41 Wyraz „fetyszyzm” znajdujemy u Marksa (Kapitał, t. I, s. 77). Fetyszyzacja polega na tym, że ludzie uświadamiają sobie prawa ekonomiczne i socjologiczne jako rezultaty ponadludzkich potęg panujących nad człowiekiem: „Własny ruch społeczny tych osób przybiera w ich oczach postać ruchu rzeczy, pod którego kontrolą się znajdują, zamiast same go kontrolować” (tamże, s. 80). We wczesnym okresie swojej działalności Marks i Engels używali dla określenia tego zjawiska powszechnego w ówczesnej niemieckiej filozofii wyrazu alienacja (Entfremdung). Zob. np. następujące określenie zjawiska alienacji: „Siła społeczna, tzn. uwielo-krotniona wytwórcza siła, powstająca przez uwarunkowane podziałem pracy współdziałanie rozlicznych osobników, zda się tym osobnikom — ile że samo to współdziałanie nie jest dobrowolne, lecz powstałe w sposób żywiołowy — nie ich własną siłą zjednoczoną, ale jakąś obcą, poza nimi stojącą przemocą, o której nie wiedzą oni, ani skąd, ani dokąd idzie, nad którą oni przeto panować już nie mogą, która przeciwnie, przebiega oto pewien kolejny szereg faz i stopni rozwoju, swoisty, niezależny od woli, i postępowania ludzi, a nawet tą wolą i postępowaniem dopiero kierujący”. (K. Marks, F. Engels, Niemiecka ideologia. Wybrane pisma -filozoficzne 1844 - 1846, Warszawa 1949, s. 65. Zob. na ten temat również D. Rozenberg, Zarys rozwoju nauk ekonomicznych Marksa i Engelsa w latach czterdziestych XIX wieku, Warszawa 1957, s. 185 -207; oraz Augustę Cornu, Próba krytyki marksistoujskiej, Warszawa 1955, s. 30 - 35).
42 Istnieją dwie postacie takiej dehumanizacji praw ekonomicznych i socjologicznych w świadomości ludzkiej: naturalistyczna i supranaturalistyczna. Pierwsza znajduje wyraz w pojęciu „wiecznych praw natury”, rzekomo rządzących życiem społecznym ludzi. Teoretyczne jej sformułowanie dają systematy ekonomiczne fizjo-kratów, klasycznej teorii ekonomii politycznej i częściowo rozmaitych późniejszych teorii ekonomicznych. Należy tutaj także zaliczyć organistyczne i antropologiczno--rasistowskie teorie w socjologii. Druga znajduje wyraz w światopoglądzie religijnym oraz w spekulacjach historiozoficznych obiektywnego idealizmu, które zresztą są tylko abstrakcyjną odmianą bardziej obrazowych konstrukcji religijnego poglądu na .świat. Szczególnie protestantyzm współczesny, który w pełni pogodził się z obrazem świata, jaki dają nauki przyrodnicze, usiłuje uzasadnić religijny światopogląd na podstawie żywiołowości działania praw ekonomicznych i socjologicznych. Tak np. angielski historyk Butterfield pisze: „Nie tylko przez nasze głosy, ale przez nasze czyny i przez całe wzajemne oddziaływanie, jakie się między nami odbywa, bierzemy udział w dziele tworzenia historii, bierzemy udział w tkaniu tego splotu wypadków, o których przyszli historycy będą pisać i który będą rozważać. Trzeba jednak pamiętać, że rezultat dokonywanego przez nas tworzenia historii nie będzie wytworem mojej woli ani twojej, ani czyjejkolwiek, ale będzie przedstawiał — co w pewnym sensie będzie się wydawało splotem tych chęci, albo przynajmniej ich wyników — coś, czego często nikt nie zamierza i nie spodziewa się... Znaczna część uwagi historyków jest w rzeczywistości zwrócona na tego rodzaju tworzenie historii, które, że tak powiem, odbywa się ponad naszymi głowami, to zmieniając kierunek wyników naszych działań, to wyrywając cele z naszych rąk, to wreszcie obracając nasze usiłowania ku celom, z których nie zdawaliśmy sobie sprawy”. (Christianity and History, London 1957, s. 123 - 124). Jak widać, jest to analiza żywiołowości procesu rozwoju społecznego, zupełnie podobna do analizy dokonanej przez Engelsa. Autor wyciąga jednak odmienne wnioski: „Przede wszystkim istnieje Opatrzność,
77