7 (1308)

7 (1308)



dę funkcjonowania nauki. Jednomyślność przekonań nie jest dodatkową konsekwencją „metody naukowej”, lecz sama jest metodą naukową.

Tradycyjne filozoficzne ujmowanie nauki ma tę wadę, że bierze pod uwagę tylko dwa człony równania. Naukowiec jest traktowany jako jednostka prowadząca nieco jednostronny dialog z małomówną przyrodą. To on obserwuje zjawiska, dostrzega prawidłowości, dochodzi do uogólnień, wyprowadza wnioski itd., i oto już powstaje prawo przyrody! Ale przecież wcale tak nie jest. Przedsięwzięcie naukowe ma charakter zbiorowy. To coś więcej niż — cytując niezrównane powiedzenie Newtona — stawanie na ramionach gigantów, by nieco dalej sięgnąć wzrokiem. Każdy naukowiec patrzy zarówno swymi własnymi oczami, jak i oczami swoich poprzedników i kolegów. Nigdy nie jest tak, by pojedynczy człowiek sam przeszedł przez wszystkie ogniwa logiczno-indukcyjnego łańcucha; dokonuje tego grupa ludzi, którzy rozdzielają między sobą pracę, a zarazem nieustannie zazdrośnie śledzą swój wzajemny wkład. Zdradza ich stereotypowy zwrot naukowy: „A zatem wnioskujemy, że...” Widownia, do której publikacje naukowe są kierowane, nie jest widownią bierną; przy pomocy braw i gwizdów, bukietów kwiatów i zgniłych jaj wywiera ona decydujący wpływ na treść dostarczanych jej przekazów.

Innymi słowy, badania naukowe są działalnością społeczną. Robinson Kruzoe mógłby może uprawiać sztukę, technikę czy religię, ale nie prawo i naukę. Aby zrozumieć istotę nauki, należałoby przyjrzeć się stosunkom panującym pomiędzy naukowcami, organizacji wewnętrznej oraz systemowi obiegu informacji. Młody naukowiec nie studiuje logiki formalnej, ale przez naśladownictwo i doświadczenie uczy się szeregu konwencji ucieleśniających silne związki społeczne. Mówiąc językiem socjologii, uczy się pełnić swoją rolę w systemie na-

42 bywania, selekcjonowania, a następnie upowszechniania wiedzy.

Stwierdzenie, że z genetycznego punktu widzenia nauka jest zjawiskiem specyficznym dla cywilizacji zachodnioeuropejskiej, nie jest oczywiście niczym nowym. Problemy społecznego podłoża nauki oraz jSj związków z innymi strukturami organizacyjnymi i zwyczajami naszej cywilizacji są żywo dyskutowane. Czy nauka powstała w wyniku „rewolucji burżuazyjnej”, czy protestantyzmu, czy może z innych jeszcze powodów? Czy istnieje pomimo Kościoła i uniwersytetów, czy też dzięki nim? Dlaczego Chiny, posiadające ogromne możliwości techniczne i intelektualne, nie wytworzyły takiego samego systemu? Jaką pozycję powinien zajmować naukowiec w wysoko rozwiniętym społeczeństwie: czy powinien być płatnym pracownikiem, któremu wyznaczono jakąś dziedzinę badań, czy arystokratycznym dyletantem? Jakie kryteria powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji dotyczących wydatków na badania naukowe? I tak dalej.

Problemy te, choć głęboko socjologiczne, historyczne i polityczne, nie oddają jednak sedna sprawy. Aż nazbyt często w powyższych rozważaniach najmniej uwagi poświęca się analizie samej działalności naukowej, a więc konkretnej strukturze, wokół której toczy się cała dyskusja. Przytoczę aktualny przykład. Wiele się obecnie mówi o konieczności stworzenia efektywniejszych systemów magazynowania i katalogowania literatury naukowej, tak aby każdy naukowiec mógł się jak najszybciej dowiedzieć o istnieniu ważnych prac wszystkich naukowców zajmujących się tą samą co on dziedziną wiedzy. Świadczy to o uznaniu wagi publikacji naukowych, ale jednocześnie ujawnia często niedostrzeganie roli, jaką w selekcjonowaniu i porządkowaniu opracowywanego materiału odgrywają tradycyjne systemy przekazu naukowej informacji.

43


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SWScan01334 146 Księga pierwsza Funkcja podziału pracy wanymi nie jest w stanie powołać do życia lub
Pawluczuk Socjologia0 daniu kultur funkcjonujących na innych zasadach nie jest łatwe. W grę wchodzi
DSC00816 (9) daniu kultur funkcjonujących na innych zasadach nie jest łatwe. W grę wchodzi bowiem ca
Inni ludzie podczas nauki wyparcie Spoko, nie jest tego dużo złość Czemu nue zacząłem
Jakie są własności funkcji/klas zaprzyjaźnionych? 1.    Przyjaźń nie jest
Wstęp Internet już od dawna nie jest tylko przedmiotem badań naukowców oraz techników. Stał się on
K ?jna DIALEKTY POLSKIE78939 137 nych terenach, jeśli nawet uproszczenie omawianych grup nie jest po
018a1dec7b jpeg Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale t
Wstęp Internet już od dawna nie jest tylko przedmiotem badań naukowców oraz techników. Stał się on
4 treścią polityki”9. W takim rozumieniu marketing polityczny nie jest dodatkiem do polityki czy efe
Wstęp Internet już od dawna nie jest tylko przedmiotem badań naukowców oraz techników. Stał się on
to poczucie dostępu do wiedzy, która nie jest osiągalna w empirycznym doświadczeniu naukowym. „To je
Wstęp Internet już od dawna nie jest tylko przedmiotem badań naukowców oraz techników. Stał się on
Wstęp Internet już od dawna nie jest tylko przedmiotem badań naukowców oraz techników. Stał się on
Celem nauki nie jest otwieranie drzwi Nieskończonej mądrości, lecz położenie Kresu nieskończony

więcej podobnych podstron