1<0* PRZYGODA MIESIĄCA
Zestaw błystek Mepps otrzymuje Adam Dąbrowski z Trzebiatowa
W wielką sobotę, siódmego kwietnia około południa, postanowiliśmy wybrać się na rodzinny spacer z psem. Pogoda byłą ładna i wybór padł na niewielki las pomiędzy miejscowościami Borzęcin i Wlewo. Jako że płynie tam Rega, postanowiłem przy okazji porzucać spinningiem. Spacerowaliśmy wzdłuż rzeki, delektując się wiosenną eksplozją przyrody.
Branie nastąpiło dokładnie pod mostem kolejowym, około jednego kilometra poniżej ujścia Motstowej. No i zaczęło się. Bytem kompletnie nieprzygotowany na branie tak dużej ryby, nie miałem osęki ani podbieraka. Woda była dość niska, około 40 cm poniżej krawędzi brzegu. Żadnego dogodnego miejsca do lądowania. A ryba szalała. Na klęcząco ledwo dostawałem ręką do lustra wody. Mimo kilku prób, w żaden sposób nie mogłem jedną ręką pochwycić dużej ryby. W końcu po kilkuminutowej walce ryba na tyle osłabła, że spokojnie leżała blisko brzegu. Postawiłem wszystko na jedną kartę. Szybko położyłem się na brzegu, odrzuciłem kij i chwyciłem rybę dwoma rękami. Teraz była już moja. Wyczołgałem się tyłem i wyniosłem zdobycz na ląd. Po zmierzeniu i zważeniu w domu okazało się, że wielkanocny srebrniak miał długość 88 cm i masę 7,2 kg.
Adam Dąbrowski z Trzebiatowa
Adam Dąbrowski z trocią wędrowną 88 cm
I *|ł«łfc «*/*/#'
mttendatiutn prań
Wędkarski Świat 10/2007 75