega na tym, że zamiast formy pytania otwartego, np. Jakie względy przemawiały za wywołaniem powstania listopadowego?, pytanie ma charakter dychotomiczny: Czy należało wywołać powstanie listopadowe?, na które — logicznie rzecz biorąc—możliwe są tylko dwie odpowiedzi: tak albo nie. Błędem jest również sformułowanie problemu jak tytułu wypracowania czy rozdziału w książce: Sens powstania listopadowego. W tym wypadku trudno wymyślić lapidarne i wyraźne hipotezy.

Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia sprawa burzy mózgów jako gry dydaktycznej, w której występuje posługiwanie się modelem; na pierwszy rzut oka bowiem nic takiego nie zachodzi. Rzeczywiście, w porównaniu z innymi grami, burza mózgów jest grą najprostszą i najkrótszą. Nie obejmuje czterech faz gry, jest raczej tak, że w każdym pomyśle tkwi element intuicyjnego modelowania sytuacji, na którą składają się wiadomości zawarte w opisie problemu i wiadomości objęte rozumowaniem prowadzącym do zgłoszenia pomysłu.

3. METODA SYTUACYJNA

Metodę sytuacyjną, nazywaną także metodą przypadków, stosowano od dawna w kształceniu kadr kierowniczych, w szkolnictwie wojskowym i medycznym. Polega ona na bardzo dokładnym rozpatrzeniu jakiegoś przypadku, tak skonstruowanego, żeby był typowy dla dużej klasy zdarzeń. Rozwiązanie problemów zawartych w grze sytuacyjnej służy ukształtowaniu umiejętności przydatnych do rozwiązywania często trafiających się zadań, których główne cechy uczyniono przedmiotem gry.

Uczniom przedstawia się sytuację wymagającą podjęcia decyzji, doprowadza się ich do zaproponowania kilku rozmaitych projektów decyzji i omawia się konsekwencje każdej z nich. Na przykład:

W celu przedstawienia uczniom niektórych aspektów neutralności państw w ostatniej wojnie światowej przygotowano grę sytuacyjną, której osią był wybór działania przez komendanta posterunku granicznego w Szwajcarii na granicy niemieckiej. Granicę przekraczają uciekinierzy z Niemiec. W grupie znajduje się Żyd. Polak — przymusowy robotnik, Niemiec — członek zdemaskowanej komórki oporu, oficer — dezerter z armii niemieckiej, złodziej kieszonkowy, który uciekł w drodze do obozu koncentracyjnego, gdzie miał odbyć karę, uczeń — idealista i kobieta.

0    której nic nie wiadomo. Co powinien zrobić komendant, do którego napływa żądanie wydania zbiegów? Jakie argumenty za każdą z możliwych decyzji potrafią zebrać uczniowie?

Nauczanie metodą sytuacyjną rozpoczyna się od przedstawienia opisu sytuacyjnego. Podany niżej przykład został przygotowany na lekcję z przedmiotu „Wybrane zagadnienia z pedagogiki i psychologii", wprowadzonego do szkół w 1985 r. jako przedmiot do wyboru.

Opis sytuacyjny. Nauczycielowi geografii uciekła z lekcji cała klasa II A. Jest to młody jeszcze nauczyciel, który uczy w tej szkole czwarty rok. Bardzo lubi młodzież, młodzież lubi jego, ale ma wieczne kłopoty z dyscypliną. Na lekcjach odbiega od programu po to, żeby czytać barwne wyjątki

1    książek podróżniczych, życiorysów wielkich odkrywców i wielkich geografów. Przynosi prze-troczą, czasami filmy. Mimo to na lekcji uważa tylko kilku uczniów, pozostali zajmują się swoimi sprawami i hałasują. Nauczyciel znosi to cierpliwie, czasami jednak wybucha, wtedy krzyczy i stawia dwójki, choć nigdy jeszcze nie postawił dwójki za odpowiedź przy tablicy. Klasa wtedy milknie i do końca lekcji jest spokój. Na następnej lekcji zaczyna się od nowa. W pierwszym roku pracy w tej szkole nauczyciel ten miał wychowawstwo w I klasie, ale odebrano mu je po kilku miesiącach.

Szkoła słynie w mieście z doskonałych wyników nauczania i dobrej atmosfery wychowawczej. Jest od 15 lat w rękach tego samego dyrektora. Zespół pedagogów ustabilizował się i zmiany są , rzadkie. W szkole działa samorząd, którego przedstawiciel jest zawsze proszony na Rady I Pedagogiczne, zajmuje tam niekiedy stanowisko przeciwne stanowisku dyrektora, choć w praktyce pić z tego nie wynika.

Po ucieczce z lekcji, co w tej szkole od lat się nie zdarzyło, dyrektor zwołał posiedzenie Rady I Pedagogicznej. Po przedstawieniu faktów prosił o wnioski, co robić dalej.

Nauczycie) geografii uważał, że najlepiej nic nie robić. Ucieczki z lekcji nie są czymś i nienaturalnym i jeżeli tylko nic złego uczniowie ..na ucieczce" nie zrobili, trzeba o sprawie I Upomnieć.

Wychowawczyni była zdania, że trzeba ukarać jednakowo całą klasę. Kara powinna być I surowa, a zbiorowe wykroczenie wymaga zbiorowej kary.

I Nauczycielka matematyki sądziła, że nie wolno karać wszystkich tak samo. Są uczniowie I 'epicj i gorzej się sprawujący. Dla jednych to był incydent w pięknej szkolnej karierze, dla innych I Kcydywa.

187


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Matematyka Gdy już ją zaczynasz rozumieć, nauczyciel zaczyna nowy temat www. d e m otywato ry. p I
DSC04387 y jako nauczyciel kooperacji - z uwagi na to, że negocjatorom zdarza się posługiwać fałszyw
to co zdarza sie na egz (3) MATEMATYKA-CWICZENU MACIERZE c.£I WYZNACZNIKI MARCIERZY Zadanie 1. Rozwi
to co zdarza sie na egz (4) III UKŁADY RÓWNAŃ LINIOWYCH Zadanie 1. Rozwiąż układ równań: x + y + 2z
001 (46) Plik Widok Narzędzia Rozwiązania Okno Pomoc Nowy program 0$Otwórz program... 3 Da &
025 (6) ^SAS Plik Edycja Widok Narzędzia Rozwiązania Okno Pomoc Q Nowy    Ctrl+N
nowy folder (5)036 VAJ sy“::; ? «.J I H1 r-r&k* sy V/>V.; r v. nie występują lub tylko zdarza
DSC04387 y jako nauczyciel kooperacji - z uwagi na to, że negocjatorom zdarza się posługiwać fałszyw
025 (6) ^SAS Plik Edycja Widok Narzędzia Rozwiązania Okno Pomoc Q Nowy    Ctrl+N
Uwagi • WebOuest to nie tylko nowa metoda nauczania dla nauczyciela, to również nowy sposób uczenia
22(3) 4 Str. 22 C4ctcrttA.OÓci pisakiem. Wszystkie dzieci głośno liczą. Nauczycielka podpowiada zapo

więcej podobnych podstron