CIEPŁO
SćOO, chociaż proporcja noworodków z niedowagą jest taka sama - to jest około 15% wszystkich udanych pesodów.
Śmiertelność noworodków w latach. 1977 - 1984 wynosiła 52 zgony na 1COO udanych porodów. Personel Instytutu oszacował, że przeżywalność wcześniaków (przed rozpoczęciem programu) poniżej 1000 g. była zerowa, noworodków o wadze 1001 - 1500 g. wynosiła 35%, a pomiędzy 1501 - 2500 g. = 81%.
"W- końcu lat siedemdziesiątych śmiertelność noworodków z niedowagą w Instytucie przekraczała wszelkie normy Brak zaplecza prowadzący do trzymania w jednym inkubatorze po kilkoro dzieci, infekcje oraz porzucanie noworodków przez matki zdawały się potwierdzać przewidywania dotyczące wcześniaków. Oto jak jeden z pracowników Instytutu opisuje stan rzeczy sprzed wprowadzenia programu.
Bezpośrednio po porodzie niemowlę umieszcznno w inkubatorze, który dzdeliio najczęściej z jednym luń dwojgiem innych noworodków. Instytut Matki i Dziecka nie zezwalał na dostęp do noworodka komukolwiek z zewnątrz (w tym matce). Mogła ona je zobaczyć dopiero po wypisaniu z oddziału. Odżywianie, które rozpoczynaliśmy od dcztozy kontynuowane było mlekiem humanizowanym w ilości stosowne•; do zalecanych proporcji w zależności od wagi dziecka. Kiedy początkowe objawy chorobowe zniknęły, a waga osiągnęła zadawalający poziom, wcześniak był przenoszony z inkubatora do specjalnego łóżeczka. Okres p/obytn w szpitalu znacznie się wahał, r-m-eimi osiągając 3 miesiące, o ile matka pamiętała jeszcze o swoim dziecku i odbierała je ze szpitala. Brak przywiązania był przyczyną wielu przypiadkówpozostawienia dzieci w szpitalu. Jednakże łatwość ulegania zakażeniom, słabe mechanizmy odpornościowe tych dzieci oraz duża liczba pacjentów pod naszą opieką decydowała o liczbie przypadków chorób zakaźnych, szczególnie infekcji przewodu pokarmowego, prowadzących do posocznicy i śmierci.
Po zapoznaniu się z sytuacją i wiedząc o małych szansach na poprawienie zaplecza technicznego, pracownicy Instytutu Matki i Dziecka zaczęli szukać alternatywnych rozwiązań. Pierwszym krokiem było zastąpieniem sztucznego pokarmu mlekiem matki podawanym jak najwcześniej po porodzie.
Mark, zdolne do samodzielnego karmienia były do tego zachęcane. W przypadkach, kiedy bezpośrednie karmienie było niemożliwe praktykowano odciąganie mleka marki iub karmienie przez mamkę. W założeniach takiego postępowania było wykorzystanie przeciw bakteryjnych właściwości mleka matki i jednocześnie zachęcanie do tworzenia silnych więzi między marką a noworodkiem. Te przedsięwzięcia spowodowały nary chm i asm wy spadek infekcji przewodu pokarmowego wśród wcześniaków Wraz z wprowadzeniem zmian w sposobie karmienia powstał pomysł programu. Z niego to wyrosły i irmr przedsięwzięcia, takie jak pozycja kangura czy przychodnia pizysznitalna. Matka się smć główną opiekunką swojego wcześniaka, a Instytut miał tylko pomóc w wejściu w tę nową rolę.
Próby wypisu wcześniaków z dobrymi wynikami, aiczalcż-tnc od wagi. jak najwcześniej po porodzie - nastąpiły bardzo szybko po pierwszych sukcesach karm im i n piersią.
W zamyśle tego przedsięwzięcia leżało usunięcie wszystkich wcześniaków, które miały jednak pozytywne wyniki badań, z pola działania infekcji, spowodowanych dużym zatłoczeniem oddziału położniczego. Elementem, który dodatkowo ułatwił tak wczesne wypisy, była zalecana pozycja kangura.
Matki miały bezustannie nosić swoje niemowlęta pod ubraniem, bezpośrednio pomiędzy piersiami. Utrzymywały tę pozycję podczas snu, pozostając w pozycji siedzącej; podczas kąpieli matki inna osoba z rodziny miała ją wyręczać. Prócz starań, aby jak najwcześniej usuwać noworodki z pola infekcji, uważano, że pozycja kangura zmniejsza ryzyko oddychania oskrzelowego - jednej z głównych przyczyn śmierci wśród wcześniaków. Jednocześnie bliskość marki, jej pieszczoty, głos i bicie serca miały stymulujący wpływ na oddychanie drirckn i zapobiegały zespołowi bezdechu. Co więcej, ten ciągły i bezpośredni kontakt marki z ciałem dziecka zaszczcoiał uczucie miłości i cmocjczialnej stabilności.
Niepodzielna trójca; miłość, ciepło i matczyne mleko to istota Programu Matki Kangurzycy .
Opieka Karmienie Stymulacja zmysłowa Kontakt emocjonalny
W roku 1980, rok po wprowadzeniu Programu Marki Kan-gurzycy zaczęto coraz głośniej mówić o złych warunkach w Instytucie Matki i Dziecka. W rezultacie Instytut został całkowicie odnowiony (w latach 1980 i 1984). Na okres renowacji realizację programu przeniesiono do szpitala San Juan de Dios, gdzie pomieszczenia, choć mniejsze, były bardziej nowcfczcsnc. Program realizowano zgodnie z założeniami z roku 1979. Na użytek programu i dzięki współpracy z UNICEF, renowacja pociągnęła za sobą wybudowanie nowego budynku, znanego pod nazwą La Casira. lub Mały Domek na podwórzu Instytutu Marki i Dziecka. Umożliwiło to przeniesienie programu z obszaru ryzyka infekcji w oddziale terapii ogólnej. Poza tym podniósł się znacznie standard Oddziału Opieki Położniczej, dzięki zakupieniu nowego sprzętu i inkubatorów.
c.dm.
Hccior Martincz Gomrz Edgar Rcy Sanabria są pracownikami Instytutu Marki i Dziecka w Bogocie (Kolumbia).
To oni zapoczątkowali program Marki Kangurzycy.
Garbcrinc M. Marąncnc jest doradcą UNICEF (Departament „ Studiów nad Populacją) oraz pracownikiem Herwardzkicj Szkoły 21drowia Publicznego, Boston. Massachusetts
Z angielskiego ttumaczyta Joanna Zabcżyk
1 1
PIELĘGNIARKA I POŁOŻNA 9. 1995