Psychologia dziecka znajduje się pod silnym wpływem Piageta.
„Podczas długiego okresu, w którym większość psychologów ignorowała jego dzieło, dzieci traktowano w psychologii jak członków jakichś odległych i niezrozumiałych plemion lub jak istoty nieco tylko wyżej rozwinięte od szczurów” (Bryant, 1982).
V
Dzięki dziełu Piageta tradycyjny obraz dziecka jako istoty biernej, kształtowanej przez oddziaływania środowiskowe,-zastąpiony został przez obraz dziecka jąko^giekawego i aktywnego poszukiwacza wiedzy i stymulacji. Co więcej, teoria ~Piageta w dużymlśtopniu wpłynęła na dziedzinę edukacji oraz na metody nauczania, szczególnie na poziomie szkoły podstawowej.
Wiele z zasad Piagetowskiej teorii jest akceptowanych przez większość psychologów — na przykład interakcjonistyczny pogląd, że rozwój poznawczy zależy zarówno od dojrzewania, jak i wpływów środowiskowych. Niemniej teoria nie pozostawała bez krytyki. Wielu specjalistów zwracało uwagę na jej słabości i poddawało w wątpliwość Piagetowskie interpretacje dziecięcego zachowania. Jednakże badania, wywodzące się z owej krytyki okazały się niezwykle produktywne: „[...] większość najbardziej ekscytujących informacji na temat rozwoju intelektualnego, jakie posiadamy, pochodzi z eksperymentów, których punktem wyjścia były albo wątpliwości, co do tej czy innej konkluzji Piageta, albo chęć ich obrony przed krytykami” (Bryant, 1982). Niektóre z tych kontrowersji dotyczących dzieła Piageta przedstawiamy poniżej.
Krytyce poddawano oparcie się przez Piageta na metodzie wywiadu klinicznego. Sugerowano, że ponieważ w metodzie tej nie używa się stałego zestawu pytań ani stałych sposobów ich prezentacji, badacz posługujący się nią może ulegać tendencji do „naprowadzania” dzieci na poglądy, które w rzeczywistości nie są ich własnymi. Piaget był świadomy tych problemów i w większości swych późnych prac stosował bardziej kontrolowane metody.
Bryant (1974) twierdzi, iż konstrukcja wielu Piagetowskich zadań utrudnia dzieciom udzielenie poprawnych odpowiedzi. Piaget, jego zdaniem, być może przeceniał możliwości językowe i pamięć małych dzieci. Używając nieco innego słownictwa w Piagetowskich pytaniach lub wykorzystując bardziej „realistyczne” przykłady Bryant wykazał, że dzieci poniżej piątego roku życia są zdolne do bardziej wyrafinowanego myślenia, niż sądził Piaget.
W eksperymentach z niemowlętami Bower wykazał, że niektóre dzieci między czwartym a szóstym tygodniem życia zdają sobie sprawę z istnienia przedmiotu, który zniknął z pola widzenia.
„Zadanie z górami” Piaget opracował, ażeby ocenić, czy dziecko potrafi przyjąć punkt widzenia innej osoby. Stosując ten model Piaget stwierdził, że dzieci do około ósmego roku życia nie rozwiązują go prawidłowo. Margaret Donaldson (1978) opisuje eksperymenty przeprowadzone przez jej współpracowników, które wykazały, że małe dzieci między połową czwartego a piątym rokiem życia są zdolne do uchwycenia punktu widzenia innej osoby. Rysunek 3.4. przedstawia zadanie „niegrzeczny chłopiec chowa się przed policjantem”, przeprowadzone przez Hughesa (1975).
Dlaczego eksperyment opisany przez Donaldson dostarczył wyników tak odmiennych od „zadania z trzema górami”? Po pierwsze, w eksperymencie Donaldson wiele uwagi poświęcano temu, by dziecko dobrze zrozumiało zadanie, a zwłaszcza znaczenie słowa „chować się”. Po drugie, Donaldson zwraca uwagę, że „zadanie z policjantem” jest bardziej „sensowne” i realistyczne dla dziecka, dzięki czemu bardziej angażuje jego wyobraźnię „[...] zadanie wymaga od dziecka takich rodzajów aktywności, które pozostają w zgodzie z pewnymi bardzo podstawowymi ludzkimi celami i interakcjami (uciekać i gonić), zawiera zatem pewien ogólny ludzki sens [...] w takim kontekście dziecko nie ujawnia żadnych przypisywanych mu przez Piageta kłopotów z decentracją [...] zadanie „z górami” jest abstrakcyjne w bardzo istotnym psychologicznie sensie: jest ono wyabstrahowane ze wszystkich podstawowych ludzkich celów, odczuć i dążeń” (Donaldson, 1978).
4* 49