IMGq91 (2)

20141

Strcl

się, że na koniec wiesz, chuj tam z tą Polską wschodnią, nic? Warszawa, Katowice, nie?

Ipamiętani, że ona przyszła i zaczęła coś opowiadać i ktoś jej właśnie włożył to w usta, nie? I ona powiedziała, że szanuje tego profesora i dostała taki wpierdol (...), łe si< popłakała w środku dnia. la mówi': pani minister, polityka.

JK: Ale w porządku bardzo babka. Byłem z nią w sobotę na jakiejś imprezie i się śmiała, bo mówi, że Donald wyjechał i wyobraź sobie, że blondynka będzie na Radzie Ministrów, kurwa, kierowniczką pracy (śmiech).

WK: Jest banłao konkretna, bardzo taka... w ogóle tuesainteresowana polityką, nie? Sfolcusowana na zadaniach, bardzo też. A to też mi bardzo odpowiada.

JK: Itak, taka równa, nie?

WK: Normalna.

JK: Tak. Normalna babka (...).

99

Krawiec: On [Kilian], mąjąc Donalda jako kolegę, od dwudziestu paru lat miał wszystkich w dupie. Możesz mieć w dupie, ale nie możesz tego, kurwa, pokazywać

Rozmowa szybko schodzi na kondycję pobkiej prasy. Karpiński narzeka, że jedna

z bułwarówek zrobiła zdjęcie Nowakowi w sklepie z podpisem „Upadły polityk w tanim markecie nil zostawił fortuny" Rozmawiają łez o zdjęciach premiera z Dolomitów.

JK: Co, że za nim łażą cały czas?

WB: Tak. Ib jest kurwa dramat. Jak kiboł z bejsbolówką i w kapturze, tam wiesz, skurwysyny, no.

JK: No tak, bo cokolwiek zrobisz, to teraz, kurwa, będziesz miał wpierdol już. Wbejsbotówe, tozabejsboiówkę, jakby był w kapeluszu, to w kapeluszu też wpierdol. WB: No. Jak taksówką by pojechał, to „tak ile mu nie jest”, nie?

|Kz Taaa. Media nasze to jest, kurwa, jedna wielka banda (...]. A kierownik jeden urlop spędzi, kurwa, cały za granicą, czy nie (śmiech)?

JK: Przyhaczyli go z cygarem, co prawda wczoraj, ale... I się podniecali tym w telewizorze, kurwa, ile ochrona, fle co. ja pierdołę [...]. Gdzie my żyjemy w ogóle? Że ochrona, dzisiaj gdzieś to płsallj...] jego kosztuje, kurwa, podatnika 62 tys. zł. No kurwa,ococome on? Jest zagwarantowana,kurwa, przepisami, to gdzie ma jeździć, kurwa, nie wiem?

WK: Ib jest w ogóle jakaś aberracja.

JK: Tb jest, kurwa, jakieś straszne, co się dzieje, nie?

WK: No, ale to wiesz, no mają badania, tyra żyje naród, nie? ja przechodzę, bo idę do pracy na piechotę, to przechodzę przez dwa postoje, nie? Tb albo, kurwa, ktoś śpi, kurwa, albo ma „Superaka” i „Fakt”.

^ ORDEROWA się jednak, żerni '„a silę wkładać fj₀rlenu, tylko pi j rządu.

jiie. OK. Bo ja za] próżne te... On: " chce odejść _t0. Po drugie jłoiy ^w lalach płoni polityka i e, Francja, Skai ₈z, zaczyna po ornocnik. pokładnie. Tb di yftmy ten temat (Grażyna Piota es Orlenu-re kszychftrro a na świecie r jeżdżę na europ łkienajwięk instytucji fi a kobieta na 5 siki wymyśl masz ratio absok 1. Zresztą wiesz,

A

WK: Szczerze mówiąc, o tym chclałeJ z tobą porozmawiać od jakiegoś czasu f..J JK: A skąd pomysł. Szczerze.

WK: No z dużych wierchów. Ale ja go jaki żyru ją. Ja tym potrafię tym zarządzić (... JK: Ja ci powiem tak, intelektualnie i jei chodzi o doświadczenie nie da rady. pewno. Cokolwiek by nie dostała, to da rady. To jest duża, skomplikował organizacja, trzeba by było ją brać na b i po prostu wiesz, za głęboka woda dla i

ZA GŁĘBOKA WODA DLA NIEJ Panowie dobre kilkanaście minut poświęcają rozmoww o uIubior\ychośrodlKxch narciarskich i o tym, ja* przyjemnie się tam odpoczywa. Zastanawiają się, gdzie powinien wypoczywać premier. Rozmowę przerywa pojawienie się kelnera. Pyta. czy „panowie pójdą w mięto czy rybę" Poleca świetną solę, przyrządzoną „dowolnie tutaj"; w sofie ma-ilano^m winnym, z mloĄymi ziemniaczkami i warzywami, ze szpinakiem i grzybami albo z rydrami i z sosem rydzowym ze szpinakiem. Decydują się na ostatnią wersją. Wybierają teiurino.

Kelner: Wino otworzymy, żeby się napowietrzyło przez te parę minut ?

PtzezkUkmmdemimd trwa rozmowa na temat sejmowej Komisji Skarbu. Padająróine nazwiska, Krawiec z Karpińskim wymieniają się wmkniamL W końcu Krawiec przechodzi do zdaje się głównego punktu spotkania, kwestii składu rady nadzorczej Orlenu.

JK: Słuchaj, zanim Gawlik (Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu - red.) przyjedzie, chciałem z tobą porozmawiać, co robimy odnośnie naszej kadencji. Bo (Zbigniew) Jagiełło (prezes banku PKO BP - red.) poszedł pierwszy, choć muszę ci powiedzieć, że lak ze mną się kiedyś umawiał [...1, że będziemy razem załatwiać ten temat. A teraz spotykam (...) i on mi mówi, wiesz, bo ja doszedłem jednak do wniosku, że trzeba wcześniej zarząd załatwiać. Ale się kurwa umawiałeś ze mną (śmiech).

NIE MOŻNA POKAZYWAĆ. ŻE MASZ W DUPt Rozmowa schodzi na Krzysztofa Kilia byłego szefa PGE i kolegę Donalda Tusk W listopadzie 2013 r. Kilian zmygno ze stanowiska. Poszło o strategię. Kii chciał zredukować liczbę strategi i kosztownych inwestycji PGE, na kt z kolei bardzo zależało premierowi. O elektrowni atomowej, poszukiwania łupkowego czy rozbudowy Elektrowni panowie pokłócili się publicznie.

WK: Gadajmy tylko szczerze, bo w przyszłym tygodniu będą miał roz z szefem. I on mnie tu sonduje, tu pyta, radzi. Po przeprawie z Kilianem, tam, gd mówiłem mu od lipca, że to nie pojedzS Karpiński tłumu i że mimo tego, że jestem zafiksowany. po prostu nie chciał, ja to czułem, że nie chce [...].

JK: W czym innym jest temat (...). nigdy nie miał takiej skali zarządza [...], Miał bardzo dużą przerwę w i ciorysie i nie był do tego merytoryczn przygotowany (...). On, mając Douai jako kolegę od dwudziestu paru lat, prostu miał wszystkich w dupie. Ale sł chaj, możesz mieć w dupie, ale nie może tego kurwa pokazywać, że masz w dupi bo tylko sobie wrogów robisz. Niedawn z Olkiem Gradem się spotkałem. Olek jesfj tak wkurwiony l...).    PL . _{u

WK: Wszyscy po prostu odetchnęli. po prostu uważali, że to jest wytociniaf jak on coś powiedział, to jest decyzja z Ujazdowskich (siedziba KPRM - red.)

Oni się go bali, bali się go skontrować.!

iieł w zarządach litycznychwoj Janie jes .1-To jest pozy rzecz, że prei rodów, zaufał lelki zaszczyt 1 [obowiązku dc bblć swoje rzeti >szatacb moi¹ polityczne* Itak sobie za I..1, na pozie lesz kobieta

ieśjeszczt rHM, Orli ibabedzii

Jacek Kraunec stara tię uatahć kalendarz działań i informuje ministra, kiedy mogłoby się odbyć posiedzenie ratty nadzorczej. Zor-garażować maje Angelina Sarota, sekretarz RN Orlenu. Włodzimierz Karpiński zdaje się mieć inne pław wobec niej.

WK: Sarotę nie weźmiemy do zarządu? )K: Do zarządu? No to nowa sprawa. Tb nie wiedziałem.

wui aię gu ućui, u cm    gu bKumiuwiic. » ,

Chora sytuacja. Szef ma taką gtąbokąf* ^{1 e s} * świadomość tego    ilierem.

JK: AletoKnyśkawina, jamutopo-r^"¹.³® wiedziałem: kto ma akcje, ten ma rację. ^ ^{w c a} Możesz się nie zgadzać, ale nie możesz mówić w telewizji, że się nie zgadzasz.

Bo to jest debilizm. Jak ci nie pisuje, to bierzesz pakujesz walizki, uzgadniasz ■    ■

warunki i wypierdaiasz. A nie że robisz MaCtsl sobie pół miasta wrogów kurwa ibądziesz ogon tern sobie chodził i spiskował^