Nowy budynek sceniczny
1927
Powiedzenie Goethego1: „Architektura to nie budowanie domów, lecz sposób myślenia”, bez trudu można odnieść do innych dziedzin, w tym także do sceny. Ponieważ posiadamy nowoczesną architekturę, albo przynajmniej wkracza ona szerokim frontem, to może się zdarzyć następujący przypadek: nowoczesny architekt, który przyswaja sobie coraz więcej zdolności inżynierskich, albo wręcz stopniowo w ogóle zastępuje inżyniera i konstruktora, buduje nowoczesny teatr. Załóżmy, że jest racjonalistą i w budowie widzi „organizację potrzeb”, tak więc przy tej budowie poradzi sobie z problemem i bez wątpienia w rezultacie stworzy całkowicie nowy budynek, zupełnie odmienny od starego teatru. Powstanie fantastyczna budowla, w której podadzą sobie ręce racjonalizm i transcendencja. Można wyobrazić sobie nowoczesne materiały budowlane: beton, konstrukcje z żelaza, szkło, system płytowy itd., można wyobrazić sobie olbrzymi postęp techniczny w dziedzinie optyki, mechaniki, akustyki, a przede wszystkim wyobrazić sobie, że te środki mogą stać się celem samym w sobie przez to, że nie będą służyły wywoływaniu na scenie iluzji, tworzeniu swego rodząju drugiej natury, lecz będą oddziaływać wprost, bezpośrednio, z właściwą ich istocie siłą. Światło nie służy do pokazywania świecącego słońca czy księżyca lub tworzenia iluzji dnia, nocy i pór roku, lecz jest „światłem jako takie”, jest żółte, czerwone, niebieskie, zielone, fioletowe itd. i wyzwala załamania świetlne w skali dwóch tysięcy wariantów...; mechanika nie służy „szybkim zmianom” wyczarowanych przez kulisy pokoju, gór, lasu, łąki, zmianom, których powodzenie lub niepowodzenie rozgrywa się w ciemności, lecz trzeba pokazać mechanikę sceny „samą w sobie”, pozwolić kręcić się scenie obrotowej i uwolnić cały arsenał podciągów, zapadni, przesuwanych ścian, krótko mówiąc ruchomą architekturę sceny. Trzeba studiować, trzeba dać sobie czas - no tak! dać sobie czas, na co nie pozwala szybkie tempo tej naszej wspaniałej epoki - i studiować właściwości i możliwości oddziaływania tych wszystkich „środków samych w sobie”, aby w zgodzie z nimi dojść do nowych rezultatów.
Celem tych wywodów jest pokazanie, że nowe ujęcie problemu budynku scenicznego w sposób konieczny powoduje przegrupowanie całego kompleksu zagadnień teatralnych. Autor, o ile dożyje tej fantastycznej przestrzeni i budowli, sięgnie po nowe pomysły i materiały, kiedy zostanie wyrwany ze swojego świata pocztówkowych wyobrażeń, w jakim uwięził go stary teatr i spostrzeże, że istnieje abstrakcyjny świat sceny z nie mniej wartościowymi środkami i nie mniej wartościową „iluzją” niż ta przeniesiona do teatru druga natura. Nie ulega wątpliwości, że reżyser, skoro tylko trafi na taki aparat nowych środków oddziaływania, będzie wiedział co może dzięki nim stworzyć, a aktor spostrzeże, że w takiej abstrakcyjnej przestrzeni i budowli będzie się zachowywał inaczej niż u siebie w domu, na ulicy czy w teatrze z 1890 roku.
W tym, co widzialne, tkwi wielka siła, siła bezpośredniości i totalnego odbioru w jednej chwili. - Szybki rozwój nowoczesnej architektury i inżynierii przez fakt powstawania nowych dzieł powoduje przewartościowania w sferze duchowej, która ze względu na czynniki tego koniecznego przewartościowania