moment, w którym zostaje uruchomiony jeden i ten sam system formowania wypowiedzi, a także moment, w którym
ów system się przekształcą, będzie nazwany progiem pozytywności. .Kiedy w sieci formacji dyskursywnej odcina się jakiś zespół wypowiedzi, który usiłuje narzucić? (choćby bez powodzenia) normy sprawdzalności i spójności, oraz pełni .funkcję dominującą względem wiedzy (funkcję wzorca, krytyki lub weryfikacji), powiemy, że formacja dys-; kursywna przekracza próg epistemologizacji. Kiedy zarysowana w ten sposób figura epistemologiczna staje się posłuszna pewnej ilości kryteriów formalnych, kiedy jej. wypowiedzi odpowiadają nie tylko archeologicznym regułom formacyjnym, lecz także pewnym prawom konstrukcyjnym zdań, powiemy, że przekroczyła ona próg naukowości. Wreszcie, kiedy z kolei ten dyskurs naukowy-sam będzie mógł określić aksjomaty, które mu są potrzeb-’ ne, elementy, które wykorzystuje, struktury zdaniowe, które są dlań właściwe, i transformacje, które dopuszcza — kiedy będzie mógł w ten sposób wysnuć z siebie samego formalną konstrukcję, jaką tworzy — powiemy, że przekroczył prógformalizacji.
Rozłożenie tych różnych progów w czasie, ich kolejność, dzieląca je odległość, ich ewentualna zbieżność, sposób, w jaki mogą sobą rządzić lub z siebie wzajem wynikać, warunki, w których kolejno powstają — wszystko to stanowi dla archeologii jeden z głównych terenów poszukiwań. Oto bowiem chronologia progów nie jest ani regularna, ani homogeniczna. Nie w tym samym tempie i nie w tym samym ' czasie przekraczają je wszystkie formacje dyskursywne; wyodrębniają zatem w historii ludzkiego poznania różne za- , kresy: w czasach, gdy wiele pozytywności przekroczyło próg ■ formalizacji, wiele innych nie osiągnęło jeszcze progu naukowości czy nawet progu epistemologizacji. Co więcej, for-i; macja dyskursywna nie przechodzi kolejno przez te różne : progi jak przez naturalne stadia dojrzewania biologicznego, j w którym to procesie jedyną zmienną jest czas utajenia lub 1 trwanie przerw. W rzeczywistości chodzi o zdarzenia, któ- | rych rozproszenie nie tworzy ciągu ewolucyjnego: ich szcze- v gólny porządek1 jest jedną z cech każdej formacji dyskur-'|) sywnej. Oto kilka przykładów tych różnic.
W pewnych wypadkach próg pozytywności jest przekro-czony znacznie wcześniej niż próg epistemologizacji: na -)
przykład psychopatologia, jako dyskurs aspirujący do naukowości, poddała epistemologizacji na początku XIX wieku — wraz z Pinelem, Heinrothem i Esąuirolem — praktykę dyskursywną, która zjawiła się o wiele wcześniej od niej i która już od dawna posiadała swą niezależność oraz swój system regularności. Ale może się również zdarzyć, że te dwa progi nakładają się na siebie w czasie, i że ustanowienie jakiejś pozytywności jest jednocześnie wyłonieniem się figury epistemologicznej. Czasem progi naukowości odpowiadają przejściu od jednej pozytywności do drugiej, czasem natomiast są różne od niego. Tak więc, przejście od historii naturalnej (z właściwą jej naukowością) do biologii (jakó nauki już nie 0 klasyfikowaniu istot, lecz o swoistych współzależnościach różnych organizmów) dokonało się w czasach Cuviera nie bez jednoczesnego przekształcenia jednej pozytywności w drugą. Natomiast medycyna eksperymentalna Claude Bernarda i później mikrobiologia Pasteura zmodyfikowały typ naukowości wymagany przez anatomię i fizjologię patologiczną nie usuwając wcale formacji dyskursy wnej, jaką tworzyła w owym czasie medycyna kliniczna. Podobnie, nowa naukowość, wprowadzona do dj^cyplin biologicznych przez ewolucjonizm, nie zmodyfikowała pozytywności biologicznej, która została określona w czasach Cu-viera. W przypadku ekonomii zakresy są szczególnie liczne. ,W XVII wieku możemy dostrzec próg pozytywności: zbiega się on mniej więcej z praktyką i teorią merkantyliz-mu. Ale jej epistemologizacja dokona się nieco później — pod sam koniec stulecia lub na początku następnego wieku wraz z Locke’iem i Cantillonem. Dopiero wiek XIX, z Ri-cardem, ustanawia zarazem nowy typ pozytywności i nową formę epistemologizacji, które z kolei zostaną zmodyfikowane przez Coumota i Jevonsa — w tym samym czasie, gdy Marks za pomocą ekonomii politycznej ujawni zupełnie nową praktykę dyskursywną.
Dostrzegając w nauce jedynie linearną kumulację prawd lub ortogenezę rozumu, nie dostrzegając w niej praktyki dyskursywnej mającej swoje poziomy, swoje progi i różnorakie rozłamy, można opisać tylko jeden podział historyczny, którego model jest bezustannie odnoszony do wszystkich czasów i do wszelkiej formy wiedzy: podział na to, co nie jest jeszcze nauką, i to, co jest już nią definitywnie. Cała głębokość odsłanianych warstw, całe rozproszenie rozła-
227