P-vcł Siłą pr2yci ostem w życiu
a^»u otrzymała wieś, a nad dworzanine: szlachcic-ziemianin, w jednej osobie statysta
POLSKIE »GRY ROZMOWNE-. LX1II
m i
darz i przygodny literat, „człowiek poczciwy'/^ bry towarzysz" o horyzontach przez sarnia J '4 dycyjny pogląd na świat mocno zacieśniony/1 ih
HI. 'DWORZANIN POLSKI* 1
Wątki »Dworzanina« w dawniejszej literatur^ szkicowany tutaj obraz rozwoju życia obyc^ go i towarzyskiego we Włoszech wyjaśnia
nej mierze treść, wątki i scenerią Castiglio^ dzieła, natomiast zarys rozwoju polskiej O obyczajowej i towarzyskiej może poniekąd J wiedli wić, dlaczego tak dokładny przekład ory^ łu, jakim był np. przekład hiszpański Juana Bo,, z 1534 r., był u nas niepodobieństwem.yMimo ą szego w Polsce teraz niż kiedykolwiek M i potem wpływu Włoch. jfeasadnic7^|ó7.nire ^ turze obu społeczeństw utnirinlht polskiego przekładu./lak oryginał ogniwem w długim szeregu pó; utworów podobnej treści — tak i
stosunkowo obfitych pism \xt iści moralizuiacej i wy- j chowawczej z XV, a zwłaszcza XVL. wieku. inie-jedno zajmuje się choćby po części podobnymi sprawami, jakie porusza gierwsza księga Dworzanina (dziełka Hegendorfina/WojCtecha z Nowego Pola, Glicznera, Modrzewskiego księga „o obyczajach", M. Kwiatkowskiego Książeczki o wychowaniu dziatek z 1564 r., gdzie uwzględniono także ćwiczenia cielesne i muzykę za łacińskim wzorem Wergeriusa), mogłyby służyć za podstawę przygotowania „doskonałego dworzanina",
I Gorzej było jednak z polskimi „rozmownymi grami", Bo przecież nie można do nich zaliczyć szko-larskich dysput naukowych, odbywanych obowiązkowo na krakowskim uniwersytecie. Te zaś, o których z pism różnych się dowiadujemy, są bardzo prymitywne, Dość wskazać „grę rozmowną", jaką prowadził król Salomon ze sprośnym Marchołtem, albo wymienione w Dworzaninie (s. 29) gry na dworze Tomickiego, Toczy się też u Górnickiego |Hj (s. 41 i nst.) rzecz o pojmowaniu szlachectwa. Ale ktylko H j to temat u nas nie nowy i żywo omawiany w cza-
nalną w łacińskim i polskim języku. Tal |1 II 1563) czy o grze w mchy (nowela
.zającydj sie, kiedy uszlachcono tylu i kiedy szlachectwo ^Brzanin a wielu innych uległo „naganie". Spotykamy się miał drogą już nieco przetartą p^He wszyj z nim nieraz przed Dworzaninem (np. u Modrzew-przez szybkie przeobrażenia w ży^B obyc.zajo skiego O naprawie Rzpltej I 24, w Rejowym Wize-i towarzyskim warstw tzw. wyższjK; przez niunku VII). Nie był też nowością w Polsce dyskurs wy i dyskusje nad zagadnieniamiT^egoż M zmienności strojów (por. satyrę Janickiego In po-a wreszcie przez literaturą oryginklną i nisBCi' ves^us varietatem... dialogus, 1542), ani