nia i szkół w Polsce sami najwybitniejsi członkowie Komisji Edukacyjnej! Prezesi Komisji, biskup wileński Ignacy Massalski i biskup płocki (później prymas), a brał króla Michał Poniatowski zakładali całe sieci szkół parafialnych (elementarnych) i ufundowali pierwsze u nas seminaria nauczycielskie (w Wilnie i Łowiczu). Joachim Chrcptowicz, podkanc-lerz litewski, entuzjasta Komisji, otoczył opieką szkolnictwo na Litwie, lak samo jak książę August Sułkowski w Wiclko-polsce (założyciel konwiktu w Rydzynie). Ignacy Potocki, najeży nniejszy członek Komisji, nic szczędził żadnego trudu w swych dążeniach oświatowych, a wielki nasz pedagog XVIII w., ks. Grzegorz Piramowicz ze Lwowa to jego klient i zaufany współpracownik. Inni magnaci krzątali się około zakładania instytucji naukowych o celach praktycznych, jak podskarbi litewski Antoni Tyzenhauz w Grodnie, wielki apostoł uprzemysłowienia Polski, twórca Akademii Lekarskiej i licznych szkól zawodowych; marszałek Mniszcch projektował znowu stworzenie „Muzeum Polskiego" itp.
Najbardziej po królu zasłużyli się jednak Czar to-r y s e y, zarówno rozmachem w działaniu, jak i niekłamanym zapałem dla wszystkich kulturalnych poczynań. Rozpoczęła się teraz wielka era lego rodu, spokrewnionego z Stanisławem Augustem, a mającego lak pamiętną rolę odegrać po rozbiorach.
Książę A d a m Kazi m i c r z Czarlo r y s k i, generał ziem podolskich, jeden z najbardziej wykształconych ludzi swego czasu, znany jest przede wszystkim jako komendant Korpusu Kadetów (Szkoły Rycerskiej) i członek Komisji Edukacyjnej.
Do powstania Korpusu dal on prawdopodobnie królowi-kuzynowi inicjatywę i był organizatorem tego dzieła. Najważniejsze jednak było to, żc duch ks. Adama panował w tej szkole, że napełnił on ją swoją patriotyczną i obywatelską ideologią. Czartoryski układał programy Szkoły Rycerskiej, starał się o nauczycieli i podręczniki, a dla wychowanków Korpusu był prawdziwym ojcem. Jego głośny „Katechizm Ka-dccki" zawarł w sobie nic tylko ideał kadeta, ale Polaka-oby-
52