DSC03588 (3)

DSC03588 (3)



nej pochewce mógł się zmieścić. Średnia długość grzebieni z warstw XIV — VIII wynosi 11.2 cm, a średnia długość płytki 2,2 cm. Na jeden grzebień przypada więc 5,09 płytek. Dla łatwiejszego rachunku przyjmijmy równe 5 płytek. Tak więc dla warstw od XIV — VIII, opierając się na obliczonej wyżej ilości płytek przypadających na jeden grzebień, produkcja rogownika za cały wiek XI wynosiłaby 822,4 —1233,6 sztuk grzebieni. To, że pewna część płytek uległa zniszczeniu w procesie produkcji, może pomniejszyć otrzymany wynik. Sądząc jednak po zaledwie paru zniszczonych płytkach znalezionych między olbrzymią ilością odpadków, nie wpłyną one decydująco na otrzymane przez nas liczby.

Na podstawie klocków, z prostego dodania do siebie ich długości, otrzymamy w metrach bieżących ilość rogu, z jakiego wyprodukowano tę liczbę grzebieni. Po dokonaniu obliczeń otrzymujemy 64,86 m rogu. Jest to olbrzymia ilość, jeśli zważyć, że na płytki używano tylko grubszych części rogów. Z cieńszych wyrabiano okładziny, trzonki, oprawki.

Otrzymane liczby obejmują jednak cały wiek i stąd nie dają pełnego obrazu wielkości produkcji rogowniczej. Bardziej zorientuje nas w tym zagadnieniu obliczenie produkcji warsztatu, odkrytego w warstwie IX b. Na ogólną liczbę znalezionych tu odpadków, wynoszącą 3268 sztuk, klocków było 270. Zgodnie z naszymi założeniami daje to 540 — 810 płyte-czek, a to w przeliczeniu na grzebienie 108 —162 sztuk. Mając na uwadze to, że odkryto tylko mały skrawek izby, w której mieści się warsztat, należałoby otrzymane liczby pomnożyć dwu, albo nawet trzykrotnie, aby otrzymać chociaż w przybliżeniu rzeczywistą powierzchnię rozsypanych tu klocków. Po takiej, wydaje się słusznej poprawce, ilość grzebieni wzrosłaby z 108 na 216 i z 162 na 324 sztuk. Liczby te orientują . nas jednak w dalszym ciągu tylko bardzo ogólnie o wielkości produkcji rogownika, brak wiadomości o czasie trwania produkcji jednego grzebienia nie pozwala na jeszcze dokładniejsze uściślenie. Mimo wszystko, możemy jednak stwierdzić, że ilość 216 — 324 sztuk grzebieni to jednakowoż wysoki wskaźnik.

Powyższe liczby nie odpowiadają w pełni rzeczywistości dlatego, że mała powierzchnia badań uniemożliwiła całkowite odkrycie pracowni rzemieślniczej, a tym samym trudno jest stwierdzić czy właśnie w odsłoniętym miejscu było największe skupienie odpadków. Tego rodzaju obliczenia są zresztą w większości wypadków zawsze narażone na zakwestionowanie, ponieważ nigdy nie mamy pewności, czy odkryte pozostałości stanowią 1001/o materiał. Trudno jest także stwierdzić, czy i jaka jego część została spalona, lub usunięta poza obręb miasta. Mimo tych braków widzimy potrzebę prowadzenia w dalszym ciągu podobnych obliczeń, gdyż dają one możność bardziej konkretnego ujęcia wielkości produkcji i charakteru rogownictwa.

Wytwory rogownika, jak się zdaje, zaspokajały przede wszystkim potrzeby miejscowe, miejskie, oraz osad leżących w zasięgu jego oddziaływania. We wszystkich znaczniejszych miastach istniały targi. Mówi o tym Bulla Inocentego II dla Biskupstwa Pomorskiego z 1140 roku,57 wymieniając między innymi Wolin, Szczecin, Kołobrzeg, Kamień i Pyrzyce. Targi te istniały już niewątpliwie w czasach pogańskich.68

. Na targi, które na przykład w Szczecinie odbywały się dwa razy tygodniowo,59 przybywała ludność wiejska w celu zbycia własnych produktów rolniczych i hodowlanych, a być może także zbierackich, oraz w celu zakupu wyrobów rzemieślniczych. Dla Kołobrzegu wielkim magnesem ściągającym ludność nawet z dalekich okolic była sól, a obok niej niewątpliwie chęć zakupu wyrobów rzemieślniczych. Na targu sprzedawał z pewnością swoje wyroby także rogownik. O chęci utrzymania warsztatu w pobliżu miejsca targowego, ruchliwego, mówi położona obok głównej arterii komunikacyjnej pracownia rogownika w Wolinie. Ludność miejska, mogła jak się zdaje, dokonywać zakupów nie tylko w dni targowe, lecz także w dni, w których ich nie było.

Dzisiejszy stan wiedzy nie pozwala nam z całą pewnością twierdzić, że wyroby pomorskich rogowników były przedmiotem eksportu w handlu dalekosiężnym.80 Możemy tylko przypuszczać, że z tak wielkiego ośrodka tego handlu jakim był Wolin, gdzie przebywało wielu obcych kupców, przynajmniej niektóre, piękniejsze wyroby rogownika trafiały w dalekie strony. Zresztą było to z pewnością zjawisko obustronne. Pewrfym potwierdzeniem tego może być przywóz, w okresie największego rozkwitu rodzimego rogownictwa, wyrobów obcych, jakimi są na przykład rogowy skarbczyk i relikwiarz z kości słoniowej z Kamienia. Skarbczyk pochodzi ze Skandynawii, a relikwiarz z krajów południowo-słowiańskich z X — XI wieku.61 Trudno tylko stwierdzić, czy dostały się one na nasze ziemie drogą handlu, czy też jako zdobycz wojenna. 2 1

273

1

l Por. W. Łęga, op. cit., str. 279 i tabl. LXVII, a, b; Odnośnie skarbczyka podobny pogląd podziela W. Borchers, (Der Camminer Domschatz, Szczecin 1933 r., str. 26 i inne, tabl. 1—4): Według niego skarbczyk ten wykonany został około 1000 roku w Lund skąd do Kamienia dostał się w wyniku wyprawy księcia Ra-cibora na Konungahelę w 1136 roku, lub jako dar biskupa Askera z Lund dla biskupa Ottona w 1127 roku. Podobne pogląty spotykamy takie w Kamminer

2

iT Codex Pomeraniae Diplomaticus, nr 16, str. 36. (Za H. Łowmiańskim, op. cit., przyp. 1085 na str. 385).

*® H. Łowmiański, op. cit., str. 204.

*• J. w., str. 203.

60 Zbyt pochopnie o eksporcie przedmiotów z rogu i kości pisze K. Fieradzka, Walki Słowian na Bałtyku w X—XII wieku, Warszawa 1953 r„ str. 25.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
20090519(001) 2 V Długość jelita grubego u zdrowego człowieka wynosi a. 100 cm. (b^SO do 200 cm. c.
20090519(001) 2 V Długość jelita grubego u zdrowego człowieka wynosi a. 100 cm. (b^SO do 200 cm. c.
20090519(001) 2 V Długość jelita grubego u zdrowego człowieka wynosi a. 100 cm. (b^SO do 200 cm. c.
skanuj0346 (2) zatemD2—D1 2a (13.5) Długość pasa L oblicza się jako sumę długości odcinków prostolin
Zdj?cie0600 3.    Średnią ocen studentów drugiego stopnia wylicza się ze średniej oce
112 MIESZKO. II. 19. czemu jednak sprzeciwia się szczegół samego Długosza, że matka (Wiaczesława),
112 MIESZKO. II. 19. czemu jednak sprzeciwia się szczegół samego Długosza, że matka (Wiaczesława),
190 X. N. (m. WASILKO); LESZKO. III. 24. 25. młodzieńcem. Ponieważ zaś Leszko nie mógł się urodzić
V. 10. PRZEMYSŁ II (ż. LUDGARDA). 245 Barnima, i że ślub odbył się u niego w Szczecinie. Długosz !),
V. 10. PRZEMYSŁ II (ż. LUDGARDA). 245 Barnima, i że ślub odbył się u niego w Szczecinie. Długosz !),

więcej podobnych podstron