możliwości społecznej i edukacyjnej samorealizacji grup opresjonowa-nych, nazywanych people of color. Wymagana jest zatem zasadnicza reforma podstawowych instytucji państwa, które werbalnie deklarowaną równość zrealizują w praktyce. Bardziej radykalną formę stanowi multikulturalizm lewicowo-liberalny, gdyż podkreśla on, że modny uni-wersalistyczny humanizm, leżący u podstaw „ideologii równości” w istocie zaciemnia podstawowe różnice kulturowe między rasami. Dopiero ich uwzględnienie pomoże naprawdę zrozumieć istotę tak uwarunkowanych „odmiennych zachowań, wartości, podejść, stylów poznawczych i praktyk społecznych” w obrębie społeczeństwa amerykańskiego (ibidem, s. 51). Zwolennicy tej formy multikulturalizmu skupiają się na wskazywaniu różnic związanych z rasą, klasą, płcią i seksualnością, które współtworzą realny obraz funkcjonowania różnych jego odłamów. Jest to działanie na rzecz uwzględniania Inności jako podstawy kulturowej autentyczności i poszerzania przestrzeni społecznej dla jej swobodnej artykulacji. Warto zaznaczyć, że obok postulatów natury etnicznej, w ruch multikulturalizmu włączyły się aktywnie wszelkie mniejszości, głównie seksualne, a także potężne lobby feministyczne, które reprezentuje ten właśnie odłam omawianej ideologii.
Multikulturalizm krytyczny wydaje się najbardziej dojrzałą doktryną. Jest on opozycyjny wobec wszystkich pozostałych nurtów: odrzuca konserwatywny i liberalny nacisk na „identyczność” oraz — na równi — lewicowo-liberalne poszukiwania „różnicy”. Pojęcie Inności, opartej na „przyrodzonych” etniczno-rasowych różnicach, nie jest tutaj celem, ale argumentem, iż fakt zróżnicowania winien być afirmowany przez politykę kulturowego krytycyzmu i uwzględniany w polityce społecznej. Polityka państwa musi być policentryczna i zmierzać w kierunku skonstruowania wspólnej i otwartej na odmienność kultury demokratycznej.
Jak zatem widać, w szerokim rozumieniu multikulturalizm jest stanowiskiem ideologicznym odnośnie do uczestnictwa mniejszości w „kulturach” i „społeczeństwach narodowych” oraz w stosunku do zmieniającej się natury samego pojęcia „kultury narodowej” i „kultury ponadnarodowej” (Turner, 1994, s. 406 - 407). Cudzysłów przy określeniach „kultura” sugeruje, że mamy tutaj do czynienia z innym rozumieniem tego typowo antropologicznego pojęcia. Multikulturalizm stroni od jakiegokolwiek teoretycznego ujmowania kultury i zadowala się jej rozumieniem jako swoistego zwierciadła odbijającego stosunki polityczne, edukacyjne i społeczno-ekonomiczne w społeczeństwach wieloetnicznych; tak rozumiana kultura jest źródłem nierówności społecznych, etnicznych i klasowych. Przy bliższej analizie okazuje się jednak, że pojęcie kultury zanegowane w jego antropologicznej, całościowej wykładni powraca w multikulturalizmie jako esencjalistyczna idea kulturowego bagażu utożsamianego z grupą etniczną i rasą. Tym samym dochodzi do ponownej reifikacji tego pojęcia, gdyż — co logicznie wynika z pojęcia „różnicy” pomiędzy tak rozumianymi kulturami — każda
153