jplljS ||pi pełni w nim gwara? A teraz przeczytaj np. fragment jjj łomu trzeciego (133—137) zaczynający się od słów: „Słońce Zif M wspinało ku południowi...” albo zamieszczony w tym ••mym tomie opis kłótni (248—249). Zastanów się nad rolą jHBKl w tych urywkach. Czy można „przetłumaczyć” je na polszczyznę literacką? Zastanów się nad treściowym znaczeniem gwary w obu cytowanych ostatnio fragmentach.
Nie należy jednak przesadzać z ową poetyzacją Reymonto-wych opisów, gdyż często bywają one całkowicie realistyczne. Jeśełł zaś nawet autor nie posługuje się w nich gwarą, to •Kbowuje język potoczny, nie kłócący się z nią ^Przykładem może tu być opis Iipeckich pól w pierwszym rozdziale Jesieni (I. 9—10). Szczególną uwagę wszakże warto zwrócić na po-csątkowy fragment Wiosny (III, 5—12). Na wiosenny krajobraz patrzy tu autor oczyma wracającej do Lipiec Agaty. Dlatego też dużo w tym opisie „gospodarskiej” rzeczowości, w języku przeważa gwara, a w porównaniach obficie wykorzystywane są realia wiejskie (chałupy — „jak kumy wielce w sobie podufale”, r.wsie Seby te szare liszki przywarte do ziemi”, pola — „pokrajane w pasy, kieby te postawy zgrzebnego płótna”). Słowem, fragment sprawia wrażenie utrzymanego w mowie pozornie, zależnej monologu Agaty. Chwilami jednak, kiedy opis odrywa B od konkretnego krajobrazu Iipeckich okolic i przemienia się w lirycznie poetycką wiosenną panoramę, autor „wyręcza” Agatę i zachowując jej gwarowe słownictwo wypełnia je treścią całkowicie literacką:
„Hej zwiesna-ci to szła, jakoby ta jasna pani w słonecznym obleczeniu, z jutrzenkową i młodą gębusią, z warkoczami modrych wód...” (III, 9)
Taka pseudochłopska literackość wkrada się niekiedy nawet do partii dialogowych. Na pytanie Antka: „Boisz się?” odpowia- ■ da Jagna:
I •
Ilustracja Apoloniusza Kędzierskiego do „Chłopów”
„Zaśby czego! jeno taka cichość we mnie rośnie, kieby śmierć przy mnie stojała, a tak mnie cosik podrywa, tak ponosi, że tego nieba bym się uwiesiła i z tymi chmurami poniesła w świat”. (II, 232)
- Zdanie to brzmi jak przełożony na gwarę cytat z modernis-0 tycznej powieści. Jest ono zresztą wyjęte z rozdziału XI Zimy (II, 224—234), który przedstawia nocne spotkanie Jagny