Do grupy spółgłosek półotwartych zaliczymy także m.in. dźwięki [r] oraz [I]. Zgodnie z wyżej zaproponowanymi kryteriami klasyfikacji spółgłosek obydwa omawiane tutaj wyrażenia scharakteryzujemy jako pęczki tych samych pięciu cech artykulacyjnych, a mianowicie:
[r] oraz [1] ~ 1. dźwięczność — ze względu na ruchy wiązadeł głosowych,
2. ustność — ze względu na położenie języczka podniebienia
miękkiego,
3. twardość — ze względu na ruchy środka języka,
4. półotwartość — ze względu na typ zapory,
5. przedniojęzykowo-dziąsłowość — ze względu na główne miejsce artykulacji.
Okazuje się więc, że zaproponowany wyżej sposób opisu spółgłosek jest nieadekwatny empirycznie. Nie pozwala on bowiem zdać sprawy z różnicy między omawianymi tutaj głoskami [r] oraz [1]. Żadną miarą nie możemy ich utożsamić. O tym, że mamy w tym wypadku do czynienia z dwoma różnymi dźwiękami, świadczy porównanie znaczeń wyrazów typu: rok — [rok]: [lok] — lok rama — [rama]: [lama] — lama kura — [kura]: [kula] — kula
Charakteryzując polskie głoski półotwarte ustne, musimy zatem rozszerzyć zaproponowane wyżej rozwiązanie o dodatkowe kryterium. Takie mianowicie, które pozwoliłoby uchwycić funkcjonalnie istotną różnicę artykulacyjną między porównywanymi tutaj dźwiękami. Poszukiwanie subtelniejszych narzędzi opisu rozpocznijmy od dokładniejszego zbadania, w jaki sposób powstają porównywane tutaj obiekty.
W obydwu wypadkach cały strumień powietrza wydostającego się z płuc tłoczony jest do jamy ustnej. Przy wymawianiu głoski [1] napotyka on na
Pilotem | iobfY(or.
I
km fM*.
rCfu^TOtsa /
przeszkodę w postaci zwarcia utworzonego przez przód języka, który przylega do dziąseł. W tym samym czasie bok lekko wklęśniętego języka na wysokości przedostatnich zębów przedtrzonowych tworzy szczelinę, przez którą swobodnie przepływa powietrze. Przy wypowiadaniu głoski Irj natomiast obserwujemy zjawisko niejako odwrotne. Boki języka przylegają do wewnętrznych powierzchni górnych zębów i dziąseł, tworząc w ten sposób zwarcie. 'W tym samym czasie koniuszek języka tworzy nieregularną szczelinę, wibrując (drżąc) w okolicy dziąseł.
Z przytoczonych obserwacji wypływa wniosek, te artykulacyjna różnica między głoskami (1] oraz [r] dotyczy dwóch ściśle ze sobą powiązanych faktów.
Po pierwsze — w grę wchodzi zróżnicowanie miejsca, w którym powietrze przeciska się przez szczelinę. W oparciu o to kryterium [1] scharakteryzujemy jako dźwięk boczny, [r] natomiast jako dźwięk nieboczny. Po drugie — idzie o odmienność rodzaju szczeliny i uzależnionego od niej sposobu przepływania powietrza wydostającego się z płuc. Na tej podstawie głoskę (r] scharakteryzujemy jako dźwięk drżący powstały dzięki wibracjom koniuszka języka, który odchylając się od położenia spoczynkowego uderza w dziąsła. Głoskę [1] uznamy natomiast za dźwięk niedrżący, gdyż powstaje on dzięki regularnej szczelinie, przez którą swobodnie płynie powietrze wydostające się z płuc.
Przyjmijmy więc, że na najniższym piętrze podziału polskie sonanty ustne (spółgłoski półotwarte ustne) rozpadają się na dwie podklasy, a mianowicie:
a) boczne typu [1],
b) drżące typu [r]..
Warto w tym miejscu zauważyć, że wspomniane do tej pory głoski [1] oraz [r] nie wyczerpują zasobu polskich spółgłosek półotwartych ustnych. Dokonajmy zatem systematycznego przeglądu dźwięków obserwowanego tutaj typu. Do spółgłosek półotwartych ustnych bocznych zaliczymy następujące dźwięki: a) przedniojęzykowo-dziąsłowe:
[1] — występuje w różnych pozycjach w wyrazie, ale nie pojawi się przed samogłoską [y], w śródgłosie w obustronnie bezdźwięcznym sąsiedztwie oraz przed pauzą po bezdźwięcznej, por.:
las — [las], kilka — [k’ilka], pal — [pal]
[1*] — występuje tylko przed [i] oraz [i], por.: lipa — [l’ipa] liana — [1’iana]
[I] — obligatoryjnie pojawia się w śródgłosie w obustronnym sąsiedztwie bezdźwięcznych i przed pauzą po bezdźwięcznej, por.: kreślcie — [kreślće] myśl — [myśl]
W nagłosie przed bezdźwięczną pojawienie się bezdźwięcznej głoski [j] jest fakultatywne. Na jej miejscu może występować dźwięczna spółgłoska [I], por.: