page0260

a6i

Zygmunt III.

wszelką obradom Warszawskim zostawił wolność, nie b' wał na nich obecny, obwiesili nad to, ażeby każdy, kloby co wiedział na niego, mianowicie względem podania' na Iron pomimo wolną elekcją następcy, i ubliżeni,. narodowym wolnościom, ieżtdiby mógi tego dowieściź, śmiaio stanom rzeczypospoliley senatorskiemu i rycerskiemu doniósł: także rad łych, czy to autorów, czy^r świadomych oliiaw d obiecuiąc, żc będą z senatu i z rycerstwa wyznaczeni sędziowie, którzy W winnych dowodnie przekonany! h sądzili. Kiedy wyszedł przepisany czas, o nikt się do obwinienia króla, lub którego z ministrów' nie znalazł; kroi niewinność swoię przed senatem i i y <~ei slw cm uspia-wied li w i wszy, wolność elekcyi i niektóre paktów konwentów punkia potwierdził, a do rokoszaiiuW liayznakomitsi senatorowie wysłani, którzy by ich na seytn zapraszali.

Lecz nie L\ Iko do zgody źadney przystąpić nie chcieli, ale pod Jezierną '2d. czerwca królowi po-słuszeńi t wo wypowiedzieli, i bezkrólewie ogłosili. W owrzas, oprocz woiewody Krakowskiego, dwóch szczególnie senatorów, Zygmunt Grud liński wojewoda Kawski, i Piotr Stabrowski kasztelan Par-nawski, ze szloch'v do 12000 iowuie pod bronią siało, golowych do bicia się. Przy królu był senat, wielu szlachty, wielu którzy"polaiemnie rokoszowi sprzyiali, kwarrinne wojsko które niechętnie do bicia się wyśle iowało, na ich czele ot hol:lieysi do bitew między sobą niezgod.ii dowodzry, Kiedy' przeto kroi przedsiębierze mooniey nastawne na rokoszanów, kwarciany lud pod /'/ arką zostawił i za ■ rokoszanom do ustępu. Psśoiłsię za nimi król w pogoń, a pod tluzoiOem blisko Sochaczewa \v w oiew ód/t\. ie Rawskimi doścignąwszy do bitw’y prze naglił. Natarczywość odięła'rokoszanom o-chotę lak, iż pierwszy popłoch rozproszy ł ich. Do 1000 ua plam poległo. Klęska la leszcze nie uspokoiła roko3zauów, których hersztowie Zebrzydowski woiewoda Krakowski i Radziwiłł czesnikJLi-