azocie — w temp. ok. -196°C). Przechowywanie w temperaturach chłodni (4°-8°C) może być stosowane jedynie przez krótki okres.
Przechowywanie szczepów w pojemnikach z płynnym azotem stało się metodą utrzymywania tzw. banku szczepów wirusowych. Jest to również metoda, którą zaadaptowano do przechowywania hodowli komórkowych w stanie głębokiego zamrożenia. Prowadzone przez odpowiednio wyposażone laboratoria banki linii komórkowych i szczepów wirusowych pozwalają na utrzymanie hodowli przez wiele lat.
Wysuszanie preparatu zawierającego wirusa w temperaturze pokojowej prowadzi do szybkiej utraty jego właściwości zakaźnych. Natomiast wysuszenie preparatu w warunkach niskiej temperatury pozwala na zachowanie jego właściwości zarówno zakaźnych, jak i antygenowych. Utrata zakaźności jest wówczas tylko częściowa, a przy właściwej procedurze - nieznaczna. Proces taki nazywamy liofilizagą. Wysuszanie odbywa się w wysokiej próżni. Wysuszony preparat wirusa jest zamykany w próżni lub w atmosferze azotu. Wirus liofilizowany niekoniecznie musi być przechowywany w stanie zamrożenia. Przechowywanie go w temperaturze chłodni wystarcza do utrzymania jego aktywności przez wiele miesięcy, a nawet przez kilka lat. Korzystnie wpływa dodanie do preparatu wirusowego, poddawanego liofilizacji, polimerów ochraniających wirusa, soli i utrzymywania optymalnego pH (7,1-7,4). Sam proces powinien przebiegać stopniowo. Metoda ta jest niezmiernie przydatna dla przechowywania standardowych szczepów wirusowych, jak również znalazła szerokie zastosowanie w produkcji wielu trwałych szczepionek wirusowych, np. przeciwko ospie, wściekliźnie, różyczce, odrze, nagminnemu zapaleniu ślinianek przyusznych.
W wyniku działania ultradźwięków dochodzi do uszkodzenia budowy wirusa na drodze mechanicznej. Stopień uszkodzenia wirionów zależy od natężenia i okresu działania ultradźwięków. Duże natężenie działania prowadzi do nieodwracalnych uszkodzeń, przy czym rozluźnieniu ulega budowa białek i kwasu nukleinowego. Również i w tym procesie obserwuje się ochronne działanie wielu związków obecnych w środowisku.
Promienie a i -y oraz rentgenowskie przez swoją aktywność jonizującą unieczynniają wirusy. Zjawisko to polega na reakcji fotochemicznej. Promieniowanie jonizujące prowadzi do uszkodzenia kwasu nukleinowego, którego nić ulega fragmentacji. Do całkowitej inaktywacji wirusa niezbędne jest jednak działanie dużych dawek promieni jonizujących.
Najczęściej do unieczynnienia wirusów stosowane są promienie nadfioletowe (UV). Mechanizm działania promieni nadfioletowych polega na tym, że określona dawka promieniowania ulega adsorpcji na określonych chemicznych strukturach wirusa, a pochłonięta przez niego energia powoduje zmiany strukturalne, których następstwem jest unieczynnienie wirionu. Największą aktywność obserwuje się przy długości fali 260 nm, co odpowiada zakresowi absorpcyjnemu kwasu nukleinowego. Promieniowanie nadfioletowe działa więc przede wszystkim niekorzystnie na kwas nukleinowy. Podobnie jak w przypadku promieniowania jonizującego jest to działanie pierwszoplanowe. Istnieją jednak różnice we wrażliwości różnych wirusów na promieniowanie nadfioletowe.
Głównymi elementami reagującymi na promieniowanie nadfioletowe są dimery pirymidynowe i kowalentne wiązania kwasu nukleinowego z białkiem. Odchylenia od reakcji występują wówczas, gdy obecne są w napromieniowanym środowisku jakieś związki ochronne, osłaniające kwas nukleinowy, lub wówczas, gdy po ustąpieniu promieniowania wystąpią procesy odtwórcze, odnawiające uszkodzone fragmenty kwasu nukleinowego.
Zbyt krótkie działanie promieni nadfioletowych, które nie powoduje całkowitego unieczynnienia wirusa, może prowadzić do zwiększonej częstości w powstawaniu mutantów.
Innym zjawiskiem, zaobserwowanym w przypadku działania promieni nadfioletowych na wirusy, jest fotoaktywacja bakteriofagów lub pewnych wirusów roślinnych. Unieczynnione promieniami nadfioletowymi mogą one być ponownie aktywizowane promieniami światła widzialnego. Zjawisko to wiąże się z występowaniem w komórkach enzymów reparacyjnych. Komórki „zakażone” wirusem unieczynnionym promieniami nadfioletowymi należy w tym celu eksponować na światło widzialne.
Jest to szczególny przejaw inaktywującego działania promieniowania. Niektóre barwniki, jak oranż akredytowy, proflawina, błękit metylenowy, czerwień obojętna, ułatwiają inaktywaq’ę wirusów eksponowanych na działanie światła widzialnego: liczne wirusy stają się fotowrażliwe.
Znaczenie pH środowiska w zachowaniu prawidłowych cech wirusa jest szczególnie istotne: od pH zależy w znacznym stopniu ich stabilność. Różne wirusy w różnym stopniu reagują na odchylenia pH w kierunku kwaśnym lub zasadowym. Znaczne odchylenia prowadzą w stosunkowo krótkim czasie do unieczynnienia większości znanych wirusów. W granicach pH 5-8 wirusy są na ogół stabilne. Istotny jest wpływ temperatury na oddziaływanie odchyleń w pH. Do wirusów o zwiększonej oporności na kwaśne pH należą enterowirusy i togawirusy, które na ogół wytrzymują pH do wartości 2-3; nie uszkadza ich
55