z odpowiednim zapytaniem. Dodatkowo w trakcie rozmowy stwierdził, że jest załamany całą sytuacją związaną z „aferą podsłuchową", że pisze się o nim w mediach, a on tylko pracował dla Marka Falenty jako „Traider" i do jego obowiązków należało utrzymywanie kursu spółek należących do Marka Falenty i robienia tzw. „ ruchu na akcjach", otrzymywał za to 5000 zł. wynagrodzenia, które przelewane było na konto jego brata Tomasza Brysiaka. Pieniądze przelewane były na konto brata ponieważ, Arkadiusz Brysiak jak sam stwierdził ma poważne kłopoty finansowe i w przypadku gdyby pieniądze wpłynęły na jego konto zostały by zabezpieczone przez komornika. W trakcie jego pracy zdarzały się momenty, które wzbudzały w nim podejrzenia dotyczące np. OFE, które dokonały zakupu akcji HAWE po dość wysokim kursie za kwotę kilkudziesięciu milionów, a następnie wycofały się po kilku miesiącach, co było decyzją nieuzasadnioną ekonomicznie, gdyż jak stwierdził Brysiak wyjście ze spółek powodowało konieczność wypuszczenia na rynek dużej ilości akcji, co z kolei spowodowało ich znaczny spadek. Wymieniony oznajmił, że czuje się pozostawiony sam sobie, że od dłuższego czasu nie może skontaktować się z Markiem Faientą, który nie przelał mu pieniędzy i został bez środków do życia. Arkadiusz Brysiak w trakcie rozmowy nadmienił, iż w prowadzonym przeciwko niemu postępowaniu przygotowawczym dot. obrotu instrumentami finansowymi w postaci akcji spółki HAWE początkowo Marek Falenta miał status podejrzanego. M. Falenta polecił A. Brysiakowi swojego adwokata i po jakimś czasie to on stał się podejrzany a M. Falenta został świadkiem. Jak stwierdził Brysiak wydało mu się to dziwne. Sam dokładnie nie wie o co w tej sprawie do końca chodzi i co zeznaje M. Falenta, ponieważ do tej pory nie zapoznał się z aktami sprawy. Arkadiusz Brysiak spłaca Markowi Falencie po 1000 zł. miesięcznie, za wynajętego adwokata. Brysiak w trakcie rozmowy oświadczył dodatkowo, że tak wysokiego obrotu dokonał w 3 dniu swojej pracy u Marka Falenty (2011 rok), nie miał jeszcze wtedy umowy o pracę, umowa została podpisana dużo później z datą wsteczną.