U',J -
Kryterium ilości mówi, że^im większn liczba podobnych elementów kulturowych, które nie są funkcjonalnie współzależne, tym większe prawdopodobieństwo historycznych powiązani Ponadto, ^eśli podobieństwa dotyczą różnych dziedzin kultury, historyczne powiązania i dytuzja są pewniejszej Tworzą one krąg kuit.unmwy zespól podobnych cech kulturowych. Podobne kręgi kulturowe zgodnie z założę-' niern szkoły k u 11 u r o w o h i s t o r y c zn e j 7 m a j ą w s p o 1 n y p o c zą t e k nie tylko pod względem logicznym, ale także historycznym i muszą wywodzić się ze wspólnego źródła. WvnaJazki są zjawiskiem rzadkim, jeszcze rzadsze są wynalazki niezależne od siebie w różnych częściach świata. Sa one procesem wtórnym wobec zapożyczeń kulturowych.
Kryteria jakości i ilości są podstawą wszelkich studiów nad przenikaniem wpływów kulturowych. Proces dyfuzji winien być uznawany tylko ze względu na te kryteria, bez względu na odległość geograficzną i warunkowane tym prawdopodobieństwo kontaktu. Większy dystans w przestrzeni oznacza tylko dłuższy czas rozprzestrzeniania sie elementów kulturowych. Niemniej jednak dodatkowe kryteria. ..kryjjęn^ nawiązują do przestrzennego usytuo
wania podobnych cech kulturowych. .Kryteriurmriagłości mówi, że jeśli mogą być wskazane podobne elementy usytuowane miedzy odseparowanymi podobnymi kompleksami kuluarowymi, to powiązania historyczne są jeszcze pewniejsze. KryieriunKsaopnia pokrewieństwa natomiast mówi. że jeśli odseparowane podobne kompleksy Kulturowe wskazują najwięcej podobnych cech na obszarach sobie najbliższych, to dodatkowo wzmacnia to ustalone przez kryteria jakości i ilości powiązania historyczne.
Wykorzystanie omówionych kryteriów do uzasadnienia minionych migracji, kontaktów- j dyfuzji wydawało się reprezentantom szkoły kulturowohistorycznej jedną z mocniejszych stron ich stanowiska. Przeciwnicy dyfuzjonizmu szybko jednak wykazali, że tak nie jest. Jeszcze w wypadku kultury materialnej najłatwiej można bronić procedury badań dyfuzjonistycznych. W wypadku jednak zjawisk z zakresu iz\y. kultury społecznej i duchowej dociekania dyfuzjonistów grzeszą daleko posuniętą i nieuzasadnioną dowolnością w stwierdzeniu fałdów dyfuzji. Jnl: odróżnić- podobieństwo cech pierwszorzędnych od • h u w u zędnych w formach oi ganizacji społecznej czy struk-o-; - i; j ' i c.v ie u~i " a7 Jak w ■ wli ehmć drugorzędne cechy wierzeń mii z u h e k ich znaczenie wam n kowane jest kontekstem s polecz-i nymn Idea kontekstu społecznego, wprowadzona przez funkcjoi,. i była jednak dyfuzjonistom obca i stąd wynikał kolejny błąd szkoły \ kukurowohistorvcznej: atomizacia kultury. Słusznie w-skazywal Robert Lowie. że różni badacze mogą z równa swobodą wyodrębniać 1 różne kręgi kulturowe, posługując sie tymi samymi danymi. ..To nie y jest czysty empiryzm. ale empiryzm w dużym stopniu rozwodniony v. apriorycznej spekulacji"i:. Dyfuzioniści zarzucali ewolucjonistom pozbawione oparcia w faktach spekulacje, sami jednak czynili to samo.
Schmidt wszelako nie miał wątpliwości. ..Za pomocą tych kryteriów jesteśmy w stanie w sposób obiektywny — bez subiektywnych •j sądów wartościujących, bez z gore przyjętych szeregów ewolucyjnych i z pewnością bez stawiania nadmiaru hipotez — określić związek :: dwóch obszarów kulturowych w przestrzeni, niezależnie od tego. czy stykają się one bezpośrednio, czy też są od siebie oddzielone innymi obszarami kultury"13. Stwierdziwszy historyczne powiązania różnych kultur, dążył następnie do ustalenia względnej chronologii kontaktów i eliminując nawarstwienia późniejsze, wyodrębniał najstarsze kręgi kulturowe. W sposób najbardziej systematyczny zastosował tę proce-, aurę w studiach nad genezą religii. Jak ujął to ksiądz Henryk Zimoń: ..Dla porównywania wierzeń i form kultu Najwyższej Istoty oraz eliminacji elementów młodszych w «postępujących» w głąb syntezach religii ludów poszczególnych kręgów kulturowych prakullury doniosłe j znaczenia miały kryteria jakości (formy) i ilości"54.
TOeneza i rozwój kultury^
Schmidt rozpoczął swoją działalność naukową jako lingwista. Uprawiał tradycyjne językoznawstwo porównawcze. Początkowo interesował się głównie wzajemnymi stosunkami i klasyfikacją języków
R. H. Lowie. The Hiśiory. s. 181. Podobnie pisze Marvin Harris i Tin jRi\r oj' ■iniiiropolasicaf Theorw New Jork 1968. s. 384): „Jak można odróżnić elcmeim kulturowe. kiore wynikają z istoty, materiału lub celu danej cechy cz\ obiekiu. od elementów. kióre sa arbitralne? Czy patruineurizm iesi abiirulnym. czy nieodlnc7.n\m aspektem pat r\ lokach? Ab\ oddzielić form) arbitralne od nieodłącznych aspektów elementów kulturowych, musi sie umieć sprecy/owac nomoteiycznc warunki poławiania j sie cccii .1 osi lo właśnie zadanie, kioregó ruch KiihurkiTi.s usiłował uniknąć”
' •' Wilhelm Schmidt. Wilhelm Koppers. I o! ker inni Kuiiuren. cz. I: GcseUsrinilj j inn! Wirisc/uiji (iei i (ilker Ruęensburs 1924. s 6°
Heniw k Zimoń. 11 "iiheinw Sfhnudia metodo emolonit kuhnrnwo-hisun-yetnei u praniem ycne:\ rriiyii. ..Roczniki Tcołociczno-kanoniczne” 1979. l. 26. z. 2. s. 10.
79