Żółwie lądowe stały się chyba już prawie tradycyjnymi zwierzętami domowymi. Są trzymane nie tylko przez miłośników terrarystyki, ale także wiele osób chcących mieć po prostu „coś żywego” w domu decyduje się zakupić żółwia. Są obecne w naszych domach od tak dawna, że wydaje się, że chcąc utrzymać je w dobrym zdrowiu, wystarczy przeczytać jedną z wielu dostępnych na rynku książek albo po prostu zapytać znajomych, którzy mieli kiedyś żółwia (i chyba mu było z nimi dobrze, rósł pięknie, potem jakoś stracił apetyt i umarł... ale nie, to nie mogła być zła dieta, bo mieli go kilka lat...).
Statystyki śmiertelności żółwi lądowych w niewoli są zatrważające - większość młodych ginie w ciągu pierwszych lat życia, właśnie z powodu złej diety. Te, które przeżywają, często do końca skróconego znacznie życia mają zdeformowany pancerz, problemy z wątrobą i nerkami, dnę stawową. Takie problemy jak przerost dzioba i problemy skórne, które również trapią żółwie niewłaściwie żywione, można chyba uznać wobec tego za drobiazgi...
Trudno się dziwić potem, że żółwie w hodowli się nie rozmnażają i giną bezpotomnie, że nagminnie cierpią na biegunki i mają inne problemy trawienne, że żyją po kilka lub kilkanaście lat, zamiast dożywać w zdrowiu sześćdziesiątki i więcej, że mają krzywicę i zaburzenia wzrostu. Typowy jest widok żółwia z pancerzem nierównym, którego tarczki przypominają wielbłądzie garby czy piramidki.
Jak wygląda tradycyjna dieta zalecana przez pracowników sklepów zoologicznych, uważana za dobrą w powszechnej opinii właścicieli żółwi, co gorsza polecana przez wiele poradników i weterynarzy? Ano bazą pokarmową jest najczęściej sałata, bo wszyscy wiedzą, że żółwie ją bardzo lubią. Do tego dochodzi kapusta pekińska, kapusta głowiasta, brukselka, botwinka. Żółwie chętnie zjadają owoce i warzywa, więc je dostają, codziennie, w dużej ilości, jedzą ogórki, pomidory, fasolkę szparagową, paprykę, jabłka, mandarynki i banany. Oczywiście powszechnie sądzi się, że bez białka zwierzęcego żółw osłabnie i zdechnie, więc do tego dochodzą jeszcze jajka na twardo, sery, jogurty, mięso mielone, karmy dla psów. Poza tym żółwik wydaje się tak słodko patrzeć i prosić o to, co akurat jemy, że dorzucamy mu do miski najróżniejsze produkty z naszego stołu, od chleba z dżemem, kaszy i makaronu po bułkę