co* iMCfo. ucMfóinM widnego IJegct poetą lek ipcłnienu widział •« •<a«M|cpoc«. w kiórrj duch absolutny outp »»• ctk Marks n»« mógł upatrywać p»c?j|lkti tpelnirnia w ca—fh rołkwilu kapitalizmu, który ma być zastąpiony przez mający nadejść socjalizm Widział on jednak
— swojej epooc coś. czego egzystencja wydaje się obwieszczać i gwarantować spełnienie, proletariat właśnie W jego egzystencji zawarta jest zapowiedź zniesienia kapitalizmu, „negacja negacji* *. „Ody proletariat glosa zniesienie dotychczasowego porządku świata, to wyraża tylko tajemnicą własnej egzystencja, jest nią bowiem faktyczne zniesienie tego porządku". Ta fundamentalna teza pozwoliła Marksowi dać proletariatowi pewność. Wystarczy tylko, by wierzył w życic, które jest przed nim
— do chwili, aż z jego egzystencji zrodzi się czyn. Przyszłość jawi się tu złączona z bezpośrednio przeżywaną teraźniejszością i przez mą zagwarantowana. Myślenie nic ma więc mocy budowania rzeczywistego życia człowieka; moc tę ma tamo życie i ma ją duch. gdy uznaje moc życia i gdy z mocą życia łączy moc własną, inną codo rodzaju i działania.
Głosząc swoje poglądy na temat mocy życia społecznego Marks ma . rację, a zarazem jej nie ma. Ma rację, bo faktycznie życie społeczne, jak każde życie, samo rodzi siły zdolne je odnowić. Nie ma racji, bo życie ludzkie, do którego należy życie społeczne, różni się od wszystkich innych rodzajów życia tym, że jest w nim siła decyzji, odmienna od wszystkich innych rodzajów siły: różni się ona od.nich tym. że nic mierzy się jej ilością, lecz poznaje wyłącznie w działaniu Tylko od kierunku i potęgi tej siły za leży. jak dalece mogą działać odnawiające siły życiowe, a nawet, czy nie przekształcą się one w siły niszczycielskie. Rozwój zależy istotnie od czego, czego nic sposób na jego podstawie wyjaśnić. Innymi słowy, me wolno mylić czasu antropologicznego z czasem kosmologicznym ani w życiu osobistym człowieka, ani w jego życiu społecznym, nawet jeśli czasowi kosmologicznemu nada się formę dialektycznego procesu, jak czyni to Marks np. w swoim znanym powiedzeniu, ze produkcja kapitalistyczna wytwarza swoje własne przeciwieństwonieuchronnością właściwą procesom przyrody*’. Przy całej socjologicznej redukcji ;— Marks śladem Hegla wprowadza do rozważań nad przyszłością enu kosmologiczny, to znaczyczas. któremu obca jest rzeczywistość człowieku. Nic istnieje lu w ogóle problem ludzkiej decyzji jako dającej początek dzianiu się * losowi, także