O Jl UD ACH. 255
W Pctiiylwattii 1 Atarylaiułyi jak rudę topię ?
Z'drzewa i węgli układu; stds, nań sypią rudy wiele , stos podpaliwszy , rudę przepalała. Hildę, przepaloną duka na kawałki tak wielkie , iak kurze iaia i na wierzch pieca w koszach winduią. Naczynie, którym rudę w piec. ‘Sypią, zowią -.peck. Dodaiąc do pieca matcryałów, sypią w weń rudy dwa l-eck, c2yli nicczułek i£, na rudę Sypią węgli. Z 4. naczeu zwanych : btukslf. Co dwie godziny , albo ile razy potrzeba wyciąga, ‘pieca dosypuią , dod*. iąe wapna, alba w niedostatku iego, skorupek z ostrzyg. W przeciągu godzin 24 , trzy razy żelazo wypuszczaią , z każdego spustu odbieraią żelaza .surowego funtów 1500, czyli w godzinach 24. cetnarów 45. albo funtów 4500, żelazo stopione wypuszczaią w piasek, z niego małe gąski, zwane: jigs odbieraią, albo też leią z niego gatki, kociołki, lub inne kuchenne naczynia-j małe naczynia leiąc , żelazo łyżkami z pieca biorą. W Pensylwanii i Mzrylandyi piece od spodka, aź do gardziele bywaia wysokie na stop 25, Miechy przy nich są bardzo długie, szerokie na stop 5. Gardziel, którym niateryały w piec sypią, iest pódlugowaty.
Przenarzmiie żelaza lurtmego k tychże Tnmncyitcb.
Mę dwudziestu czterech godzinach, ityszuią surowcu 1. tamtf Angielską , ważącą Szwedzkich cetnarów morskich 7i, albo zooc. funcików Angielskich, zwanych : Weighti. Według kraiowe-y ceny, tmr.a koszenie:.35. funtów Szterlingów. W Anglii zaś łcaa£ przedaią za y. aibo 10. funtów Szter-
0 Dyiaarkacb Anierykańthicb.
W, Dymarkach rudę przcpalaią, i tłuką na kawałki tak wielkie, iak orzechy ., indy sypią w p'iec trzy’ peck albo ieden l>:ubol, z niey odbieraią łupkę ważącą do. albo 70. wei&btt, którą w 4. godzinach na szyny wyciąganą. Miot, którym szyny ciągną , waży .300. ue-',pótr. Rude z kra iii w od?
‘ ległych lądem 2 wielkim kosztem sprowadzaią. Górnikom, Kurzaczom, rąbiącym siągi, Dymarzora , ich pomocnikóm, i innym drogo płacą..
. v I.nbo w Moskwie i na Syberyi nie dawno Piece i Fryszerki tłysta-wiać zaczęto, z tym wszystkim liczba ich tak iest poninożoua , ze nic tylko na kraiową potrzebę maią dość żelaza, ale nawet za granicie onc-ż mogą wywozić. Ze zaś Prowincyc , w których rudę topią , i w których znay-duią się Fabryki żelaza , od morza są bardzo odległe , zaczem 2 wielka praca i z wielkim nakładem, do portu naybliżs2Cgo żelazo muszą spro-
Wjde Prowincyi Moskiewskich obfituie w rudę żelazną: którą tamże wytapia!;. . Wieść iest, iż mieszkańcy około Miasta Kurier, od czasów Wwa . nie-