tował Sartre „metafizykę czasu” powieści Faulknera). W ten sposób rozumiany czas niejednorodny, nacechowany aksjologicznie, aktywny wobec swego wypełnienia, niemal upersonifikowany, przestaje być parametrem zawartości zdarzeniowej, staje się jej samoistną częścią składową.
*
W geometrii euklidesowej i klasycznej fizyce przestrzeń to trójwymiarowa rozciągłość jednorodna, izotropowa (wykazująca we wszystkich kierunkach te same właściwości), nieskończona i nieograniczona. W użyciu potocznym przez przestrzeń rozumie się jednak przede wszystkim poszczególne fragmenty - skończone i ograniczone - tak rozumianej przestrzeni.
Już z powyższych przypomnień widać, że czas i przestrzeń jako kategorie badań literackich nie znajdują się w tej samej sytuacji. Dzieło narracyjne komunikuje w zasadzie zdarzenia następujące po sobie w pewnej rozpiętości czasowej, a zarazem, jak każda wypowiedź językowa, musi być percypowane także w pewnej rozpiętości czasowej. Stąd bogata problematyka wynikająca ze współmierności tych dwóch porządków. Oczywiście, rzeczywistość przedstawiona stanowi zarazem pewien globalny układ znaczeniowy o cechach przestrzennych i wypełniony przedmiotami przestrzennymi, z drugiej zaś strony - utwór literacki, czy to w formie mówionej czy pisanej, wypełnia w sposób przelotny lub trwały pewien fragment przestrzeni. Ale między tym przestrzennym aspektem rzeczywistości przedstawionej a przestrzennym aspektem utworu jako przedmiotu materialnego trudno dostrzec jakieś korelacje.
Konstrukcja przestrzenna, a mówiąc prościej - wygląd optyczny dzieła literackiego, to oczywiście zawsze czynnik istotny w obcowaniu z nim, niekiedy współkształtujący jego zawartość (np. w poezji chińskiej, w car-mina figurata, w eksperymentach Mallarmego i Apollinaire’a, w największym stopniu - w tzw. poezji konkretnej). Gorącym rzecznikiem semiotycz-nie aktywnego komponowania segmentów prozy przy pomocy różnych środków graficznych jest Michel Butor, ale i jego Mobile okazała się odosobnionym eksperymentem1. Tytułem przykładu można by tu jeszcze wymienić umieszczanie dwóch różnych a współczesnych segmentów narracyjnych na równoległych szpaltach tej samej strony albo też ruchomą konstrukcję książki jako obiektu, pozwalająca czytelnikowi na odczyty wa-nie jej fragmentów w dowolnej kolejności. W ogromnej jednak większości utworów narracyjnych ich wygląd optyczny ograniczony jest ubogimi, powszechnie używanymi konwencjami (zróżnicowanie czcionki, wersaliki, spacje akapity, operowanie światłem), których zmiana nie narusza naszego przeświadczenia o identyczności utworu.
Niewiele więc ma do powiedzenia teoretyk literatury o przestrzeni jako aspekcie konstrukcyjnym dzieła narracyjnego. Pozostaje jako przedmiot naszych rozważań przestrzeń jako aspekt zawartości tego dzieła. Przestrzeń oznacza tu pewne fragmenty przestrzeni w sensie geometryczno-fizycz-nym, a więc terytorium (np. krajobrazy, wnętrza), wreszcie przedmioty naturalne i wytworzone oraz zjawiska przyrody o ruchu jednostajnym i zmienności powolnej. Ściśle biorąc, także postaci utworu są tworami przestrzennymi, ze względu jednak na powiązanie w nich cech i funkcji fizycznych z psychicznymi i przeważnie większą doniosłość tych drugich - muszą być one traktowane odrębnie.
Wypowiedzi językowe komunikujące o tworach przestrzennych nazywamy opisami2. Często jest to tylko opis zawiązkowy, pojedyncza, krótka informacja (np. „uściskawszy go wziąłem za klamkę, ażeby opuścić izbę, w której tyle lat przemieszkaliśmy razem” w Pamiętniku starego subiekta), kiedy indziej kilka takich mniejszych lub większych informacji rozrzuconych w różnych miejscach tekstu zdarzeniowo-dialogowego (np. owe wzmianki o „ciemnym szkle butelek”, „kręconym się dymie cygarowym” i „gazowych płomykach”, składające się na opis zawiązkowy piwiarni w pierwszym rozdziale Lalki). Jeśli informacje są rozbudowane i podane w sposób ciągły -mówimy o opisie scalonym; tak pokazuje Prus pokój Rzeckiego na początku rozdziału Rządy starego subiekta.
221
Zob. M. Butor, Le livre comme objet w: jego, Repertoire, Paris 1963. Wiele uwagi tym eksperymentom poświęca S. Spencer w jej: Space, Time and Structure in the Modern Novel, New York 1971.
Z prac teoretycznoliterackich o opisie szczególnie instruktywne są: Ph. Hamon, Qu'est-ce q’une description, „Poetique” 1972, s. 465-485; J. Sławiński, O opisie, w: Studia u narracji, pod red. J. Błońskiego i in., Wrocław 1982; J. M. Adam - A. Petitjean, Le texte descriptif, Paris 1989; S. Wysłouch, Od Lessinga do Przybosia. Teoria i kompozycja opisu, PI. 1991 z. 4. Zob. też: La description litteraire. Anthologie des Textes theoriques et critiąues, rd. Ph. Hamon, Paris 1991.