Przesuszenie ptasznika to jeden z podstawowych błędów popełnianych przez hodowców
Wielkość pudełka dobieramy stosownie do wielkości zwierzęcia
lince. Ze swojego doświadczenia wiem, że takie ubytki są łatwo regenerowane i w żaden sposób nie zagrażają zwierzętom. Gorzej jest ze zranieniami odwłoka. Małe pęknięcia możemy próbować zalepić wazeliną. Bardzo często taki zabieg przynosi pożądane rezultaty. W przypadku rozległych uszkodzeń, pęknięć, przez które oprócz hemolimfy wypływają także narządy wewnętrzne najlepiej zwierzę uśmiercić przez zamrożenie. Jest to najbardziej humanitarny sposób przeprowadzenia eutanazji. Przy dostępności tego środka, można także zastosować uśpienie octanem etylu. Niepożądanymi organizmami, które mogą pojawić się na ciałach naszych podopiecznych, szczególnie pająków, są grzyby, dokładnie mówiąc pleśnie. Przypominają one białawe, delikatne futerko porastające najczęściej rejony stawów odnóży i połączeń odnóży z tagmami. Niejednokrotnie są one wynikiem uszkodzeń mechanicznych. Nawet małe ranki z sączącą się hemolimfą stanowią idealne miejsce dla rozwoju pleśni. Trzeba pamiętać, że płyny ustrojowe pająków przypominają składem i konsystencją podłoże agarowe stosowane do ich laboratoryjnej hodowli. Zwierze, u którego zauważymy małe ognisko pleśni przenosimy do nowego pojemnika, podnosimy temperaturę o kilka stopni (oczywiście w granicach tolerancji zwierzęcia) i koniecznie obniżamy wilgotność. Jeśli jest to możliwe możemy się postarać usunąć pędzelkiem lub ligniną ślady pleśni z powierzchni ciała. Przy następnym linieniu pajęczak pozbędzie się pasożyta. Jeśli zauważymy, że zainfekowane jest całe odnóże należy je obciąć. Czasami pleśń atakuje brzuszną stronę odwłoka wnikając do płucot-chawek. W większości przypadków prowadzi to do śmierci zwierzęcia. Utrudnione zostaje oddychanie, a strzępki grzyba mogą wniknąć przez cieniutkie błony komórkowe wyścielające narządy oddechowe do organów wewnętrznych.
Ptasznik i skorpiony są jednymi z najłatwiejszych w hodowli zwierząt. Możliwość popełnienia śmiertelnego błędu jest znikoma. Pod tym względem nadają się z powodzeniem dla początkujących, rozsądnych terrarystów.
Najczęstszymi uchybieniami są przesuszenie lub przelanie pojemnika. O ile przelanie skutkuje z reguły ucieczką zwierzęcia w najwyższy punkt podłoża, o tyle przesuszenie kończy się tragicznie szczególnie w przypadku młodych zwierząt. Ustawiając pojemniczek w pokoju należy zwrócić uwagę na jego niewielki rozmiary, oraz panującą temperaturę. Częstotliwość podlewania należy, bazując na własnych obserwacjach, dostosować do panujących warunków. Kolejnym błędem jest przegrzanie zwierząt. Chcąc im dogodzić młodzi terraryści ustawiają pojemniki zbyt blisko źródła ciepła, nie dokonując wcześniej długotrwałego pomiaru temperatury. Unikajmy tego. Warunki pokojowe z powodzeniem wystarczą naszym podopiecznym do prawidłowego rozwoju. Ewentualnie, w przypadku gatunków pustynnych, możemy zastosować źródło ciepła w postaci lampki lub żarówki. Ponadto zbyt wysoka temperatura przyspieszy rozwój i tempo wzrostu pająka, ale równocześnie spowoduje skrócenie życia zwierzęcia, jego „wydelikacenie” i możliwe, że także bezpłodność. Każdy organizm zwierzęcy zaprogramowany jest no ustaloną liczbę „tyknięć” biologicznego zegara. Wysoka temperatura i bardzo obfite karmienie działają na metabolizm przyspieszając owo „tykanie”, równocześnie wpływają na czas jaki przyjdzie nam spędzić z naszym podopiecznym. Ma to szczególne znaczenie w przypadku samców ptaszników. Manipulacje temperaturą możemy przyspieszyć lub opóźnić dojrzewanie płciowe ptaszników, co pozwoli na skompletowanie pary.
Szczególną uwagę należy również zachować przy karmieniu pupili. Podanie pokarmu tuż przed wylinką zwierzęcia może doprowadzić do tragedii. Świeżo wyliniony pajęczak jest zupełnie miękki i bezbronny. Może zostać z łatwością pożarty lub nadgryziony przez larwę mącznika, zofobasa czy też przez świerszcza.
Błędem popełnianym przez terrarystów jest namiętne branie pająków i skorpionów do rąk. Czasami kończy się to dla podopiecznych tragicznie — upadkiem zwierzęcia z dużej wysokości, zawsze jest dla niego dużym stresem, oraz może być niebezpieczne dla opiekuna. Pająki i skorpiony to zwierzęta posiadające jad. Nawet najłagodniejsze gatunki w sytuacjach ekstremalnych mogą użyć swych mechanizmów obronnych. Oprócz tego ptaszniki amerykańskie są zaopatrzone w drażniące włoski, których obłoki, w razie zaniepokojenia, wyczesują w powietrze. Włoski te mogą powodować alergie, podrażnienia błon śluzowych, kłopoty z oddychaniem. Pamiętajmy że żadne zwierzęta nie są zabawkami! Ponadto pajęczaki są istotami dużo mniej skomplikowanymi i mniej rozumnymi niż nasze psy i koty. Skorpiony i ptaszniki nie oswajają się i nie poznają właściciela! Z żadnego z nich nie uczynimy pupilka chętnie przesiadującego na ramieniu. Podobnie jak ryby są zwierzętami tylko i wyłącznie do obserwacji. Jeśli ktoś do tego nie dorósł nie powinien decydować się na tego typu hobby. Rozsądek i rozwagę powinniśmy zachować przy dobieraniu plastikowych pojemników do hodowli. W1 przypadku większych zwierząt radzę zrezygnować z jednorazowych, miękkich pudełek na sałatki. Wiele ptaszników potrafi w ciągu kilku nocy wygryźć dziurę w wieczku i uciec, przysparzając kłopotów zarówno hodowcy, jak i jego domownikom. Najlepsze do przetrzymywania stawonogów są matowe pudełka z grubego tworzywa dostępne w marketach
Mam nadzieję, że to krótkie kompendium na temat hodowli pajęczaków zachęci Państwa do ich bliższego poznania i hodowli, oraz pomoże tym, którzy już zdecydowali się na fantastyczne hobby jakim jest hodowla ptaszników i skorpionów. W kolejnych numerach postaram się przedstawić skompilowany przegląd gatunków wraz z krótkimi opisami przybliżającymi ich wymagania. Pozwoli on poszerzyć wiedzę i zdecydować o wyborze pierwszego lub kolejnego pajęczaka. Wstępnie mogę polecić dal początkujących terrarystów rodzaje: Brachypelma, Aphonopelma, Psalmopoeus, Gmmmostola, Nhandu, Lasiodora (wśród ptaszników), oraz Pandinus, Scorpio, Euscorpius wśród skorpionów.