BBS
BIBLIOGRAFIA
R. M. Albćres: Bilans literatury XX wieku. Warszawa 1058.
J. Błoński: Proust a powieść współczesna. W: j. Błoński: Widzieć jasno w zachwyceniu. Warszawa 1965.
A. Brodzka: Kierunki przeobrażeń dwudziestowiecznej prozy powieściowej.
W: Z problemów literatury polskiej XX w. T. II. Warszawa 1065.
T. Cieślikowska: Niektóre funkcje kompozycyjne monologu wewnętrznego we współczesnej prozie narracyjnej. W: W kręgu zagadnień teorii po* wieści. Wrocław 1067.
S. Bile: Światopogląd powieści; Wrocław 1073.
S. Bile: Sztuka powieści. „Nurt” 1975 nr 2.
N. Friedman: Punkt widzenia w powieści. „Przegląd Humanistyczny” 1071 nr 3.
M. Głowiński: Ewolucja polskiej prozy narracyjnej w XX wieku. „Nurt” 1974 nr 12.
M. Głowiński: Narracja jako monolog wypowiedziany. W: M. Głowiński: Gry powieściowe. Warszawa 1073.
M. Głowiński: Powieść i autorytety. W: M. Głowiński: Porządek, chaos, znaczenie. Warszawa 1968.
M. Głowiński: Przekształcenia powieści realistycznej. Pozycja narratora.
W: M. Głowiński: Powieść młodopolska. Wrocław 1069.
R. Humphrey: Strumień świadomości — techniki. „Pamiętnik Literacki” 1070 z. 4; przedruk w: Studia z teorii literatury. Archiwum przekładów „Pamiętnika Literackiego". Wrocław 1977.
W. Kayser: Powstanie i kryzys powieści nowoczesnej. „Przegląd Humanistyczny” 1960 nr 1.
Z. Lewicki: Czas w prozie strumienia świadomości. Warszawa 1975.
H. Orłowski: Modele powieści XX wieku. „Nurt” 1967 nr 12.
A. Sandauer: O ewolucji sztuki narracyjnej w XX wieku. W: B. Schulz: Sklepy cynamonowe. Kraków 1957.
F. Stanzel: Sytuacja narracyjna i epicki czas przeszły. „Pamiętnik Literacki” 1970 z. 4.
K. Wóycicki: Z pogranicza gramatyki i stylistyki (Mowa zależna, niezależna i pozornie zależna). W: Stylistyka teoretyczna w Polsce. Warszawa 1946.
M. Żmigrodzka: Problem narratora w teorii powieści XIX i XX w. „Pamiętnik Literacki” 1963 z. 2.
3. NARRACJA PIERWSZOOSOBOWA
FORMA NARRACJI A WIZJA ŚWIATA
W narracji trzecioosobowej narrator mógł mieć mniej lub dalej idące uprawnienia, ale zawsze był kimś spoza świata przedstawionego, kimś, kto snuł opowieść anonimowo, nie pojawiał się osobiście i nie brał udziału w wydarzeniach! Inaczej sprawa wygląda w narracji pierwszoosobowej. Tarn^ja” narratora jest zawsze czyimś „ja”, konkretną postacią, którą poznajemy na kartach książki, która ma jakieś imię, nazwisko, obraca się w o-kreślonym środowisku, uczestniczyła lub widziała opisywane wypadki. Jest zatem elementem fikcji powieściowej, przynale- \J ży do świata przedstawionego. Ma to niebagatelne konsekwencje dla narracji. Postawienie narratora na tej samej płaszczyźnie, co postacie przedstawione, niejako automatycznie obniża jego prestiż. Przestaje być on autorytatywnym prawodawcą świata, staje się jednostką omylną i nie pozbawioną wad, jak wszystkie inne osoby powieści Wypowiedź narratora może dać bezstronne świadectwo faktom, ale może też grzeszyć megalomanią albo nadmiernym subiektywizmem, należy zatem przyjmować ją ostrożnie, weryfikować i nie dać się wprowadzić w błąd.
W ten sposób narracja pierwszoosobowa, która uprawdopodobnia fikcję powieściową, jest uznawana za narrację subiektywną, w przeciwieństwie do trzecioosobowej, która wysuwając na plan pierwszy świat przedstawiony, a nie osobę narratora, odbierana \j
jest powszechnie jako obiektywne odbicie otaczającej rzeczywistości. Toteż narrację pierwszoosobową wykorzystywano głównie w intymnych wyznaniach bohaterów (Niebezpieczne związki Lac-losa, Cierpienia młodego Wertera Goethego), traktatach morali-stycznych (Pan Podstoli Krasickiego) — jednym słowem, w formach, które więcej miejsca poświęcały analizie psychologicznej i rozważaniom filozoficzno-moralnym niż atrakcyjnej fabule powieściowej.
Zdawał sobie z tego doskonale sprawę Albert Camus starając się w Dżumie wykorzystać szansę autentyzmu, jaką daje uczynienie narratora świadkiem wypadków, a jednocześnie wyeliminować subiektywne piętno osobowe narracji. Już na pierwszych
371