O. I .r U-ł otoi. i::d«. VI Su^iku-Skucuay iroJ.l. /’aUvłuipaitCM*. Uu>;ivi 2WT
b®N*?K.fcM»MiJOMi C by WVI'*Ń 2U0?
74 CZĘŚĆ 1 Wprowadzeni* do polityki »pi>lec/nei
W polityce społecznej, zmierzającej do poprawy pewnych ludzkich zachowań i odwołującej się do wartości cenionych przez ludzi, ważny jest podział na wartości odczuwane przez nich jako swoje, „uwewnętrznionc”, obecne w życiu prywatnym ludzi i sterujące ich zachowaniami, i wartości szanowane, ale odświętne, niewpły-wającc na codzienne zachowania.
Żyjemy w erze rozkwitu badań opinii publicznej. Prowadzi je kilka najpoważniejszych polskich ośrodków. Warto też wymienić te badania międzynarodowe, które koncentrują się na deklaracjach aksjologicznych respondentów. Należą do nich European Values Studies, dzięki którym można porównać sposoby wartościowania obywateli „starej” i „nowej" zjednoczonej Kuropy1. Wynika z nich m.in., żc w trakcie pierwszej dekady transformacji systemowej w Polsce utrzymała się odrębność Polaków w kwestii relatywizmu i rygoryzmu moralnego. Na tle zachodniej Europy, w której „[...] dominuje przekonanie, że kryteria dobra i zła są zmienne i zależne od sytuacji |...]. Polska jest jednak jedynym krajem, w którym przeważa przekonanie, żc kryteria odróżniania dobra od zła są absolutne, niepodważalne i niezmienne”2. Warto postawić pytania o to, jak tc różnice mogą wpływać na asymilację polskich emigrantów na Zachodzie i jak będzie się układało współdziałanie w linii Europejskiej.
Inne, równie frapujące, pytania Zadają psychologowie społeczni, badający poczucie szczęścia w różnych narodach i rozważający, czy wyższy standard życia i zmiany społeczne zgodne z aksjologicznymi deklaracjami obywateli prowadzą ku większej szczęśliwości. Odpowiedź jest negatywna; okazuje się, żc nic ma prostej liniowej zależności między sukcesem społeczno-gospodarczym a szczęściem1. Nie znaczy to oczywiście, żc należy odwrócić się tyłem do aprobowanych wartości.
Kwestie aksjologiczne są sporne i nigdy nie osiągniemy absolutnego konsensusu - czy to w rodzinie, czy to w społeczności globalnej. Jednakże warto się do niego przynajmniej zbliżać, a także przyzwyczajać się do istnienia różnic poglądów, tak aby twórczy spór nic stal się destrukcyjny.
Jeśli w polityce społecznej będziemy milczeć o sprawach kontrowersyjnych i unikać wyborów aksjologicznych, one i tak - „same", czasem „po kryjomu" - się dokonają. Brak decyzji też jest decyzją.
Sprzeczności aksjologiczne bywają pozorne lub przynajmniej możliwe do przezwyciężenia. A tam, gdzie sprzeczność na jakimś obszarze okaże się nieusuwalna, trzeba świadomie wybrać tę wartość, która jest dla nas ważniejsza.
' Polacy u-śróJ Europejczyków. Wartości społeczeństwa polsitcgn na tle innych kra/ńw europejskich, Aleksandra Jasińska-Kania, Mirosława Marody (red.). Warszawa 2002. Wydawnictwo Naukowe Scholar.
1 Tamie, s. 2M.
' Janusz Czapiński, Quo rW« homo?, w: Wymiary tycia społecznego. Polska na przełomie XX i XXI u ieku, Mirosława Marody (red.). Warszawa 2004. Wydawnictwo Naukowe Scholar, s. $56.