i zbudowaniu pozytywnego obrazu siebie. Jeżeli dziecko usłyszy pochwałę, że ani razu nie spóźniło się na obiad i zawsze pamiętało o utrzymaniu czystości w swojej szafce, będzie mogło myśleć pozytywnie o sobie jako osobie sumiennej, punktualnej, dbającej o porządek.
Nie mniejsze znaczenie ma precyzyjne wyrażanie swoich uczuć. Dziecko powinno wiedzieć, co odczuwamy, jaki jest jego wpływ na nasze uczucia. W ten sposób dziecko uczy się rozpoznawać uczucia innych osób i poznaje wpływ swojego zachowania na stan psychiczny innych.
Dziecko powinno natychmiast wiedzieć, co w jego zachowaniu jest naganne a co zasługuje na pochwałę. Dzieci uczą się znacznie szybciej, gdy są nagradzane lub karane niezwłocznie po zdarzeniu. Groźby i kary odroczone nie przynoszą wychowawczych efektów. Zapowiedź, że jutro nie dostanie lodów bądź nie pojedzie w lecie na wakacje, bo odmówiło założenia czapki, czy nie odrobiło lekcji, nie ma sensu (chyba, że chodzi o represję).
Niektórzy dorośli, a dotyczy to także pracowników ochrony zdrowia, chcąc być mili, ukrywają negatywne emocje. Przychodzi jednak taki moment, że z powodu skumulowania się emocji, niewielkie przewinienie pacjenta wywołuje niewspółmierną reakcję. Pacjent, szczególnie gdy jest nim dziecko, jest wówczas zdezorientowany i może mieć silne poczucie winy. Zachowanie dziecka może ulec poprawie, gdy negatywne reakcje dorosłych mogą skojarzyć i powiązać z konkretnymi wcześniejszymi wydarzeniami. Gdy nie może przypisać negatywnych reakcji wobec siebie konkretnym wydarzeniom z przeszłości, uzna, że reakcje te są dowodem na to, że w ogóle jest złe i zasłużyło sobie na odrzucenie.
Najważniejszą powinnością osoby dorosłej wobec dziecka jest obdarzenie go bezwarunkową akceptacją. Dziecko powinno wiedzieć, że zasługuje na to, by istnieć a nawet by być kochane. Nie musi grać roli ani udawać, że jest inne niż jest. Z postawy dorosłych powinno wynikać, że dziecko nie jest oceniane negatywnie jako osoba, oceniane jest natomiast jego niedoskonałe zachowanie. Naturalne jest to, że zachowanie jest niedoskonałe, ale naturalne jest także to, że dzięki staraniom staje się coraz lepsze, doskonalsze. Taki efekt bezwarunkowej akceptacji dziecka z jednoczesnym motywowaniem do poprawnych zachowań możemy uzyskać dzięki zastosowaniu się do trzech zasad:
■ wskazując na problem należy omijać zaimek „Ty” i nie przywoływać dziecka po imieniu, np. dobrze jest powiedzieć: „w szafce