v. zawartość tomu
v. zawartość tomu
ikybor pism podzielono na trzy działy: I. Mony, IJ. O po- I prawie Rzeczypospolitej. DI. Traktat}' teologiczne.
-Mo») ". Były piawszym przejawem publicystycznej działalności Frycza. Ogłaszane w latach 1545-1546 w Kra- I fcowie. zawierały w zalążkowej formie główne motywy I przewodnie późniejszych dzieł królewskiego sekretarza: I zagadnienie sprawiedliwości społecznej, postulaty refor- I my moralności oraz reform politycznych i kościelny ch. I Zwracając się wielekroć do następcy tronu w ostatnich te- I tach panowania Zygmtmta 11 .starego króla"), liczył Frycz I na poparcie Zy gmunta Augusta, którego już za kilkanaście I lat coraz częściej i trafniej nazywano „dojutrkiem".
Pierwsze wy stąpienie F ry cza w postaci przeznaczonych I do czytania Mów zbiegło się z datą szczególnie ważną dla dziejów kultury polskiej i europejskiej. W tym roku Miko- | łaj Rej ogłosił swą Krótką rozprawę między panem, wójtem a plebanem i niemal równocześnie zaczęły się ukazy- j wać zredagowane w języku polskim uchwały' sejmowe. Ne licząc innych wydarzeń, oto dwa bodajże najważniejsze, w tym samym 1543 t ukazały się dw ie przełomowe dla dziejów rudzkiego myślenia książki - niderlandzkiego uczonego Andrzeja Wesaliusza O strukturze ciała ludzkiego {De kumam corporis jabrica) i Mikołaja Kopernika O obrotach ciał mebteshcn i De rewłuiiorubus orbium coelestiuml W ten sposób modernizacja ludzkiego myślenia objęte
wiele dziedzin, a w ich liczbie także i sferę międzyludzkich stosunków, najbardziej — jak się imało okazać — oporną wobec przemian.
„O poprawie Rzeczypospolitej". Kiedy bezowocność dotychczasowych wystąpień stała się oczywista, zamiast nasilać poprzednie wysiłki, Frycz zmienił sposób działania. Postanowił ukazać nadrzędny ceL którego realizacja wymagałaby usunięcia wszystkich wad trapiących ustrój. Publicysta miał się niebawem przetworzyć w zorientowanego perspektywicznie myśliciela, dzielącego się refleksjami na temat wszechstronnej poprawy Rzeczypospolitej. Vfetoda rozumowania i sposób przekonyw ania czytelników pozostały takie same jak poprzednio, z tym jednak, że uległy pogłębieniu: trzeba było ustalić diagnozę najczęściej występujących schorzeń i na szerokim de porównawczym ukazać możliwie najbardziej skuteczną terapię. Porzucając sferę medycznych skojarzeń-choć i sam Frycz do nich się uciekał — powiedzieć można, że chodziło o to, by najbardziej nawet uprzedzonym ukazać bezsensowność niektórych norm i instytucji oraz przekonać o konieczności gruntowny ch zmian. Dla samego zaś autora projektowanej książki nadzieja poprawy stała się zasadniczym bodźcem twórczości.
Przy takim założeniu czaiło się niebezpieczeństwo ogólnikowości myślenia, widocznej w wielu tego rodzaju dziełach epoki. Uchroniła przed tym Frycza konkretność rozważań. które dotyczyły nie rzeczy pospolitej w ogóle, lecz zawsze rzeczypospolitej szlacheckiej. Jednakże wysokość wymagań stawianych mieszkańcom tej idealnej Rzeczypospolitej. jaką miał przed oczyma, wpędziła go w inną fKibpkę, gdyż pisarze oślepieni utopijną wizją idealnej przy-szlości wykazują często — mniej lub bardziej uświadomio-