skąpiec jako komedia obyczajowa -
OBRAZ RODZINY W CZASACH MOLIERA
Drugim. obok skąpstwa Haipagnha, tematem komedii jest sytuacja rodźmy pod-pOrząrfkowanej ojcu, który owładnięty został namiętnością do pieniędzy. W ujęciu tego problemu Molier posłużył się oczywiście realiami swego czasu, tak więc w trakcie lektury utworu poznajemy WU-wieczną rodzinę francuską i jej kłopoty, wynikające t sytuai-j i ekonomicznej.
Harpagon jest niewątpliwie człowiekiem zamożnym, mieszczaninem, może szlachcicem, tego dokładnie nie wiemy, ale stać go na dostatnie życie, wychowanie i zabezpieczenie przyszłości dzieci. Y\ czasacli Moliera o pozycji człowieka decydowało posiadanie. Losy dzieci, ich przyszłość zależały od majątku ojca. Harpagon mógł zapewnić synowi urząd, stopień wojskowy (które trzeba było kupić) a także oprawę materialną właściwą dla jego statusu społecznego. Mógł także wyłożyć odpowiedni posag, by córkę odpowiednio wydać za mąż. Problem polega na tym, iż skąpiec tego nie czyni. Dzieci go zupełnie nie obchodzą, nie kocha ich, nie dba o nie, uważa je za przeszkodę, zawadę, chce się ich pozbyć. Mogą robić, co chcą, byle go to nic nie kosztowało. Na tym polega tragedia kleanta i Elizy oraz tragedia wszystkich, którzy takie problemy musieli pokonywać w rzeczywistości. Skąpstwo ojca i brak matki pozbawiły ich poczucia bezpieczeństwa. Żyją bez miłości, samotnie, w trwodze o przyszłość, Kleant jakoś sobie radzi, gra w karty, robi długi i czeka na szybką śmierć ojca. gorszej sytuacji jest dziewczyna, całkow icie skazana na łaskę i kaprysy ojca, mogącego zamknąć ją w klasztorze lub wydać za mąż bez jej woli za człowieka, który nie zażąda posagu. Ani syn. ani córka nie mogą zaplanować swej przyszłości, myśleć o założeniu rodziny, usamodzielnieniu się. Będzie to możliwe dopiero po śmieci ojca, więc... czekają na nią i życzą jej Harpagonowi.
0 porozumieniu w tej rodzinie nie ma inowy- Harpagon nie słucha argumentów dzieci, nie dyskutuje z nimi. narzuca im swą wolę, m.in. planując ich małżeństwa. S domu panuje atmosfera nienawiści, wzgardy, podejrzliwości. Miłość Harpagona do pieniędzy, jego sknerstwo, wydzielanie każdego grosza i wymawianie każdego wydatku zupełnie zatruło rodzinną atmosferę.
Molier w tym konflikcie całkowicie stoi po stronie młodych, ale ich nie idealizuje. Choroba skąpstwa powoli zatruwa także ich dusze. Oni też stale myślą o pieniądzach ojca. bo od nich zależy ich los. Nie zaznali miłości rodzicielskiej, nie wspominają matki, nie umieją kochać ojca. Gardzą nim, nienawidzą go, życzą mu śmierci. Kłamią, oszukują, spiskują przeciwko niemu. Odzywają się niechętnie, niegrzecznie, arogancko. Eliza wiąże się obietnicą małżeństwa z Walerym, nie wiedząc kim on jest i czy zasługuje na zaufanie. Dom jej tak obrzydł, iż gotowa jest uciec z kimkolwiek. Walery deklaruje, że ją kocha, ale czy ani trochę nie ma racji Harpagon twierdzący. u kocha raczej jego pieniądze? Miłość Elizy jest chłodna, niekonsekwentna, dziewczyna jest nieufna, łatwo wpada w gniew i kłóci się z ukochanym.
iMp fMtomiaat. do szpiku koki szuleolwem i kontaktami z lichw ia-
skrupułów rozmyśla o śmierci ojca, nic waha się przed szantażem. Jedynę Q|Hn| w jego wizerunku jest miłość do Marianny, w której widzi anioła i marzy , * ni(j. Marianna jednak gotowa jest raczej wyjść za męż za bogatego Har-
[J^B^rytn się brzydzi, niż za ukochanego, z którym przyszłość nie jest pewna , ;Jd»e*łMc» *o»a-
kreuję*' portret rodziny swoich czasów, Molier unika konkretów, szczegółów, rea-|K)W, ale ?-t;tra się także uogólnić prezentowane problemy i nadać im wymiar nie tyle ^wczajowy i realistyczny, ile uniwersalny, moralizatorski. Przedstawia w ten sposób piobłott ponadczasowy, ukazuje rozkład rodziny, w której zanikł) uczucia, której glonków nie łęczy prawdziwa więź duchowa, w której jedynę wartość ię <.tah się pirniędze. Brak miłości, szacunku, troski, opiekuńczego stosunku do dzieci, poshi--listwa wobec ojca, liczenia się z jego zdaniem spowodował, że dom stał się zimny, pomaganie zapewnia bezpieczeństwa, nie chroni przed złem świata. Jedynę wartościę dla członków rodziny Harpagona sę pieniędze — dla ojca liczy się tylko to. by je ggolfjMjó, dzieci zaś żyję wyłęcznie myślę, jak je wyrwać ojcu. świecie przedstawionym prze/ Moliera nie ma Boga, sumienia, zasad, uczuć. norm. Bogiem jest złoto, rełe«-* zdobycie go, od tego zależy szczęście, bezpieczeństwo, miłość.
W dzisiejszych rodzinach nie ma już takiej zależności od rodziców jak w W11 w., dzieci mogę wcześnie opuścić dom i usamodzielnić się. Jednakie i dzisiaj spotykamy ludzi, tfl® których poza wartościami materialnymi nic się nie liczy. Taki system norm wpływa na ludzi młodych. Można wrięc twierdzić, że problem poruszony przez Moliera nie stracił swej aktualności, a jego komedia, poza wartościami poznawczymi, jeszcze i dzisiaj bawrięc uczy.
Hp cdi się nam przyda, że będziem y kiedyś mieli majętek. skoro posiądziemy go wówczas, gdy minę najpiękniejsze lata!” (akt I. sc. 2, sit 9)
JĘk chcę mieć bez ustanku pod nosem szpiega, zdrajcy, którego przeklęte oczy jĘmfa u cięć, co robię, pożeraję wszystko, co posiadam, i my szkujo rui usze strony 3JWtjytif nie udało czegoś stasować", (akt I, sc. 3, str. 10)
*9) minie. Idź prędko do kuchni i wypij duża szklankę czystej wody ". (akt I. =*'• o. str. 21) kleant:
J eóż mam robić? Oto, dokęd prouadzi młodych ludzi przeklęte skępstwo ojców; niechże się potem ktoś dziu i, że im ży czę najry chlejszej śmierci”, (akt II, sc. 1, >»• 32)