winien zwrócić uwagę na swoją własną mowę, tę samą, w której wyraża swe skargi. Czy uważa, że jest słuszna i podyktowana przez roztropność? Dajmy na to, że ktoś ma jeden ulubiony dźwięk i nie chce, zeoy on ustal i oał miejsce innym dźwiękom; a przecież cała mowa jest spleciona z kolejno ustępującyćh i następujących dźwięków.
Taki człowiek z pewnością będzie miał opinię jakiegoś osobliwego maniaka.
43. Nikt więc nie ma racji, gdy krytykuje proces zaniku w tych stworzeniach, które giną dlatego, że nie dano im istnieć tak długo, żeby w czasie ich istnienia wszystko mogło dojść do skutku. Bo skoro jakaś istota nie była , w stanie wyjść poza to, co otrzymała, nikt nie może powiedzieć, że powinna była nadal istnieć.
Przejdźmy do stworzeń rozumnych, które wnoszą r harmonijne wykończenie w piękno wszechświata bez względu na to, czy są grzeszne, czy niewinne. Tutaj możemy przypuścić trzy możliwości: albo stworzenia rozumne nie mają w ogóle grzechów, albo ich grzechów nie trzeba ganić. Oba twierdzenia są w najwyższym stopniu niedorzeczne. W pierwszym wypadku grzeszy przynajmniej ten, kto potępia jako grzech to, co nie jest grze-chem.| W drugim wypadku dojdzie do tego, że zaczniemy chwalić także złe czyny (wprowadzi to zamieszanie w nasze myśli i podkopie całe życie) albo będziemy ganić czyn spełniony tak, jak należy, a będzie to wprost odrażająca głupota, czy — mówiąc delikatniej — godne pożałowania omamienie. W trzecim wypadku — skoro zdrowy rozum zmusza, żeby ganić grzechy, i wszystko, co ganimy sprawiedliwie, ganimy dlatego, że nie jest takie, jakie powinno być — zastanów się, co winna jest grzeszna natura; i j przekonasz się, że winna jest dobrze czynić. Poszukaj dalej, komu jest to winna — zobaczysz Boga. On dał jej ' możność czynienia dobrze, gdy chce, i On także przeznaczył jej nieszczęście, jeżeli zaniedba dobro, a szczęście, jeżeli je spełni.
44. Ponieważ prawa wszechmocnego Stwórcy panują nad wszystkim, dusza nie ma innego wyjścia, jak zwrócić swoją należność. Zwraca albo w ten sposób, że robi dobry
1 My* doóć zawita. Chodzi, zdaje się, o Boga. który potępia grzechy i Karta grzeszników. Gdyby stworzenia rozumne naprawdę nie grzeszyły. kara za ich rzekome grzechy byłaby grzechem 205