IV OBYCZAJ DWORSKI
działy wał na otoczenie dodatnio i pobudzająco. Częściej jednak by! on ogniskiem ucisku, krzywdy, a nieraz gniazdem egoistycznych instynktów i bezkarnych zbrodni. A wtedy budził dokoła grozę, nienawiść. żądzę zemsty.
Zależnie od upodobań i kaprysów feudalnego pana znajdowała też na jego dworze oparcie sztuka i nauka. Od surowości, prostoty i prymitywizmu życia mas ludowych odbijał najczęściej rażąco tryb życia dworskiego, urozmaicony szeregiem uroczystości, zabaw, uczt, polowań, uświetniony muzyką, tańcem i pieśnią na tle warownych siedzib w stylu romańskim, gotyckim, renesansowym, w końcu ba-i rokowym.
/Kultura rycerska i obyczaj dworski rozwinęły się szczególnie w XII i XIII w. na dworach połud-
aiowej Francji i Sycylii, a w XIV w. między innymi także w Burgundii^Życie towarzyskie skupiało się tam w dużej sali,4 niezbędny był też ogród, zwyczajnie przy murach obronnych położony. Rycerskie igrzyska, muzyka, tańce, wędrowni śpiewacy, błęd-I ni rycerze-poeci, opowieści i baśni urozmaicały ze-1 brania. Obok innych zajęć podejmowano też roz-1 trząsania subtelnych kwestii z teorii „miłości dwor-1 nej". Uczestniczyły w tych zebraniach również kobiety. ale ich wykształcenie i towarzyska swoboda były jeszcze bardzo ograniczone, był to więc udział przeważnie bierny.
Włoskie dwory renesansowe. Z prowansalskich ków rycerskich treści i formy życia i obyczaju
dworskiego przeniosły się szybko wraz z instytucją rycerstwa do innych krajów, gdzie służyły za wzór na dworach panujących, dygnitarzy i wielmożów, przeobrażając się zależnie od miejscowych, warunków. Przeszczepione rychło na ziemię włoską, w zaraniu renesansu wezbrały tu w niejednym wypadku poza brzegi jego treścią ideologiczną, jego rozległą problematyką, syciły się jego sztuką i nauką, odbijały w sobie jego szerokie zainteresowania intelektualne.
Te odbiegające już daleko od średniowiecznego ładu przeobrażenia, to unowocześnienie wielu dworów we/włoszech północnych i środkowych dokonywało się tym łatwiej, że feudalizm nie ciążył tu tak bezwzględnie na ludności w kraju rozbitym ne mniejsze państwai państewka. Nie uznawano tu tal jak gdzie indziej dziedziczności przywilejów. Ni tyle pochodzenie społeczne, ile wartość osobisti energia, rzetelny talent otwierały drogę do zaszcz1 tów, godności i sławy. Przodującą klasą nie było wcale rycerstwo, osiadające po miastach, częs próżniącze i gnuśne, ale mieszczaństwo oświecoi przedsiębiorcze, ambitne a skupione po wielu ze bą współzawodniczących ośrodkach miejskich, gate, uprzemysłowione, opierały^ one swoją gos darkę na nowoczesnych już, wczesno kapitalista nych zasadach, prowadziły handel nieraz na ę pejską skalę. Wspaniale rozkwitał w nich mec sztuk i nauk, krzewił się w nich humanizm. 2 świeckie, doczesne skrzyło się od uroków i uc