Planując urlop, właściciele psów często biorą pod uwagę potrzeby swych podopiecznych. Pytają, gdzie pojechać, żeby było dobrze dla psa. Gdzie będzie on mógł odetchnąć świeżym powietrzem i odreagować stres?
Odpowiedź na te wątpliwości jest prosta i jasna, tak jak potrzeby samego psa. Po pierwsze liczy się jedzenie - nie nadaje się więc hotel, w którym podają mięso zbyt surowe lub zbyt wysmażone. Psy uwielbiają śniadania w łóżku. W ciągu dnia lubią się też wylegiwać na dobrze pościelonym posłaniu, warto więc wybrać hotel o wysokim standardzie świadczonych usług.
Atrakcją wakacji są różnego rodzaju zorganizowane rozrywki. Psy nie przejawiają tu szczególnego zainteresowania. Natura wyposażyła je w cenną umiejętność planowania czasu, w związku z czym nigdy się nie nudzą. Ze szczególną starannością przestrzegają godzin odpoczynku. Największym dylematem właściciela psa przy planowaniu urlopu jest to, czy wybrać góry, czy morze.
Psy w zasadzie preferują okolice nadmorskie. Wybór ten opiera się na prostej logice. Tereny górzyste mają nieprzyjemną, nierówną nawierzchnię i wymagają przeważnie chodzenia pod górę. Tereny nadmorskie - odwrotnie - są płaskie i pokryte miękkim, chłonnym piachem.
No plaży nadzwyczaj często widzimy psy zajęte najrozmaitszą działalnością kopalnianą. Jak pokazują badania, ich potrzeba zejścia poniżej powierzchni naszej planety ma głęboko ukryte podłoże psychologiczne. Wchodzi tu w grę:
1. Potrzeba odizolowania się od ludzi (mechanizm ucieczki).
2. Potrzeba przygotowania sobie legowiska (poszukiwanie poczucia bezpieczeństwa).
3. Pragnienie jak najszybszego udania się tam, gdzie się je wysyła (w jasny i wyraźny sposób).
83