42

42



42 DEMONOLOGIA

nagość, długie rozpuszczone włosy, wianki, zamiłowanie do rozgłośnych śmiechów i klaskanie w ręce, tańce, łaskotanie na śmierć oraz zadawanie zagadek — są to motywy, mające każdy dla siebie osobny początek; większość z nich przy tym to wątki wędrowne,, a czepiające się — zależnie od terytorium, na którym występują — raz tych, to znów innych postaci*. Ta swoboda i wędrowność wątków jest jedną z ważnych cech demonologii, toteż zrozumiałe, że Moszyński, zanim przedstawił poszczególne demony, zajął się najpierw analizą motywów, bo dopiero ich poznanie pozwala właściwie ocenić istotę każdego demona z osobna. Do takich motywów, równocześnie zewnętrznych cech demona, należą przede wszystkim: niewidzialność (w zasadzie), osobliwe plamy na ciele, gęste uwłosienie, gęste brwi, ewentualnie zrośnięte nad nosem, albo ich zupełny brak, brak włosów. pod pachami. i w pachwinie, wielka głowa przy małym wzroście, oczy zielone lub świecące, niezwykłe zęby i wargi, długie włosy, rogi, brak pleców, skrzydła, szęść palców, kulawość, zwierzęce nogi (kopyta, racie), ogon, nagość itp. W stosunku do człowieka są demony na ogół złośliwe, zwłaszcza zaś półdemony (istoty związane z konkretnymi ludźmi: wiedźmy, zmory, upiory), ale bywają też pomocne, a przynajmniej można je pozyskać lub unieszkodliwić, znając właściwy-sposób. Złe demony zadają zagadki, łaskocą na śmierć, duszą, wysysają krew, porywają i odmieniają dzieci, dobre zaś pomna-> żają bogactwo, pomagają w pewnych pracach. Demony mają nadto-swoje osobiste zamiłowania, lubią np. śpiew, muzykę itaruec.

Moszyński zwraca uwagę, że na Polesiu, Białej i Wielkiej Rusi, tj. tam, gdzie wielu uczonych przyjmuje kolebkę Słowian i gdzie mniej docierały obce wpływy, ludność zna mało wątków i mało istot demonicznych. Świadczy to może o tym, że słowiańska demonologia była pierwotnie uboga, a dopiero z czasem wzbogaciła się obcymi pomysłami. Dziś jeszcze za mało to zagadnienie-opracowane, aby można tę pociągającą hipotezę uważać za fakt. Narazie tak to wygląda, jakby Słowianie pierwotnie przeciwstawiali Bogu demona zła, zwanego biesem, bez porównania od Boga słabszego, nie mniej jednak~tnogącego ludziom dokuczyć.. Zasób-wierzeń jego dotyczących był dość.skromny. Najwięcej się może mówiło o demonie kusym, tzn. kulawym czy bezogoniastym, którego określano mianem czarta,. Stałe kontakty z dalszym światem, przyniosły z czasem masę nowych wątków wierzeniowych, wyodrębniły się nowe, z nowymi nazwami demony. Ta hipoteza wymaga jednak, jak się rzekło, dokładniejszego zbadania i uzasadnienia.

Cały ten dziwny świat dzieli Moszyński na kilka grup:, półdemony, dfemony domowe, demony wywodzące się od ludzi zmarłych przedwczesną albo gwałtowną śmiercią, demony doli,, chorób i śmierci, wreszcie demony zła.

Między istotami półdemoDicznymi na pierwszy plan wysuwa-, się czarownica, rzadziej, .czarodziej, w''kł:6i^ch'"łStóeńm^i0r2yli już cliyba Praslowianię (zob. niżej §26). Nie są to duchy lecz, konkretni ludzie, obdarzeni tylko niesamowitymi mocami. Obcego jednak pochodzenia jest mojyw wierzeniowy, że wiedźmy pod postacią ptaka karmią się ludzką krwią; jest to tzw. strzyga (i męski strzygoń), której nazwa ma się wywodzić od łac. strix strigis 'sowa’ (niepewne). Szkodzą one ludziom przede wszystkim urokami, odbieraniem krowom mleka itp. czarami, mogą latać w powietrzu^ wylatując kominem.

Krwią żywi się jeszcze inna istota półdeinoniczna: wampir czyli upiór. Jest to albo duch zmarłego człowieka, albo żyjący trup. Gdy zanadto ludziom dokuczał, walczono z nim, wykopując ciało domniemanego wampira, aby je spalić, a przynajmniej przebić kołkiem czy gwoździem (zob. o tym jeszcze niżej § 14). Bardzo skomplikowana jest sprawa nazwy. Wygląda tak, jak gdyby postać wampir *była czysto polska, podczas gdy upiór wygląda na polską przeróbkę ruskiego upir. Foma' ludowa wampierz znana jest spod Lublina, a popierają ją nazwy miejscowe Wąpierz'i Wą-piersk. Wą- jest przedrostkiem jak w wyrazach wąwóz, wątefo. Rdzeń pier- ma być pokrewny z czas. *piriti 'nadymać’, jako że wampir jest nadęty ludzką krwią; możliwe jest jednak pokrewieńr stwo z pierzem (zob. BrP. 85—6, Mo. 621—2, 665—6). Niektórzy wywodzą nazwę ze. wschodu wraz z samą wiarą w te istoty. Rozstrzygnięcie między tymi stanowiskami jest narazie niemożliwe. Godne uwagi jest spostrzeżenie Brucknera, że upiory były dawniej czczone na Rusi, a więc nie miały tego okropnego oha-rakteru co dzisiejsze' (ale także już średniowieczne), którym się:


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz29 Widzimy to na portrecie kafuzanki — (rys. 21), a zdaje się łatwo objaśni możemy tym, że dłu
86813 SAMD67 71 Surówkę o masie 100 kg zawierającej 28% inertu, 42% składnika ekstrahowanego i 30% r
Miała długie jasne włosy i radosny uśmiech kogoś, kto zdaje sobie sprawę, że jest szczupły i ma
Zdjęcie0567 (2) Mechanizm rozpuszczania ,Podob«ve rozpuszcza poctotne* — oznacza, ze do utworzenia r
PrepOrg cz I9 69 Rys. IX.2. Perforator do ekstrakcji ciężkim rozpuszczalnikiem Rys. II.3- Perforato
page0050 42 Summa teologiczna (par. 1, R. XLIV, par. 1). Czyn zaś, do którego się przyrównuje możnoś
IMG431 . szkolenia, świadomość i 4.42 N dra/anle i funkcjonowanie kompetencje cd. 4 udnu-Mcmc d
OGOLNE CELE PROGRAMU Rozwijanie w uczniach zamiłowania do muzyki, które odbywa się głównie poprzez
E4B48BC54788E6E68E63E784DC5A91AAC0390 m Fizjologiczne efekty c.d. 3/ Prebiotyczne działanie WP rozpu
Celem projektu jest kształcenie umysłu, rozwijanie i umacnianie zamiłowania do prawdy, obiektywizmu
śnik pięknych książek nie miał zamiłowania do handlu.10 Odtąd niemal całkowicie poświęcił się pracom

więcej podobnych podstron