70 71 (28)

-•70 -

właśnie musi być całkiem wolna, aby rozwijać się w pełni we 'właściwy dla siebie sposób we właściwej sekwencji czasowej* '    .    ■    .

Wszystkie , związki. które udaremniają samorozwój są destruktywne. Możemy jednak i co więcej - musimy rozwijać związki z innymi tak, aby opierały się one na miłości*i dopuszczały wolność oraz pełną 3amoekspresję.

Lęk przed naszą własną głęboką izolacją, jak czuję, jest naprawdę lękiem uniwersalnym. Dwie rzeczy m&gą dopomóc nam w jego przezwyciężaniu. Jedną jest skoncentrowanie się na swoim własnym rozwoju, korzystania ze swych unikalnych darów i twórczych talentów - a wśiyscy je ma:iy - dzięki czemu poczujesz się kompletny i spełniony ż&misst nieprzystosowany i niekonsekwentny. Kiedy będziesz mądrzej kochać siebie, mniej będziesz oczekiwać-bezwarunkowej miłości i akceptacji ze strony innych i zyskasz więcej spokoju wewnętrznego.

Drugą sprawą jest uświadomienie sobie, że poczucie separacji jest iluzją, gdyż wszyscy stanowimy Jedność, jedną całość. Ruch Nowej Myśli i inne grupy uczą, że jest jedna Moc, która stwarza i napełnia człowieka, każdego człowieka, każde miejsce i rzecz we Wszechświecie, Toteż jeżeli sami zaczynamy być odpowiedzialni za swój wzrost, stajemy się jednością ze wszechświatem, który kocha i towarzyszy nam jako część nas samych.

Przypuśćmy teraz, że jeste^amy w destruktywnym Pltftonicznym związku. Co możesz zrobić by go zmienić albo uwolnić się od niego? Jeśli psychoterapia nie wykuła pożądanej zmiany, to musisz pozwolić, aby wygrał związek emocjonalny. Ruch Nowej Myśli uczy nas, abyśmy za każdym razem gdy osoba ta pojawi się w naszym umyśle powiedzieli:"Błogosław mu /jej/ Boże i oswobodź dla jeg6 /jej/ własnego dobra.⁰

Początkowo bidzie ci się zdawało, że to hipokryzja błogosławić kogoś, kogo miałbyś ochotę raczej przeklnąć, ale kontynuując tę my^tol zobaczysz, jak zmieniają się twoje uczucia do tej osoby, jak zmienia się cały związek. Inni nauczyciele duchowi radzą, aby uczynić biały krzyż w swoim umyśle nad ta 03cbą, za każdym razem gdy pomyślisz,o niej.

Catharine Fonder ma wiele do powiedzenia o uzdrawianiu i zmienianiu związków w swojej przepięknej książce "The Prespering Power of Love" /Unity, 1966/

Związek Plutona z seksem.

Inną ważną sferą życia, którą odnosimy do domu 8-go horosko-* pu, domu Plutona i Skorpiona jest seksualność. Przez długi czas obserwowałam u ludzi reakcje sprzeciwu wobec seksu i myślę_t że zaczynam to rozumieć. Zbyt często seksualny związek dwojga ludzi prowadzi do Plutonicznej więzi - po3esywności, destrukcji płynącej z zazdrości, do zmysłowego, namiętnego pożądania drugiej osoby bez uwzględniania całej reszty jego osobowości, do prób kontrolowania i manipulowania inną osobą lub przymuszania używania seksu ;jako ucieczki od samotności, A przecież zdaje się istnieje również pozytywny rodzaj seksualności, ten, który powi-niem transformować, regenerować i energetyzować niż sprowadzać negatywne uczucia. A ponad^ wszystko nie byłoby narodzin bez seksu zas pozytywna seksualność ma związek z rodzeniem się w nas nowej osobowości, z nową fazą twórczości i wewnętrznego wzrostu. Koże się to nam zdarzyć, kiedy już nauczyliśmy *3ię używać energii Plutona pozytywnie i dalecy jesteśmy od not,-.'/.aby posiadania i kontrolowania innych ludzi. Może to nas tar. ić nr-'.i’;d;;y zdrowymi, twórczymi jednostkami,któro .choć pozostają we wza Jennym związku potrafią być wolno.

Tranzyty Tl u tona

Głównym rezultatem, który niosło zo sobą tranzyt Plutona jcot nauka ubywania siły. 03oby Plutoniczne przede wozyotJ:lin kontrolują siebie i często mogą być niezdolne do wyrajania złoóci i innych negatywnych uczuć, a dzieje się to kosztem ich spontanlczno°ci oraz umysłowego i fizycznego zdrowia. Pod tranzytem Plutona zrepresJonowane uczucia przeżyte nawet w odległej przeszłości mogą się ujawniać i okazać ogromnie bolesne i trudne do przepracowania* Jednak kiedy już przez to przejdziesz, czujesz się bardziej wolny i najwyraźniej wywikłany z wielkiego ciężaru,’który dotąd mógł ciebie przygniatać,

limy typ -Plutonieznej kontroli manifestuje się w związkach, w których rozgrywa się silna lecz subtelna walka między obu stronami oparta na winie i zależności. Pod tranzytem Plutona możesz stać się tego świadomy i zapragniesz zmiany, tej relacji. Czasem oznacza to zwrócenie Bię ku zupełnie nowym ludziom wraz z bolesną nauką utrzymania własnej pełnej niezależności, A w rezultacie wszystko kończy się na uzdrowieniu związków-.

Niemal każdy obszar twego horoskopu i twego życia może być uzdrowiony. Przechodzi się wówczas przez proces oczyszczający, w którym problem zostaje zitensyfiłowany do punktu krytycznego, co z kolei wymusza dystans i spojrzenie wgłąb na problemy, a następnie powoli zaczynamy nad tym wszystkim pracować. Nie jest to wcale łatwe, ale i w czasie tego procesu stajemy się silniejszą i zdrowszą osobą.

Tranzyt Plutona do kluczowych obszarów twego horoskopu /Ascen-dentu, Słońca, Księżyca..,/ przynosi szczególny rodzaj odrodzenia, wiciu astrologów sądzi, że tranzyt każdej z zewnętrznych planet /Saturna, Urańa, Neptuna lub Plutona/ dó innej planety nie jest istotny, gdyż planety zewnętrzne to planety pokoleniowe , które nie dotyczą osobowości. Nie uważam, aby tak było. Szczególnie tranzyty Plutona do urodzeniowego Neptuna okazywały się ogromnie znaczące w horoskopach moich kientów, szcególnie gdy Neptun lub Pluon były w tych diagramach prominentne. W wielu przypadkach Neptun wcześniej operował na negatywnym poziomie /chaos, irracjo-nalność, masochizm lub eskapizm/ a po tranzycie Plutona przez ten obszar zaczynał funkcjonować na wyższym poziomie. W wielu przypadkach, włączając mój własny, rozpoczyna się wówczas zainteresowanie studiami nad ukrytą wiedzą i królestwem ducha.

Dom i znak usytuowania Neptuna zostaje głęboko poruszony i na ogół ostatecznie uzdrowiony.

Podsumowanie

Jeżeli stajemy się coraz bardziej skłonni dopuszczać do zmiany i transformacji w naszym życiu, wówczas nasze doświadczenia Plutona będą coraz mniej destruktywne a coraz to bardziej pozytywne. W wielu sytuacjach proces-ten można przyrównać do śmierci starych ziemskich, egocentrycznych przywiązać.

Ewangeliczni chrześcijanie mówią: "Musisz się zrodzić na nowo. Czuję, że zdanie to zawiera głęboką prawdę, która nie ma wiele wspólnego z Kościołem jako instytucją. Musimy pozwolić staremu na odejście po to, aby pozwolić czemuś całkiem nowemu zrodzić 3ię : w naszym życiu.