te d/ida pozostają żywe o tyle. o ile są tłumacrone. i stwierdzenie Mlcte mjA# potwierdzenie w praktyce: każda epolea tłumaczy na nowo kanoniczne teksty kuks-ry. Z drugiej •.trony oznacza lo. Ze w tej °pt>ce • przekład nie jest już „onlulo|lo» nic** skażony niewiernością. przekładanie musi** być bardziej niewierny niż|łirio|. wiek I**"** Joat tak jednak pod warunkiem, że ze strony tłumacza został tpcłnaaf warunek etycznego, „utopijnego dążenia do wierności”. jak pisze George Stena przy założeniu, te warunek ten jest spełniony, przekład może oddać pndaijsą usługę oryginałowi: podtrzymuje jego trwanie w kiiltur/o. ponadto zad może być „lustrem, które stanowi autonomiczne źródło świniła, dzięki r/emu odkrywanej ukryte rezerwy oryginułu".
George Stcincr jest uważany powszechnie /a czołowego reprezentanta nylli her-rnencutycznej w przekladoznawstwie. Jego wkład nic ogranicza się do fcontymum*. nia refleksji fllozoflczncj; w swoim After Babel próbuje opisać proces pracy (łamacza. formułuje tri szereg opinii stanowiących cenne wskazówki mrtodołogteaą Zgodnie z założeniami myśli bermeneutycznej podkreśla histuryc/mość języka JtAkt epoki i cywilizacje niekoniecznie zawierają ten sam wolumen jeżyka (~) CryW w pełni, to przywrócić żywotność świata wartości i intencji, w którym poram nr efektywnie wypowiedziane słowo**. Stąd prawdziwy czytelnik, a tym bardziej tło macz. jest „fanatykiem słowników", co jedaakże nie wystarcza: konieczna jest swoista archeologia, w której wiinc miejsce zajmuje historia języka („w zmnmisjąrytk sag kanonach uczuciowości składnia staje się obrazem bytu społecznego**); należy ar rozpoznać wszystkie szczegóły usytuowania historycznego i geograficznego teina, wszystkie więzi łączące najbardziej osobiste kreacje poetyckie z wspólnym dziedno twem języka Szkicowana przez Steinem metoda zawdzięcza prawdopodobnie ęm esejowi innego znanego amerykańskiego reprezentanta szkoły bermeneutycznej Eli-ca D. Hirscha O interpretacji obiektywnej, którego metodologiczne konkluzje. nic formułowane z myślą o przekładzie, są użyteczne również w działalności intciprtts-cyjncj krytyku przekładu oraz w pracy tłumacza.
Według Stemera (1975:295) w procesie przekładu tłumacz podejmuje w krótkie czasie tak wielką ilość decyli. w znacznej części intuicyjnych, nie uświadamisaydi, te opis tego procesu w ścisłych kategoriach naukowych nie jest możliwy: stąd autor kwestionuje naukowość pr/ekładoznawstwa. mówiąc o ..sztuce”(«» exactort) przekładu. co należy rozumieć zarówno w sensie metodologii pracy tłumacza, jak i krytyka. Podobne stanowisko zajmuje najbardziej znany w ostatnich dziesięciolccuidi teoretyk francuski Henn Mescbonnic. który mówi. że przek lado znawstwo mc Jot nauką, gdyż nic można zawrzeć go w „modelach**; jest raczej ..wiedzą**, która po* wiana się wszakże kierować maksymalnym rygorem (Mesebonme 1973: 303).
Kategorie opisu działań tłumacza proponowano przez Steinem są więc ogólne’ podstawowymi ścierąjącymi tlę mechanizmami są kulturowa „aneksja” i etywne mas* wonie inności; prowadzi lo do dwóch trybów przekładania, „hermeneutyki pnywlssz-cżaiiin” (tu np. nałoży ekwiwalencja dynamiczna Nidy. „odpowtedniość sytuacyjne” Viaaya i Daibclncta. filtry kulturowe HouaeJ i "hermeneutyki dosłowności”. W W» no logii Henn Meschonnk.ii te same ąawaka nazywane są odpowiodnlo łiriturt btioh g*ęw«r i Meentremem Hermeneutyka dosłowności czy dteentrement prowadzi d»