Angantyr 28
ANGANTYR {Angantyr), O najstarszy z dwunastu synów —> Arngrima, sławny —> ber-serk o sile dwóch mężów, co przeciwstawiało go najmłodszym braciom, bliźniakom —> Haddingom.
© Jeden z bohaterów Sagi o Herwór, a zwłaszcza zawartej w niej Pieśni o Hlódzie (znanej też jako Pieśń o bitwie Gotów z Hunami), roztropny syn —> Ileidreka, przyrodni brat —> Hlóda i —> Herwór, władca Hreidgotów / Hreidgotalandu („Ziemi I Ireidgotów ”), jeden z właścicieli miecza o nazwie —> Tyrfing. Uznając prawo Hlóda do części ojcowskiego dziedzictwa proponował mu przyjaźń i tak wielki majątek, że naraził się nawet na krytykę ze strony swego wychowawcy i doradcy, —» Gizura. Nie uląkł się najazdu brata wspieranego przez króla Hunów Humlego, ale wyznaczy! najeźdźcom pole bitwy na Dunheidzie (identyfikacja niepewna: tereny nad Dunajem, nad górną Wisłą lub nad Donem) i pokonał ich po ośmiodniowych zmaganiach. Nad ciałem zabitego przez siebie brata żałował, że ten odrzucił jego propozycję, ale uznał tę decyzję za podszept —> nom.
Mimo rozlicznych prób nie udało się ostatecznie rozstrzygnąć, gdzie należy lokalizować Hreidgotaland (Reidgotaland) i kim byli Hreidgoci (Reidgoci). Najprawdopodobniej była to po prostu inna (epicka?) nazwa Gotów, ich zaś terytoria mógł)' znajdować: się na obszarze dzisiejszej Polski (może nad dolną i środkową Wisłą) albo na terenach ze wschodu z Polską bezpośrednio sąsiadujących. Pr zypuszczenie takie wydaje się potwierdzać islandzki traktat geograficzny pt. /// Opis ziemi, zapewne z końca XIII w.: En austrfm Polena er Reidgola land, oh pa Iluna land („A na wschód od Polony [Polski] leży Reidgotaland |11reidgotaland], a dalej Hu-naland [„Ziemia Hunów”]”).
AnGEYJA (Angeyja), jedna z —> córek Ran, znana z Wieszczby wólwy krótkiej.
AnGRBODA {Angrboóa - „Zwiastunka Nieszczęścia”), olbrzymka z rodu —> Jot linów, druga żona —» Lokiego, któremu w przerażającym lesie —> Jarnwid urodziła potwornego wilka —> Fenrira, monstrualnego węża —> Midgardsorma i odrażającą olbrzymkę —> Hel1.
ANTROPOGENEZA, Snorri St urluson w Prologu do Młodszej Eddy stwierdzał, że ludzie uznawali ziemię za istotę żywą „i z niej wyprowadzali swój ród”. Słowo „ludzie” {menu) nie zostało co prawda bliżej określone, ale niepodobna wykluczyć, że autor przytoczył mniemanie tych, których znał najlepiej, czyli Germanów, może nawet północnych. Skądinąd wiadomo, że Germanie rzeczywiście wierzyli w pochodzenie człowieka z ziemi: anglosaski hymn z czasów chrystianizacji zawiera frazę: hal wes fm, folde, firn modor („bądź pozdrowiona, ziemio, matko ludzi”), a dużo wcześniej Tacyt w Germanii powiadał, że (południowi) Germanie „wielbią w starych pieśniach, które są dla nich jedynym pomnikiem tradycji i dziejów, boga Tuisto, zrodzonego z ziemi (Tuistonem deum, term edilum). Jemu przypisują syna Mannusa [„Człowieka"], twórcę i założyciela ludu”. Ów Tuisto („Podwójny”, „Dwojaki”), niewątpliwy obojnak jak —> Ymir, był raczej ubóstwionym praprzodkiem, nic bogiem, ale tak czy inaczej „ziemski" rodowód ludzi jest tu oczywisty. Identyczne przekonanie żywili również Ateńczycy, Arkadyjczycy, Rzymianie, Fry-gowie i Litwini, a pojmowanie ziemi jako matki rodzaju ludzkiego jest wspólnym dziedzictwem wszystkich Indoeuropejczy-ków (por. poi. ziemia-matka). Nic ryzykownego nie ma w przypuszczeniu, że Snorri z n a ł j a k ąś północ n oger m a ń s ką opow i eść o pochodzeniu ludzi z ziemi.
W staroeddaicznej Wieszczbie wólwy znajduje się jednak fragment inaczej przedstawiający początki człowieka. Para pierwszych ludzi, —> Ask i F.mbla, początkowo była kawałkami (gałęziami?) jesionu i łozy (albo wiązu) leżącymi bez życia na ziemi, ich zaś ożywienia i „uczłowieczenia” przez obdarzenie oddechem, duszą, krwią i rumieńcem (tj. zdrowiem?) dokonali bogowie, —> Oclili, —» Hónir i —> Lodur. Mit ten znał również Snorri, ale w jego wersji twórcami ludzi byli Odin, —> Wili i We. Triada ta da-la dwom drzewom życie, dusze, zdolność myślenia i poruszania się, ludzki wygląd, mowę, słuch, wzrok, stroje i imiona. Niezależnie od różnic niewątpliwym dubletem tej „drzewnej” antropogenezy jest opowieść
0 odrodzeniu się ludzkości po —» Ragnaroku z jedynej ocalałej ludzkiej pary (zob. Lii-thrasir i Lif), która przeżyje kataklizm chroniąc się w lesie lub w pniu —> Yggdrasilu.
Ten sam „dendrologiczny” typ antropogenezy związany z uniwersalną ideą „drzewa życia” znali Litwini, którzy mężczyzn wyprowadzali od dębu, kobiety zaś od lipy. Zdaniem Serwiusza komentującego Eneidę Wirgiliusza praojcem Rzymian był dąb, a rumuńscy Cyganie wierzyli w pochodzenie ludzi z liści drzew. W tradycji irańskiej pierwszą ludzką parę, Maszję i Mas/janę, zrodził)7 krzewy revas (rabarbar?). Być może śladem zaginionych tradycji o pochodzeniu ludzi / drzew są charakterystyczne nazwy etniczne: celt y cc y (ga 1 i j sc y) Ar we r i ic >vv i e
1 Eburonowie wzięli nazwy od verno „ol-cha”(?) i elmro „cis”, greccy Dryopowie - od drys „drzewo; dąb”, zachoduiosłowiańscy (wieleccy) Lipianie - od lipa. Prastary, prosty, dwuczłonowy model antropogenetyczny, ziemia-człowiek, pod wpływem wyobrażeń totemicznych mógł z czasem rozwinąć się w bardziej złożony, trójczłonowy, mianowicie ziemia-c lrzewo-czł( >wiek (szeroko rozpowszech-niony był totemiczny model podobnie skon-str u( >wa ny: z i e m i a-z w i er zę-człow i e k).
Łączenie jesionu z mężczyzną zdaje się uzasadniać fakt, że z jesionowego drewna wykonywano broń, przede wszystkim włócznie (por. stisl. asJtr „jesion; włócznia, oszczep”, łac. ornus „gatunek jesionu; włócznia”; zob. też jesionową włócznię Achillesa); zresztą i Hezjod w Pracach i dniach opiewał stworzenie z jesionu spiżowego pokolenia ludzi. Trudniej zrozumieć skojarzenie kobiety z łozą (wiązem), ale zdaje się, że mamy tu do czynienia z dendrologicznie wyrażonym symbolem płodności.
E. Polonie, Sonie Comments on. Ydluspd, Slanzas 17-■IX, (w pr. /!).:) Prom O Id Morse Literaturę and Myt ho-logy. A Symposium, ed. E. Polonie, Austin 1969; Ci. Stcinsland, Antrnpogonimyten i Voluspd. En tekst og tmdisjomkritisk nnatyse, „Arkiv lor nordisk filológi" 1983, 98.
Arngrim (A rngrimr), wielki —> berserk z wyspy Bolm (dziś szwedzkie Bolmsó na jeziorze Bolmen?), małżonek Eyfury, która urodziła mu dwunastu synów, także sławnych berserków: —> Angantyra1, Her-warda, Hjórwarda, Hraniego, Buiego, Bratniego, Barriego, Reifnira, I indra, Tyr-finga i dwóch —> Haddingów (tveir Haddin-gjar). Za ich przyczyną „wielorakie klęski lądem i morzem jak płomień biegły".
W sensie ilościowym bracia-berserkowie stali się wzorcem dla zespołów berserczych (zob. Hrolf; Grettir), a ze względu na liczbę (zob. liczby), wojowniczość i wyłącznie męski charakter - stanowią kopię potomstwa —» Jarla i Erny. Wydaje się, że przekaz o synach Arngrima dotyczy w istocie społeczeństwa idealnego wedle wyobrażeń północnoger-mańskich: jakkolwiek jest ono w najwyższym stopniu zmilitaryzowane, to uwzględnia także elementy (re)produkcyjne, o czym świadczą bliźniacy Haddingowie i imię jednego z ich braci, Barri, związane z barr „ziarno, jęczmień”. Przy takim rozumieniu przekazu rodzinna wyspa berserków jest zminiaturyzowaną ziemią (zob. kosmologia).
Arwak i Alswid (a rvahr- „Ranny” [tj. „Wcześnie Budzący Się”], Alsoidr - „Najbardziej Żwawy”), kierowane przez —> Sol konie ciągnące po niebie wóz Słońca. Na uchu
AUgermanisrhe ReUgionsgeschichte, Jan de Wieś, Berlin 1935.
Ze zbiorów Biblioteki PTPN w Poznaniu. Repi. L. Borowski/Agencja Archiwum
Wóz kultowy z dyskiem słonecznym (Trundholm na Zelandii, Dania)