V
■IZ
iimopii średniowieczna VIII - IX wiek
Państwo Khioln Wielkiego (7*12-8 l'l) obejmowało prawic całą katolicką Kuropę: <ul Pirenejów po Labę, od Mor/Ji Pin. po Dunaj. W c/asic koronacji w 800 i. papie/ l.eon III na/.wal go cesarzem rzymskim. Ilisloiycy nauki i kultury określają jego c/nsy odrodzeniem karolińskim, bowiem nic tylko olac/żil opieką ue/onych ówczesnych, nie /mici/ul do stworzenia powszechnego systemu oświaty: w 789 r. polecił zakładanie szkól pr/.y klasztorach i biskupstwach, a w 802 r. zarządził, by każdy ojciec posyłał syna do szkoły
Wśród wielu wykształconych osób przebywających na dworze Karola W. byl leż iiinhard (770-8d0), który po lalach spisał jego biografię Ziła Caroli Magni. Poniżej przytaczamy fragmenty tekstu w przekładzie Jana Painndowskiego wiaz z przypisami Aleksandra Gieysztora według wydania: Linhard Zycie Karola Wielkiego. Wrocław 1950.
Z radl u |l |,s 1
Ż.YClIi KAROLA WIELKIEGO
{fragmenty)
11R1 Teraz powiem Jak dary jego | Karola Wielkiego) umysłu, najwyższa w każdym przypadku, dobrym czy złym, stałość - objawiały się w sprawach wewnętrznego i domowego życia. )...]
[19] Dzieci swoje tak kazał wychowywać, żeby zarówno synów, jak i córki najpierw ćwiczono w sztukach wyzwolonych, do których i sam się garnął. Potem, kiedy już wiek na to pozwalał, synów obyczajem Franków uczono jeździć konno, obchodzić się z bronią i polować, córki zaś przyzwyczajano do krosien, kądzieli i wrzeciona, aby nic próżnowały, i kształcono we wszelkiej poczciwości. |...|
C) wychowanie synów i córek tak dbał, że ilekroć byl w domu, zawsze z. nimi luzem siedział pi/.y stole, i w podióżach oni mu towarzyszyli; synowie jechali pizy nim konno, coiki zaś na końcu orszaku, otoczone osobną strażą. Myły one niezwykle piękne i rzecz, jest zdumiewająca, że chociaż je tak kochał, nie wydal ich za nikogo ani ze swoich, ani z. obcych, wszystkie przy sobie w domu aż do swej śmierci zatrzymał, mówiąc, ze nie może się obejść licz icli towarzystwa. W każdej sprawie szczęśliwy, w lej jednej doznał złośliwości losu. Ale nie o tym nie chciał wiedzieć, zachowywał się tak, jakby nigdy przeciw czystości jego córek nic podniosły się podejrzenia albo obmowa1. [...]
|22] Nieustannie ćwiczył się w jeździć konnej i Iowach, co miał we krwi, gdyż trudno by znaleźć w święcie drugi naród, który' by w tej sztuce dorównał Frankom. Bardzo
lubił kupicie w gorących naturalnych źródłach; często ćwiczył się w pływaniu, w czym byl prawdziwym mistrzem. 7. tego powodu zbudował sobie pałac w Akwi/granie i mieszkał tam stale przez ostatnie lata aź do śmieiei' 1 nie tylko synów, ale i znakomitych panów i przyjaciół zapraszał do kipieli, niekiedy nawet domowników i ludzi ze straży przybocznej; bywało, że sto albo i więcej osób k:\palo się jednocześnie’. | . |
|2d| Przy obiedzie słuchał albo muzyki1, albo czytania; czytano mu opowiadania i dzieje starożytnych. Lubił leż bardzo dzieła świętego Augustyna, zwłaszcza O państwie Hożym\
|25| Wymowę miał obli tą i bogatą, mógł najdokładniej wyrazić wszystko, co chciał Nie poprzestając na języku ojczystym, starał się wyuczyć i obcych. /, tych łacinę znal tiik dobrze, że posługiwał się nią na równi z językiem ojczystym, po grecku lepiej rozumiał, niż mówił. Byl lak wymowny, że można go było wziąć za gadułę.
Sztuki wyzwolone2 3 4 5 6 7 8 9 gorliwie uprawiał, uczonych miał w wysokim poszanowaniu i otaczał ich wielkimi honorami. Gramatyki uczył się u starego Piotra z Pizy’, diakona, w innych naukach byl jego mistrzem Albinos (prawdziwe jego imię było: Alknin)'. również diakon, pochodzenia saksońskiego, z Brytanii, człowiek wszechstionnej wiedz.). u niego uczył się retoryki i dinlcktyki, głównie zaś astronomii, której najwięcej czasu i trudu poświęcał. Uczył się sztuki liczenia i z niezwykłą pilnością i ciekawością badał bieg gwiazd'. Próbował i pisać; w tym celu miał zawsze pod poduszką tabliczki i kaitki, żeby w wolnej chwili przyzwyczajać rękę do kreślenia lilei. Lee/, me na wiole się przydał ten trud niewczesny i tak późno zaczęty10.
[26] Religii chrześcijańskiej, którą mu od dzieciństwa wpojono, pizcstrz.og.il n.t| ■ święciej i z najgłębszą pobożnością. To go natchnęło do zbudowania przepięknej ba/yli-
Tę aluzje do nieskrępowanego trybu życia dworskiego cńrek Karola W. zawdzięczamy uwadze .Swetoniuszn, który mówi jednak o gniewie Augusta z podobnego powodu [llinliard wzorował swe d/ielo na Żywotach cezarów Swcloniuszu, historyka rzymskiego z II w. n.c. - przyp. red.]. Wiemy, Ze Kolindu miału syna l.udwiku, później opala w Sl.Denis, ze związku z Rorichcm-Rorgonem, komesem Maiue, a Merta z. Angilbcrta, poety i dyplomaty dworskiego, świeckiego opala St -Ricpiier, kilkoro dzieci, tn. in. późniejszego historyka Nillumla.
Akwizgran już w III w. słynął z. gorących kąpieli.
2. W liście z lut 79H-K0.1 Alkuin wspoinin.i o dyspucie teologicznej, klóią mini /. kimdcin. "w gmącri luźni z wody naturalnej". lliisen tryl wyłożony iniiiinurcin i miał stopnie pi ow-iul/ące do wody
d. W oryginale, za Swenlonitiszem, wyru/, iicroiwm greckiego pochodzeniu, co o/unc/n właściwie wszelką rozkosz dln uszu, deklamację, śpiew lub muzykę.
5./.że cieilatc Diii - O państwie iiaiynt, głównie dzieło liistoiio/olie/ne Augustyna powstało w lutach dl.2-'l26, w Ilipponic w Afryce plu. W okresie karolińskim myśl lilo/olicziia Aiigusiymi do/iialii odnowieniu i /nne/nego ttpnw-s/eeluiicniu w ktdtm/e s/kidiuskirj lej;., i za-ai
ń. Arles lilieruhis - s/lnki wyzwolone; tiiidyeyjna na/wii nauk świeckich, nd/ieil/ie/onu po -a liylkowrui nkiesie kidluiy rzymskiej. Dzieliły się, ua dwie giupy: Irieiniii, (jakby "liiijdiiiżi:"), złożone z. grnmalyki, retotyki i dialeklyki, oraz. tpuulriyinni ("czwóidro/e”) - z aiylmelyki, geomeliii, as liuitomii i muzyki. Studiu te lozumiano juko wstęp do teologii.
Piotr /. Pizy - po 77-1 i. nil dworze Kmoln W., jeden z. lwóleów odnowienia zuajomośei pisiuiemue twa starożytnego, wykładowca giuniatyki, służył także pióiem poetyckim swemu ctdetiodawcs
Alkuin;- Alclmine - ok. 767 r. przełożony szkoły w Jorku w W. Brytanii, w 793 przybył na dwoi liuii-kijski, gdzie zajął pierwsze miejsce wśród uczonych tego czasu, luidzorując szkolę pałacową i stając się głównym doradcą Karola W. w sprawach oświaty. Uprawiał obfitą twórczość szkolni ską, poetycką i cpislolograticzną. Zmarł w 801 r. jako opal św. Marcina w Tours, gdzie prowadził świetną szkolę i warsztat pisarski.
Utulał bieg gwiazd - Iza. interesował się żywo astrologią, która wedle opinii ówczesnej miała otwierać możliwości przewidywania losu ludzkiego.
Umiejętność czytania i pisania, zrazu dość powszechna wśród możnych merow-ińskich, nawet frankijskiego pochodzenia, zanikła z upadkiem szkól w VII w. Karol W. dokonał znacznego wysiłku, aby zapewnić swemu dworowi lównież pewną liczbę wykształconych ludzi świeckich, dzieci swe wykształcił także starannie.