POLACY TŁUMACZ* .IIAML1STA.
wisona i Karola Adwentowicza stanowią pozytywny wkład do dziejów scenicznych Hamleta.
Nie zrealizowali swoich zamierzeń co do Hamleta aktorzy nasi tej miary co Kazimierz Kamiński (1861—1929) i Juliusz Osterwa (1885—1947). Kamiń-skiego odwiódł od tradycyjnej, goethowskiej koncepcji Hamleta Stanisław Wyspiański w roku 1905, kiedy tworzył swoje studium o Hamlecie. Osterwa nie zdołał przełamać nigdy wewnętrznych oporów i wątpliwości co do etycznej linii postępowania Hamleta: nie umiał wniknąć w renesansową epokę tragedii Szekspira i w latach 1928—1929 przerwał pracę nad Hamletem w Reducie.
Polskie przekłady »Hamleta«. W dziedzinie przekładów zajął Hamlet pierwsze miejsce w Polsce. Pomijając fragmenty poszczególnych scen, które tłumaczyli m. in. Trembecki, król Stanisław August, Norwid i Wyspiański, liczymy przeszło piętnaście wersji całości dzieła. Jest to liczba godna zapamiętania, świadcząca o zainteresowaniu, pietyzmie i chęci zgłębienia arcydzieła Szekspirowskiego. Orientacyjna lista wygląda następująco7:
Jako pierwszy wystąpił z przekładem Hamleta Wojciech Bogusławski (1775—1829), dając tłumaczenie z przeróbki niemieckiej Fr. Ludwika Schroedera, dyrektora Teatru Hamburskiego, drukowanej w roku 1777, z zakończeniem szczęśliwym (1797).
5 Por. St. HłWityński, Przekłady stektplrowikle w PolKt wczoraj i dziś, »Pamiętnlk Teatralny* 1&54 nr 2 (10).
kAMl&SKl, HOŁOWIŃ8K1, KOMIERÓWSKI XĆII*I
Na Schroederze oparł się również Jan Nepomucen Kamiński (1777—1855), wydając w roku 1805 tłumaczenie swoje w Minkowcach na Podolu.
W roku 1840 Ignacy Hołowiński (1807—1855), arcybiskup mohylewski, używając pseudonimu Ke-faliński, zapoczątkował śmiało, choć z miernym skutkiem, tłumaczenie Szekspira z oryginału. Słaba znajomość języka angielskiego, częstochowskie rymy, brak talentu poetyckiego zaszkodziły przekładowi Hamleta, który obok Romea i Julii należał do pierwocin przekładowych Hołowińskiego. Słowacki wydrwił tłumacza w Beniowskim mówiąc: „Szkoda, że w księdzu Kefalińskim znika Szekspir".
Nie udał się również w roku 1857 Hamlet Józefowi Komierowskiemu (1813—1861), przesadnie ar-chaizowany, rojący się od złych zrozumień oryginału i trywialności. Czyż można nie wypaść z nastroju grozy, gdy Horacjo na widok Ducha woła: „Na krzyż go płatnę, choćby mnie zniweczył 1" — zamiast: „Zajdę mu drogę, choćbym miał paść strawiony ogniem!" Komierowskiego zwiodło wyrażenie: ru cross it, though it blast me (I, 1).
Miłośnicy Szekspira, a przede wszystkim teatr polski, zyskali jednak już w parę lat później, w roku 1862, tekst Hamleta, który stał się swego rodzaju rewelacją: przekład Józefa Paszkowskiego (1817— 1861), przekład w szacie artystycznej, w której zasadniczo do dzisiaj widzimy go na scenie polskiej.