A1429431 djvu

A1429431 djvu



XXV.

Dziś jeżeli obaczysz, bracie czytelniku,

Płaszczyznę nagą, smutną, paloną przez słońce, Gdzie jeno, jak grobowców tłum na mogilniku^'* Dokoła, kędy spojrzysz, widzisz pnie sterczące;

*    *

Gdy obaczysz tam chatkę o koszlawych ścianach, Która dziurami małych okienek przy ziemi Patrzy na cię, jak stara żebraczka w łachmanach, Go wypłakała oczy swe łzami gorzkiemi;

ih    it

Rzuć bracie tęskuem okiem na nagie poręby I wesfchnij: tu szumiały' graby, sosny, dęby,.. Śpiewało ptastwo—stworzeń roił się świat cały...

■W-

I zajrzyj do tych ruin chatki przez okienko.

Tu niedawno did mieszkał ze swoją Oleńką:

I starość tn i młodość chwil szczęścia doznały.

20


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
A1429432 djvu XXVI. Dziś pusty, dziki przestwór przed oczy ci staje. Żadna cię tu ptaszyna nie wita
A1429420 djvu XIV. Dziś znowusmy się zeszli pud tein samem drzewem. W powietrzu parno, w lesie,>
94282001 djvu 600 FR. NOWOTNY ton stroika odczuwamy w płaszczyźnie środkowej. Jeżeli przez dłuższy
A1429406 djvu dibfiote&s jju.ta.c.s. lw wUw,lrM» ! •-Jm.Hi»i mii «mmwt /ljo3BOjeHo U,eH3ypoio.
A1429409 djvu 111. Na twarz mi dmuchnął chlódek: wjeżdżam w leśną ciszę.. Jakaż z obu st.rou pyszna
A1429411 djvu V. Panienko!—»Ja nie panna, ja jestem Gienka*. —Zkqd to Oleńka śliczne te poziomki ni
A1429418 djvu XII. Codziennie postanawiali)—lecz zawsze daremnie — Ilyć z dala od Oleńki; niby jej
A1429428 djvu XXII. Az oto z głębi boru dźwięk uderzył uowy, I rozległ sio świst, taki, jakby bies
A1429405 djvu LAS. NAPISAŁ • m e t: vsj 50C li i. 0 -H
A1429407 djvu LAS.i. Żegnaj miasto!., uciekam, jak młody ptak z gniazda, Iiy porzucić więzienne two
A1429408 djvu II. Popędzaj!., wio, koniki!.. Już powłoka sina Zasnuwa szczyty murów w oddaleniu
A1429410 djvu IV. Nagle zamilkły ptaki i ucichły drzewa, Natomiast cudne «solo» z gęstwiny wypada I
A1429412 djvu VI. —    Więc mię, (Udu, przyjmiecie na letnie mieszkanie? —  &nb

więcej podobnych podstron