mrt. kromfcjrz ttoiti poircdmo księcia k#***l,> •sa* aa tmtmt biskupa. swoje Ammk wy*** stówami apansśa hali .orfkiMHkt My NM sądził' tdo Żydów Xm. 4)i» sposób mato chr i>> ijariski ale w McM Mcys om. dodaje: .siedząc w niebie bezpiecznie śmieje MC ów biskup i ymMtt tego niesprawiedliwego) MCM i czeka m płomieni* zemsty, które dosięgną tego wsze-WImU* tli V0. Tl i Sam Thietmar widocznie czul go-fctsfc MMC i niestosowność zarzutu w tym kontekście, bowiem * jakiś czas pMMc) dopisał własnoręcznie „Wspomniany Mi Mml opaskę M iędźwiai h, aby pohMat silni*} w rodzona MtolwM* (#n predienu habuit lumbare wtmwm tMMf fragilirati mottu augmentum, ks. Vfl. 74) Faktu tego nie wymyślił, powtarza! przywieziona w październiku 1011 przez jednego z saskich uczestników wyprawy na Kijów rubaszna anegdotę krążącą w mieście nad Dnieprem zapewne jeszcze za życia władcy. Thietmar tak skwapliwie ją odnotował, ponieważ obwiniając Włodzimierza o cudzołóstwo w związku ze śmiercią Reinber-na, nic dysponował konkretem, a lubował się przecież w podawaniu szczegółów obyczajowych. Zresztą samego zarzutu rozwiązłości tue zmyślił, ale zasłyszeć go musiał dużo wcześniej, w całkiem innych okolicznościach Otóż na samym początku swej relacji o Włodzimierzu, w kontekście zdecydowanie nieprzychylnym księciu niskiemu, zamieszcza wiadomość o poślubieniu przez mego cesarzowo) „przyrzeczonej Ottonowi III i odmówionej mu polem na skutek podstępnej intrygi' (ks. VII, 72). Nie wchodząc tu w nieścisłości faktograficzne, wypadnie zauważyć. Je Thietmar daje wyraz oburzeniu tym bizantyńskim afrontem wobec swego środowiska rodzinnego, ściśle związanego z dworem wszystkich trzech Ottonów Zniewaga, której doznał dwór ottoóski wskutek nieudanych dziewo1 skębów w roku 9M o rękę porfirogenetki dla Ottona II. odżyła w toku zabiegów matrymonialnych w latach 955--1001 tak nieszczęśliwie zakończonych zgonem Ottona III Thietmar pod wpływem wiadomości o zejściu wiezionego biskupa i ziomka, być możr bliskiego przyjaciela, musiał wrócić pamięcią do tej bulwersującej atmosfery, jed-
*Tonik*n li-
W
rok\
Pr
* ° porfirogciietkę dla musia-
*
kty i h | |
lat sac |
k1 |
lAkurcn | |
OSIA | |
mlum < | |
Uh a | |
Próbuj |
%c |
rżeniach S | |
lodzimien | |
cenetki |
i 21 |
tym kc > pogani O lałam po rai
W
mcka
• I1 zarówno w rodzinie utrzymywał fywt koniak i w Magdeburgu.
i oai mus
*.'h? unię szczęśliwego *1 bez wielkich zabte-naw tarto arcychrześci-ało wracać w rozino-pochlebny m oczy wiście komentarzem. Zarzut musiał powtarzać się w nim uporczywie, dostrzec źródła Tli ietmaro wego osadu w wy -88 roku. nie chcemy bynajmniej twierdzić, te po chrzcie i zawarciu związku z Anna porfi-genetką zmienił radykalnie swoje obyczaje, choć zapewne zaszły na dworze kijowskim istotne zmiany. Życie prywatne i dworskie chrześcijańskich władców w ówczesnej Europie dalekie było od postulowanego wzorca chrześcijańskiego. sama zresztą instytucja prawowitego małżeństwa sakralizowała sic stopniowo, a Kościół tolerował formy małżeńskie niższego rzędu, w szczególności konkubinat W tym świetle także naganność życia prywatnego
Włodzimierza nie wynikała z odejścia od przyjętych wówczas norm obyczajowych. Thietmar — asceta, mający w pogardzie sprawy ziemskie i potrzeby ciała — mógł napiętnować Włodzimierza bez ryzyka dwuznaczności wobec wyjątkowej pobożności i obyczajności władcy niemieckiego Henryka II — cesarza końca świata. Przekonanie, te nieporządek świata wynika z rozpusty, głoszone w środowiskach kościelno-klasztomych, znajdowało szerszy oddźwięk w eschatologiczno-millenialnych niepokojach w społeczeństwach już od dawna schrystianizowanych. Jak jedoak Thietmar był w swym oburzeniu wobec władcy ruskiego stronniczy, świadczy jego stosunek do króla Francji Robota, którego określa jako pacificus et per omnia vene-rabilis ret (ks. VII. 46). A przecież nie mógł nie wiedzieć. że ów „czcigodny we wszystkim” monarcha był o-skarżony o dwukrotne kazirodztwo i trigamię. Skandale z życia prywatnego Roberta obiegały cała Europę i były roz-