t'i i im li mu 111 ■ \ i vin ni u il iilkiiwi'1111 W Iml,'u li tiul ii hi im nk m Alu In ntlo wychowań In,
11 IM u I i|i I vm nnlliyiM |ii'ilii||nMim ml mliii i|l im lt'll li’Miiil /umilili' / ii|iimi/i'/oiii| wnrn|l| my || 11 III |II IVI I III mmi lik III ki mi |||I n/li tlili In |ilk liy lulu yk,i il/lri I In iniilci Inl ilu ollinllkl, nauczycie I, Iii |ii iilll m uli \ i rnll/n|i|i y iiiIhiii ii In / n | iliilli iwnim inniTt.y wyellownwi vr. n nil końcu ukazuje się I ii i ii Ii i k 1 il/lci I / i ucIhiiiiI iikn/Uillowilliynil /Kminie / /nln/onyml celami. I’r/.c/. wiele lal len rodzili myiilctiln n it/kulc I>yI inikiiiwiiny Jako uowoc/csny,
.łosiem skłonny uważać, ż.e niewiele Jest w pedagogice lego, co obiektywne, a jeszcze mniej tego, co I obiektywne, i niepodważalne.
Bardzo mi odpowiada pogląd reprezentowany przez Richarda Rorty‘ego': „W tym, o czym mówimy naszym uczniom, nic ma nic uświęconego ani nic w pełni gwarantowanego; jedynie przedkładamy im zestaw przekonań, klórc ludzie, jak dot;|d, uznali za najlepsze w osiąganiu celów, jakie im dotychczas przyświecały. Istnieją wszelkie powody, by mieć nadzieję, że to, czego uczymy dzisiaj, nie jest ostatnim słowem, lecz jest jedynie stacją pośrednią na drodze wiodącej ku lepszym przekonaniom, które będą służyć lepszym celom".
Zajmowanie się pedagogiką jest w znacznym stopniu działaniem subiektywnym - wyrażane interpretacje czy oceny są związane z poglądami i systemem wartości badacza czy autora.
Jako autor nie usunę na bok własnych sądów i nawet bardzo się starając, nie osiągnę pełnego obiektywizmu. Chyba lepiej więc podać pewne informacje o moim sposobie postrzegania świata, ludzi, wychowania i pedagogiki, aby czytelnik wiedział, w którą stronę mogą się kierować moje interpretacje.
Co do celów wychowania to pragnąłbym, aby ludzie po opuszczeniu polskich szkól potrafili stworzyć w swoich poglądach i przekonaniach pewien rodzaj syntezy między tym, co człowiek jest winien sobie, co najbliższej rodzinie, co środowisku, w którym uczestniczy, co Ojczyźnie, a co ludzkości. Sam bardzo cenię deklarację praw człowieka jako podstawę działań wychowawczych, a jednocześnie mam głębokie poczucie zakorzenienia w tradycji działań podejmowanych przez różnych ludzi na rzecz własnego kraju i chętnie widziałbym podobne poczucie u młodych. Bardzo interesuje mnie problem przygotowania do życia i funkcjonowania w kraju demokratycznym oraz problem relacji między wolnością a odpowiedzialnością. Za wielkim polskim pedagogiem Aleksandrem Kamińskim sądzę, że i w życiu społecznym i w wychowaniu potrzeba, byśmy byli jako naród „swobodni w myśleniu i karni w działaniu".
Jeśli chodzi o szkolę i wychowanie to nie uważam, żc polska oświata jest w stanie kieski czy rozpadu, co więcej, mam wrażenie, że liczne próby podejmowane pod różnymi hasłami w różnych krajach nie wypracowały innego niż system klasowo-lekcyjny, alternatywnego modelu przygotowania dużych mas dzieci i młodzieży do funkcjonowania w życiu dorosłym. Jestem jednak gorącym zwolennikiem eksperymentów I poszukiwań pedagogicznych, przy czym za najciekawsze i najbardziej obiecujące uznaję eksperymentowanie na poziomie szkól.
W sprawie zmian w całym systemie oświatowym jestem za działaniem spokojnym, powolnym i konsekwentnym. Nic lubię eksperymentowania całym systemem szkolnym, boję się też działań pozornych w tej dziedzinie.
W sprawie szkoły najbardziej interesuje mnie poszukiwanie syntezy między czterema elemcn-.ami: stymulowanie rozwoju jednoslki, wyposażenie w podstawową wiedzę, nauczenie zastoso-n:. i zdobytej wiedzy w nowych sytuacjach i przygotowanie do samokształcenia wobec innych nie Munych jeszcze dziedzin aktywności ludzkiego umysłu.
Jeśli chodzi o mój sąd o nauczycielach, to niezwykle wysoko cenię tych, którzy chcą i umieją rracować dynamicznie i jestem przekonany, żc ich działalność pozostawi u wiciu uczniów ślady rwające wicie, wicie lat. Z drugiej strony mant sporo zrozumienia dla ludzi, którzy nic odgrywa-ą takiej dynamicznej roli wobec uczniów - bo nic wiedzą jak, nic umieją się zmobilizować, nie tdaje im się.
Korty i<. ihilatin i iirrtiY inh'/•oxiiiinvnc~vxnosii. W: „Allenuilywnch myśleniu o/dlii eduktieji". Wybór łosiów pml red. /. Kwiecińskiego, lit I*., ttirszsiwu 2000. sir 147.
Ni| dwu czynniki ino lyle zapewniające co przybliżające szanse na to. żc ktoś zechce zostać nauczycielem osiągającym pożądane efekty: kompetencja w zakresie nauczania przedmiotu i kompetencja w zakresie dawania sobie rady z klasi| i problemami wewnątrz niej się pojawiającymi Kompelericja w zakresie nauczania przedmiotu łącznic z dydaktyka danego przedmiotu nie jest lematem lej książki. Jest nim zaś kompetencja w zakresie „dawania sobie rady z klasa". Kompetencji nie można nabyć przez czytanie cudzych opracowań ani nawet przez obserwowanie cudzej pracy. Niektóre lektury mogą jednak pomóc w pracy podejmowanej dla stworzenia własnej kompetencji. Jeśli ta książką odegra taka rolę. jej zadanie będzie spełnione.
Napisałem wyżej, że ciągle nie ma chyba innego niż system klasowo-lekcyjny „alternatywnego modelu przygotowania dużych mas dzieci i młodzieży do funkcjonowania w życiu dorosłym”. Jest to prawda, jeśli chodzi o przeciętna praktykę czy dominujący stan rzeczy w bardzo wielu krajach, między innymi także i w Polsce.
W ostatnich dwudziestu latach pojawiło się jednak wiele interesujących poglądów i pomysłów, które najprawdopodobniej w niedalekiej przyszłości wpłyną na kształt pedagogicznej praktyki społecznej. Te nowe idee i pomysły występują najczęściej pod hasłami „edukacja alternatywna", „ponowoczesna szkoła", „postmodernizm w edukacji", „antypedagogika", „kontestacje pedagogiczne". „konstrukcja i dekonstrukcja teorii pedagogicznych", „metapedagogika", „pedagogia". Dobre wprowadzenie w te zagadnienia znajdzie czytelnik w wartościowej pracy Alternatywy my-.Heniu o/dht edukacji. Wybór tekstów pod redakcją Zbigniewa Kwiecińskiego. Instytut Badań Edukacyjnych, W-wa 2000.
Wychodząc z zupełnie innych przesłanek niż to czynią prekursorzy postmodernizmu, daleko idące zmiany w instytucjach powołanych do kształcenia prognozują i proponują także Gordon Dryden i Jeanette Vos w bardzo wpływowej ostatnio książce Rewolucja w uczeniu (polskie wydanie: Wydawnictwo Moderski i S-ka, Poznań 2000). Od czasu ukazania się pierwszego wydania w USA w latach 90-tych została ona publikowana w licznych krajach w nakładzie przekraczającym 10 milionów egzemplarzy.
Ciągle jeszcze niewyobrażalny, ale najprawdopodobniej ogromny wpływ na szkoły będzie miał gwałtowny rozwój nowych technik informatycznych, powszechna dostępność do komputerów i in-ternetti - o tych nowych trendach piszę w rozdziale 14 tej pracy.
Wspominam o tych sprawach po to, by czytelnik zdał sobie sprawę z tego, że będzie pewnie w najbliższej dekadzie świadkiem gwałtownych zmian w podejściu do uczenia się i nauczania, co może oznaczać konieczność zrewidowania całego szeregu dotąd obowiązujących poglądów pedagogicznych. Dlatego niezbędne jest baczne, uważne i krytyczne śledzenie wszystkich nowych idei. jak również zdawanie sobie sprawy z alternatywnych form nauczania już wprowadzonych, na przykład „homeschooling", czyli nauczanie dzieci przez własnych rodziców w domach rodzinnych zamiast w szkołach. (Piszę o tym dokładniej w książce Szkolu obywatelska, tunerykuńskie doświadczenia - /tolskie potrzeby Fundacja Innowacja. W-wa 2000).
Książka Pedagogika praktyczna została zaprojektowana tak, by można było ją po prostu przeczytać. ale też. by można było z jej pomocą prowadzić pracę samokształceniową. W samokształceniu mają pomóc pytania zamieszczone na marginesach, propozycje ćwiczeń przewidziane dla każdego rozdziału oraz aneks, w którym zamieszczono zbiór przykładowych technik przydatnych do poznawania uczniów.
AJ
7