ma oczu. Kiedy zaś są, kto je dał, jeżeli nie Bóg, szczodry rozdawca wszystkich dóbr? Uznajesz więc te dobra cielesne i chwalisz Tego, kto je dął, nie zważając na ludzi, którzy używają ich źle. Tak samo musisz przyznać, że wolna wolą, bez której nie ma prawego życia, jest dobrem otrzymanym od Boga i że raczej trzeba potępiać tych, którzy używają źle tego dobra, niż mówić, że Ten, kto dał je, nie powinien był postąpić w ten sposób.
Trgy Ptrrpnlm dóbr.
Wolna wola należy do pośreantch
49. E. A więc udowodnij mi najpierw, że wolna wola jest dobrem. Wtedy zgodzę się, że dał ją Bóg, ponieważ przy na ję, że od Niego pochodzą wszystkie dobra.
A. Czy nie udowodniłem ci jeszcze tego, mimo że włożyłem tyle wysiłku w poprzedni wykład? Przyznałeś przecież wtedy, żc wszelkie piękno i doskonałość cielesna istnieją dzięki najwyższej doskonałości, to jest dzięki prawdzie, i są dobrem. Bo Prawda mówi w Ewangelii, że nawet nasze włosy zostały policzone/ A czy zapomniałeś, co powiedzieliśmy o supremacji liczby, o jej potędze sięgającej od krańca do krańca? Co za przewrotność, zaliczać do dóbr włosy, tak małe i nędzne, i przypisywać ich powstanie samemu Bogu, Stworzycielowi wszystkich dóbr, w tym przekonaniu, żc największe i najmniejsze dobra pochodzą od Tego, od kogo pochodzi wszelkie dobro — ą mieć wątpliwości co do wolnej woli, skoro nawet ludzie, którzy żyją jak najgorzej, zgadzają się, że bez niej nie ma moralnego życia! — A teraz odpowiedz mi przynajmniej, co uważasz ca lepsze: to, bez czego można żyć sprawiedliwie, czy też to, bez czego nie można.
E. Wybacz mi już; wstydzę się swego zaślepienia.
Któż by mógł wątpić, że daleko lepsze jest to. bez czego nie ma moralnego tycia?
A. Teraz już nie zaprzeczysz, że człowiek jednooki może żyć dobrze?
Por. Mt. 10. 99.
159