Kubiak VII 1 jpeg

Kubiak VII 1 jpeg



ELEGIA VII

O SOHIF. SAMYM IX) POTOMNOŚCI

Ty, co pomyślisz o mnie i zapragniesz Kiedyś, w przyszłości, poznać moje życie, Przeczytaj wiersze dyktowane śpiesznie,

Gdy mnie puchlina spychała w toń Iete.

Wysoko leży wieś nad żnińskim bagnem,

Od niejakiego Januszka nazwana;

Tamtędy ponoć jeździli od Gniezna Nasi królowie do swych pruskich włości.

Ty glyby pługiem przewracał mój ojciec, Człowiek szlachetny w swej ubogiej doli.

v*»


Gdy opłakiwał dzieci utracone W srogiej zarazie, mnie urodzonego Pośród żałoby ujrzał; był bezdzietny Tylko przez dziesięć miesięcy. A światło Zabłysło dla mnie w dniu czwartym po Idach Listopadowych, w niedzielę, w południe,

W dniu, gdy i król nasz zdejmował żałobę Przez rok noszoną po zgonie małżonki, Barbary, z rodu trenczyńskiego wilka . (Jej śmierć głęboko zasmuciła wszystkich).

Zaledwie miałem pięć lat, na naukę Byłem posłany, przed pierwsze Muz progi. Ojciec mój bowiem tak mnie umiłował,

Ze nie chciał,aby pośród ciężkiej pracy Twardy pług ranił moje wątłe dłonie,

A upał spalał lica. Gdym początki (Nic więcej tobie. Żninie, nie zawdzięczam!) Otrzymał nauk od mistrzów niewprawnych, Wtedy poszedłem do gimnazjum, które

Nad nurlem Warty założył Lubrański.

To tam spotkałem kogoś/ co wspaniale Wykładał wiedzę Latynów i Greków.

On, zatroszczywszy się o młodą glebę.

Zaczął uprawiać ją sumiennie. Wreszcie Zabrzmiało dla mnie imię Maronowc I twoje imię, Nązo ukochany!

Czytając, wielbić zacząłem. O, niemal Bogami stali się dla mnie poeci.

Do ich patrona, Apollina, ileż Oblanych łzami zanosiłem błagań,

Aby mnie przyjął do swojego chóru I do orszaku, chociażby na ciurę.

Skinął, podbiegłem, on wyciągnął rękę 1 podał lutnię. Jakże ją tuliłem,

Ćwiczyłem palce z uporem, z radością.

Dzień mi nie mijał ani noc bez lutni,

Przecież pamiętam. Nie pożałowałem Trudu, by rosnąć z latami w nauce.

Gdym po raz pierwszy czytał wiersz przed salą, Miałem szesnaście lat bez trzech miesięcy. Tematem wiersza był Lubrański, jemu Należne były moje pierwociny.

Ludzie klaskali, nie dla mej zasługi,

Lecz że nadzieje pokładali w chłopcu. Pierwszeństwo pośród rówieśników miałem Od owej chwili i mój mistrz mię kochał. Zakosztowawszy sławy, miłowanej Już dawniej, tak ją uwielbiałem w duszy,

Że co dzień większe roiłem zamiary I wszelkich do niej dróg poszukiwałem.

Lecz na tym szlaku stanęła przede mną Ponura bieda, pętając mi nogi:

51


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kubiak VII 1 jpeg ELEGIA VII O SORIF SAMYM IX) KJTLAiNOŚU Ty, co pomyślisz o mnie i zapragniesz Kied
DSC04997 ELEGIA VII Ty, co pomyślisz o mnie i zapragniesz Kiedyś, w przyszłości, poznać moje życie,&
Kubiak VII 2 jpeg Ojciec powiedział, że nie ma pieniędzy, Aby na dalsze moje studia łożyć. Kiedy już
Kubiak VII 3 jpeg Tam, gdzie leż inne wiersze: poszły w ogień, Godne krótkiego życia, jak to wszystk
sulepark jpeg VII dSMTHy^tółCp^C IX V*cp v*BłJ»»5w3 Sulejowski Pirk Krajobrazowy VILpgfrnda I.Hjtrwr
IMGP0038 TafccU 18 cd. WydctaK My Wydrtar My ft5^Wc VII vwviń jyiiwjc IX IX0t i 13
Ekologia (22) uaśia nkaSązkowafiypholoma fasciculare)V VI VII Ą§.VW IX X XI Opleńka miodowa (Aimilla
Ekologia (17) Krowiak podwinięty, olszówka (Paxillus involutus)M vii viii TT# IX X Owocnik
hk11 jpeg X ^    V TCtC^U^ w tUiC
0058 jpeg d iCccttoC uję^cł łajŁ?■ -O /S IX.* X*>a ^ UJ poT. «A> /ts, AA^r UxXj AiM.^ /V
kę pozycję, obok grup IZZ 1 VII, awansowała grupa IV /artykuły chemiczne/,co zwięzane jaat z dystryb
facet4 jpeg Facet jest jak horoskop: codziennie dyktuje ci co masz zrobić i zawsze się myli

więcej podobnych podstron